Zamknij

Sukces mieleckich pięściarzy z MSB na międzynarodowym turnieju na Węgrzech

Kamila Bik Kamila Bik 16:40, 28.08.2025 Aktualizacja: 19:09, 28.08.2025
Fot. Mielecka Szkoła Boksu Fot. Mielecka Szkoła Boksu

Zawodnicy Mieleckiej Szkoły Boksu i zaprzyjaźnionych klubów wzięli udział w XI edycji międzynarodowego turnieju bokserskiego Botos Gala w Salgótarján (Węgry). W dniach 21–23 sierpnia zaprezentowali wysoki poziom sportowy, a największym bohaterem wyjazdu został Karol Paluszek – niepokonany zwycięzca turnieju.

W dniach 21–23 sierpnia mieleccy pięściarze uczestniczyli w prestiżowym międzynarodowym turnieju bokserskim Botos Gala w Salgótarján na Węgrzech. Na ringu stanęli zawodnicy z Polski, Węgier, Rumunii i Chorwacji. Mielecka reprezentacja wystawiła czterech zawodników, którzy walczyli z ogromnym zaangażowaniem i pokazali się z bardzo dobrej strony.

Karol Paluszek był bez wątpienia największą gwiazdą mieleckiej ekipy. W pierwszym dniu pokonał reprezentanta Rumunii, w drugim – wygrał z zawodnikiem gospodarzy, Węgrem.

W obu walkach jego przeciwnicy byli liczeni dwukrotnie, a Karol zwyciężał na punkty, dominując techniką i siłą. Zasłużenie sięgnął po zwycięstwo w całym turnieju, pokazując klasę zarówno w ringu, jak i poza nim.

Maciej Treliński miał wyjątkowo pechowy początek turnieju – jego pierwsza walka została przerwana z powodu nieprzepisowych ciosów w tył głowy ze strony rywala. W trosce o zdrowie zawodnika sztab podjął decyzję o zakończeniu walki.
Drugiego dnia Maciej powrócił do ringu i stoczył wyrównany pojedynek towarzyski z węgierskim pięściarzem Danyi Danielem. Walka zakończyła się remisem.

Konrad Rębisz zmierzył się z bardzo wymagającym Chorwatem. Po mocnej pierwszej rundzie przewaga niestety zaczęła się zacierać i sędziowie przyznali zwycięstwo przeciwnikowi. Z powodu choroby Konrad nie mógł wystąpić drugiego dnia, jednak jego postawa w pierwszym pojedynku była bardzo obiecująca.

Kacper Buś pokazał ogromne serce do walki. W pierwszym dniu przegrał na punkty po twardym pojedynku z rok starszym Rumunem. Drugiego dnia organizatorzy zestawili go z dużo starszym, 16-letnim Węgrem – co było sporym niedopatrzeniem. Mimo różnicy wieku i doświadczenia, Kacper nie złożył broni i walczył do końca.

W mieleckiej ekipie znaleźli się również zawodnicy z zaprzyjaźnionych klubów:

  • Hubert Anton z Rzeszowskiego Klubu Bokserskiego „Wisłok”
  • Borys Gerent z Klubu Bokserskiego Street Autonomy Sanok

W narożniku zawodników stanęli trenerzy Paweł Róg oraz Paweł Rżany, których zaangażowanie i przygotowanie były nieocenione dla całej drużyny.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%