[FOTORELACJA]10749[/FOTORELACJA]
STAL: Dawid Dekarz, Oleksii Novikov, Jędrzej Królikowski – Dawid Ruhnke 4, Bartosz Sarnowski 5, Kacper Sobczyk 3, Mikołaj Kotliński 1, Paweł Napierała, Mateusz Kaźmierczak 1, Bartosz Smoliński 1, Filip Stefani 4, Karol Przychodzeń 6, Daniel Osmola 2, Szymon Światłowski 5 (1).
Trener: Tomasz Sondej
Karne: 1/1
Kary: 6 min (Ruhnke, Sobczyk, Kaźmierczak)
UNIA: Patryk Małecki, Jakub Wysocki – Marcel Zdobylak 3 (1), Konrad Wątroba 1, Albert Sanek 1, Paweł Podsiadło 6 (2), Kornelusz Małek, Aliaksandr Bushkou 3, Dzmitry Smolikau 5, Jakub Adamski 3, Michał Słupski 4, Vladyslav Parovinchak 3, Łukasz Kucharczyk 3, Jakub Sikora 1, Przemysław Mrozowicz 1, Jakub Tokarz 2.
Trener: Marcin Janas
Karne: 3/3
Kary: 4 min (Sanek, Mrozowicz)
Sędziowały: Marina Duplii, Olena Podebrina (Kraków)
Delegat ZPRP: Grzegorz Wojtyczka (Chorzów)
Widzów: 349.
Kto spodziewał się absolutnej dominacji solidnej ekipy z ekstraklasy, ten musiał się rozczarować lub zaskoczyć. Bo Stal zaczęła mecz od przewagi 3:1, chociaż na parkiet wyszła bez Łukasza Nowaka i Dzianisa Valyntsau, którzy oszczędzają swoje zdrowie.
Jaskółki z Tarnowa dosyć sprawnie wyrównały, ale nie potrafiły złamać oporu walczącej dzisiaj i grającej z pomysłem w ataku Stali. Przewaga trzech bramek tarnowskiej drużyny na przerwie to wyłącznie efekt słabszego wykończenia rzutowego kilku mieleckich akcji, co ułatwiło zadanie dobrze dysponowanego golkiperowi z Tarnowa Patrykowi Małeckiemu.
Dopiero na 20 minut przed końcem spotkania Unia notowała pięć bramek przewagi, ale po odważnym wejściu między obrońców Bartosza Sarnowskiego w 42 minucie wynik brzmiał 22:25.
Tyle, że znów mielczanie zanotowali kryzys w swojej skuteczności, zmarnowali chociażby sytuację sam na sam po kontrze. Do tego przydarzyła im się kara dwóch minut, co Jaskółki bezlitośnie wykorzystały. W 45. minucie wygrywały już 28:22, po rzucie do pustej bramki w wykonaniu Pawła Podsiadło.
I to był moment, który zdecydował o losach całego meczu. Gospodarzom – mimo szczerych chęci – zabrakło jakości, by do końca nawiązywać równorzędną walkę z lokującą się w połowie superligowej tabeli Unią.
Dopiero w ostatnim kwadransie przyjezdnym udało się osiągnąć wysokie prowadzenie i zapewnić awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Stal natomiast szykuje się do ciekawego meczu Ligi Centralnej ZPRP. W najbliższą sobotę o 18:00 w hali MOSiR podejmie lidera tych rozgrywek Śląsk Wrocław.
Bilety na mecz z liderem można kupować ONLINE na platformie EVENTIM - KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO ZAKUPU!
Więcej informacji wkrótce.