Zamknij

Zobaczył żółtą i czerwoną kartkę równocześnie. W meczu Stali

01:32, 20.02.2023 Aktualizacja: 01:38, 20.02.2023
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne Zdjęcie ilustracyjne

Rzadko spotykana sytuacja w meczu 1 ligi siatkarek SAN-Pajda Jarosław – ITA TOOLS Stal Mielec. Trener wściekł się na sędziów. W odpowiedzi zobaczył nagle i równocześnie dwie kartki: żółtą i czerwoną.

W sobotni wieczór doszło derbów Podkarpacia w 1 lidze siatkówki kobiet. Zespół SAN-Pajda Jarosław podejmował ITA TOOLS Stal Mielec. Po chwilami bardzo zaciętym, nerwowym i emocjonującym meczu mielczanki wygrały 3:1.

[ZT]73737[/ZT]

Po dwóch setach był remis 1:1 i trzecia partia mogła okazać się decydująca dla losów całego meczu. W tej części meczu doszło do rzadko spotykanych w siatkówce scen.

Przy stanie 7:5 dla gospodyń mielczanki zaatakowały lobem, z sytuacyjnej piłki, w boczną linię. W okolice parkietu, gdzie stał trener jarosławianek Piotr Pajda. Sędzia boczny wskazał na aut, a główny arbiter Tomasz Kielar jednak przyznał punkt Stali. 

Piotr Pajda się wściekł, zaczęła się awantura. Szkoleniowiec jarosławianek, ale też znany w tym mieście działacz sportowy, miał pretensje do arbitrów. Ci uznali jego zachowanie za agresję.

Sędzia główny wyjął nagle żółty i czerwony kartonik. Piotr Pajda zobaczył obie te kartki równocześnie, trzymane przez arbitra w dwóch rękach. Taka sygnalizacja oznacza dyskwalifikację.

 Sędzia pokazuje dwie kartki Piotrowi Pajdzie. Screen z portalu Youtube Kanał Sportowy Pod24  MTTolo TV
Sędzia pokazuje dwie kartki Piotrowi Pajdzie. Screen z portalu Youtube / Kanał Sportowy Pod24 - MTTolo TV

To jeszcze mocniej zirytowało szkoleniowca, który dosyć długo schodził w kierunku trybuny. Przerwa w grze trwałą blisko pięć minut.

Jarosławski klub w serwisie Facebook opublikował wideo pokazujące tę sytuację. Przekonuje, że atak zawodniczki z Mielca był nietrafiony i piłka wylądowała w aucie. 

Klub SAN-Pajda oskarżył sędziów o wypaczenie wyniku meczu.

Piotr Pajda nie pierwszy raz jest bohaterem takiej sytuacji. Zimą 2022 roku media obiegła informacja wskazująca, że w meczu 1 ligi miał krzyknąć do siatkarki drużyny przeciwnej „Zamknij ryj!”.

Portal polsatsport.pl w 2017 roku szeroko opisywał zamieszanie związane z meczem 2 ligi siatkarek pomiędzy zespołami z Jarosławia i Sędziszowa Małopolskiego. Tu znów główną rolę miał odgrywać Piotr Pajda.

Wówczas doszło do przerwania meczu na około 30 minut. Powodem miał być incydent z udziałem sztabu zespołu z Jarosławia i kibica z Sędziszowa. W tym meczu Piotr Pajda również zobaczył czerwoną kartkę. 

Trener Piotr Pajda podczas meczu w Mielcu.
Trener Piotr Pajda podczas meczu w Mielcu.

(PC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Adam Adam

0 1

Tam w Jarosławiu chyba jakiś szpital mają i może Pan uciekł z niego

06:23, 20.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kazekkazek

0 0

Pan Piotr Pajda jest niesamowity.

09:45, 20.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%