Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

ITA TOOLS Stal Mielec - Chemik Police. Będzie zmiana trenera? [FOTO]

Przemysław Cynkier Przemysław Cynkier 21:36, 21.12.2025 Aktualizacja: 21:53, 21.12.2025
Fot. MARTA BADOWSKA Fot. MARTA BADOWSKA

Koszmarny wieczór dla mieleckich kibiców siatkówki. Nie ma prezentu na święta w postaci powrotu do strefy play-off, a jest kolejna porażka i dyskusja o zmianie trenera.

Siatkówka, TAURON Liga kobiet
ITA TOOLS STAL MIELEC – LOTTO CHEMIK POLICE
0:3 (20:25, 23:25, 19:25)

[FOTORELACJANOWA]13752[/FOTORELACJANOWA]

MVP: Julia Orzoł.

STAL: Natasha Calkins 8, Nina Nesimovic 9, Gabriela Ponikowska 3, Aleksandra Kazała 12, Anna Bączyńska 11, Julia Bińczycka 2 oraz Julia Mazur (libero), Weronika Sobiczewska, Aleksandra Adamczyk, Aleksandra Walczak.
Trener: Miłosz Majka.

CHEMIK: Kinga Różyńska 10, Natalia Mędrzyk 14, Weronika Gierszewska 12, Katarzyna Partyka 1, Julia Orzoł 20, Adrianna Rybak-Czyrniańska oraz Eliza Ropela-Puzdrowska (libero), Agata Nowak (libero), Maja Kopu 1t.
Trener: Dawid Michor.

Sędzia pierwszy: Grzegorz Skowroński. Sędzia drugi: Łukasz Szczepankiewicz. Komisarz: Sebastian Michalak.
Widzów: 795. 
Transmisja: Polsat Sport. 
Czas gry: 86 min.

O pierwszym secie tego meczu trzeba zapomnieć. Police prowadziły od samego początku, a Stal nie potrafiła zbliżyć się nawet na dwa oczka. 

W partii numer dwa gospodynie wygrywały 6:2 i 10:5, ale szybko zrobiło się „tylko” 12:10. Zespół trenera Miłosza Majki wygrywał jeszcze 21:19 i… jego gra zupełnie się posypała. Stal miała olbrzymie kłopoty dzisiaj ze skutecznością ataków. 

Po serii bloków Police odwróciły wynik ma 21:23 i tego prowadzenia już nie oddały, szybko zrobiło się w całym meczu 0:2.

Odsłona numer trzy znów rozpoczęła się od kilku oczek przewagi Mielca, co jednak siatkarki Stali musiały mocno wyszarpać, ale Chemik sytuację opanował i ruszył po zwycięstwo 3:0 w całym meczu.

Najpierw zobaczyliśmy remis 8:8, a kilka chwil później 8:12! O czas poprosił trener Miłosz Majka. Trudno zgadywać, co mógłby zmienić, bo gra jego ekipy była dzisiaj boleśnie słaba. To miało odzwierciedlenie w wyniku: 15:22.

Blok oznaczający wynik 18:23 rozwiał wszelkie nadzieje mieleckich kibiców na cud w postaci odmiany losów tego meczu. Jest w Mielcu o czym myśleć w czasie nadchodzących świąt, bo Stal swój kolejny mecz gra już za tydzień, w niedzielę 28 grudnia z PGE Budowlanymi Łódź.

Więcej informacji wkrótce. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%