[FOTORELACJA]10304[/FOTORELACJA]
Karne:
0:1 – Rutkowski
1:1 – Valyntsau
1:2 – Smolarek
1:2 – rzut Smolińskiego broni Mirzejewski
1:3 – Wojdak
1:3 – rzut Napierały broni Mirzejewski
1:4 - Fuksiński
STAL: Dawid Dekarz, Oleksii Novikov, Michał Maj – Łukasz Nowak 1, Mikołaj Kotliński, Dzianis Valyntsau 5 (2), Jakub Kowalik 1, Paweł Napierała 5 (2), Mateusz Kaźmierczak, Bartosz Smoliński 3 (1), Filip Stefani 4, Daniel Goliszewski 4, Karol Przychodzień, Szymon Światłowski 3.
Trener: Rafał Gliński
Karne: 5/6
Kary: 12 min (Nowak, Kowalik, Kaźmierczak, Stefani – po 2 min, Napierała – 4 min)
JURAND: Tomasz Wiśniewski, Adam Mirzejewski – Andrzej Kosik, Mateusz Fuksiński, Kamil Karczewski, Damian Rutkowski 5 (5), Piotr Paszkowski, Dominik Mierzwicki 4, Marcin Smolarek 4, Wiktor Urbański, Bartosz Wojdak 7, Piotr Budzich 4, Patryk Dębiec 2.
Trener: Arkadiusz Chełmiński
Karne: 5/5
Kary: 17 min (Budzich, Wojdak, Urbański, Smolarek, Mierzwicki po 2 min, Kosik – 4 min)
Sędziowie: Jakub Czochra (Zwierzyniec), Michał Szpinda (Zamość)
Delegat ZPRP: Igor Dębski (Kielce)
Widzów: 1050
Pierwszym trafieniem w meczu ligowym w nowej hali MOSiR w Mielcu popisał się Paweł Napierała, który w 2. minucie wykończył szybki atak Stalowców.
Początek meczu był wyrównany, jeśli spojrzymy na tablicę wyników. W 8. minucie ta wskazywała remis 3:3, ale to nie zasługa dobrej postawy ciechanowian, ale trzech zepsutych prób ofensywnych mielczan.
Po 10. minutach był ciągle remis, tym razem 5:5. A dodatkowo Stal grała w podwójnym osłabieniu po karach za faule w obronie.
W 17. minucie Biało-Niebiescy stanęli przed szansą wyjścia wreszcie na przewagę dwóch trafień, zrobił to z rzutu karnego Napierała, Stal wygrywała wówczas 9:7. Szybko jednak Jurand doprowadził do remisu, rzutem przez cały parkiet do pustej mieleckiej bramki goście zapisali na tablicy wyników rezultat 9:9.
Do różnicy dwóch trafień gospodarze wrócili w 22. minucie, rzutem ze środka odskoczyli na 12:10. Po rzucie z kozłem doświadczonego Łukasza Nowaka Stal wygrywała 13:10 w 24. minucie i o czas poprosił szkoleniowiec Juranda Arkadiusz Chełmiński. Trener mielczan przerwał mecz na rozmowę ze swoim zespołem kilka minut wcześniej, zapewne pobudzał Stalowców do aktywniejszej defensywy, bo wydawało się, że tu nieco spuścili z tonu.
Kolejny ważny moment w tym meczu znów należał do Pawła Napierały. Sprytnie zamienił na bramkę rzut karny w 28. minucie i wyprowadził swój zespół na przewagę 16:12. Na przerwie mielczanie powinni prowadzić już pięcioma oczkami, ale zmarnowali swój atak, Jurand po przechwycie zdołał wrzucić piłkę do mieleckiej bramki niemal równo z syreną kończącą pierwszą część meczu.
Początek drugiej odsłony przyniósł popis bramkarza Juranda Tomasza Wiśniewskiego, odbił cztery rzuty mielczan z linii sześciu metrów. To były golkiper Stali. Mieleccy bramkarze dotychczas nie mogli pochwalić się skutecznymi paradami.
I zasługą Wiśniewskiego był remis 17:17 w 34. minucie, gdy do mieleckiej bramki trafił inny były zawodnik Stali Bartosz Wojdak.
Kolejna zmarnowana akcja mielczan została przez Juranda zamieniona na kontrę i zaskakującą przewagę 18:17. Wówczas o czas poprosił poirytowany mielecki szkoleniowiec Rafał Gliński. Zrobiło się nerwowo.
W końcu do siatki w drugiej połowie trafił efektownie Dzianis Valyntsau i Stal wróciła do gry.
W 42. minucie Stalowcom udało się odzyskać przewagę, przy wyniku 20:19. Na parady bramkarskie Wiśniewskiego zespół trenera Glińskiego odpowiedział aktywną i twardą grą w defensywie. Po stronie mieleckich golkiperów wreszcie można było zapisać udaną interwencję. To dzieło nowego zawodnika w zespole Stali Michała Maja.
Do dobrej postawie w obronie Stalowcy nie potrafili długo dołożyć takiej samej dyspozycji w ataku, gdzie znów mieli kłopoty ze skutecznością. I na 10 minut przed końcem meczu był remis 22:22.
Nerwowo zrobiło się znowu w 54. minucie, Stalowcy dosyć łatwo zmarnowali swoje dwa ataki, a goście po kontrze przeważali 24:23.
Stal odpowiedziała rzutami karnymi wykorzystanymi przez Valyntsau, ale Piotr Dudzik zmieścił piłkę w mieleckiej bramce rzutem z podłoża i w 57. minucie mieliśmy znów remis 25:25.
Przełamanie przyszło znów w 59. minucie, po kontrze zakończonej rzutem do pustej bramki! 26:25!
Tyle, że kolejną akcję – chociaż ułożoną podczas przerwy na żądanie – Stal zmarnowała nieprzygotowanym rzutem nad poprzeczką i piłkę meczową w ręce mieli ciechanowianie. Trener Chełmiński także zdecydował się na omówienie ze swoim zespołem sposobu rozegrania tej decydującej chwili.
Jurand powtórzył to co zrobiła Stal, czyli wysłał piłkę wysoko nad poprzeczką i po 60. minutach był remis 26:26, a to oznaczało rzuty karne.
W trakcie meczu bramkę murował Wiśniewski, w rzutach karnych popis dał drugi bramkarz z Ciechanowa Adam Mirzejewski i niespodziana stała się faktem. Stal przegrała z beniaminkiem Ligi Centralnej!
- Muszę porozmawiać o tym z zarządem klubu – powiedział po meczu rozgoryczony trener Rafał Gliński.
Więcej informacji wkrótce.
17 0
A ja się pytam za co te 21 zł bilet wstępu na takie dziadostwo.... trener do wywalenia, z pewnych źródeł wiem że szczypiory się z nim nie dogadują.
6 5
Zadłużony i tak MOSIR postanawia j*bnąć wysokie ceny biletów na tak małą halkę zafundowaną przez Kapinosa, a te drużyny nie licząc siatkarek to dziadostwo i tyle! Rację masz!
2 2
To nie MOSiR sprzedawał bilety tylko piłka ręczna. Proszę się najpierw doinformować, a nie pisać głupoty.
5 2
Poczekaj jak u siatkarek będą baty
19 0
Dla kogo są sektory D,E,F ? Były w połowie puste. Biletów na te sektory nie było? Kibice musieli siedzieć na zakolach i za bramkami.
7 0
tez chcialem kupic bilet ale lufa w krzokach pelno wolnych miejsc ale miejsc brak zaslyszane z trybun to miejsca darmowe pytanie dla kogo
21 4
Ten gościu z mikrofonem niech lepiej milczy w czasie meczu. Niech poda składy i niech spada.
4 0
to Rychu z krosna nieudacznik
0 2
Było dwóch spikerów
13 1
Żeby kupić bilet trzeba odstać 20 minut, tylko jedna kasa biletowa czynna wiele osób spóźniło się na mecz.
0 0
No i po to jest sprzedaż internetowa. Szybko i przyjemnie i bez kolejek.
17 0
A co z dopingiem klubu kibica? Obrazili się że nie dostali darmowych biletów?
0 6
Podobno Ty kibicowałeś głośno i 10 biletów dostałeś za darmo
7 6
hale powiększ czereśnia bo nie mieszczą sie kibice na szczypiorniaku buhahahahah
11 1
Romek zamiast wiecznie krytykować Klimka to byś się do roboty wziął bo ta twoja ręczna jest do zaorania. MojaStal auauauauau
10 2
tysiąc osób na ręcznej wstyd zlikwidować to dziadostwo i to natychmiast
15 0
nie da się na stojąco wygrać meczu, gość o wzroście 1.50 cm robił z nimi co chciał ,brak koła ,o karnych nie wspomnę, bramkarze nie wyciągnęli nic.
9 2
Ale brudel.
19 0
I ta maskotka o imieniu Antek. Antek to się chyba w grobie przewraca patrząc na tych nieudaczników. Wstyd.
11 0
kowalik wstyd jak można sobie żartować maskotką z ś. pamięci Antka legendy tego klubu. Romcio spieszaj z tej ręcznej bo znasz sie na tym jak kiełbasa na ekonomii
17 2
a paprotka was czarował na meczu chyba sie nie dacie nabrac przy urnach
10 0
Paprocki a kto to ?
13 1
paprotka to lokalny gamoń robiący w balona mielczan
12 1
to lokalny gangster towarzysz kiełbasa
15 0
To do czego doprowadził "trener" Gliński przekracza już granice dobrego smaku i zaczyna być groteską. Zespoł spuszczony z Superligi, brak awansu, a teraz dwie wtopy na początek. Dzięki niemu mają nas na rozpisce takie potęgi jak Orzeł Przeworsk, Anilana Łódź, Warmia Olsztyn, Zagłębie Sosnowiec, a teraz na inaugurację hali doszedł Jurand Ciechanów... Jak to jest możliwe, że po tylu kompromitacjach dalej jest trenerem? Tu trzeba człowieka z charyzmą, z jajami, który wstrząśnie tym towarzystwem, jak np. Lis. Wczoraj tylko Wołyncew coś szarpał, a to co zaprezentowali w ostatnich akcjach Goliszewski i Stefani rzucając 5 metrów obok bramki było kwintesencją całego meczu. Wstyd i żenada. Trener Kuba Olszewski, Bartek Wojdak, czy Tomek Wiśniewski pokazali, że walecznością można ugrać więcej niż budżetem. Czy kiedyś jeszcze mieleccy szczypiorniści pokażą taką determinację jak ich rywale?
7 7
Mamy w Mielcu duet doskonały trener i prezes. Jeden wart drugiego. Znają się na swojej pracy jak nikt inny. Co Wy ludzie chcecie od nich. Gdyby było inaczej to już dawno by się podali obaj do dymisji. Sukces goni sukces za czasów tego duetu, tak dobrze w ręcznej jak jest teraz już dawno nie było, a Wy tylko narzekać potraficie. Nie można ciągle wygrywać,przegrywać też trzeba umieć. Porażki tylko wzmacniają, uczą pokory i dają lekcje na przyszłość. Powinniście wierzyć słowom trenera i prezesa z wywiadów, wiedzą o czym mówią, przeciez jak nikt do tej pory znaja sie na swojej ciężkiej pracy, robią co mogą. Gdyby było faktycznie źle to już dawno Rada Nadzorcza coś by z tym zrobiła, rozliczyła tych panów. Jesteście ludźmi małej wiary, przecież prezes Kowalik to najlepszy prezes od lat, za jego kadencji to ręczna poszybowała w górę. Wystarczy tylko posłuchać prezesa i zrozumieć co mówi, a jak mówi to wie. To samo z trenerem, piłkarz z niego był dobry, ale trenerem jest dużo lepszym. Więc przestańcie się czepiać, jest bardzo dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Wystarczyło popatrzeć na klub kibica na wczorajszym meczu. Miejsca klubu kibica wypelnione do ostatniego, palca bys nie wcisnął. Kibicowali z takim zaangażowaniem że aż miło było popatrzeć, taka oprawa, że kibice nożnej to niech się schowają z tym swoim marnym kibicowaniem. Prezes z klubem kibica to jak jedno ciało na meczu. Więc dajcie sobie na luz ludzie jest ok.
10 0
Trener będzie rozmawiał z zarządem ale o czym chyba tylko żeby go zwolnić
4 0
Może trener zwolni zarząd?
9 0
Tylko niewidomy nie zauważyłby, że zespół gra pod zmianę trenera. Ostatnie 2 akcje rzucone Panu Bogu w okno, nie obronione, czy minimalnie obok bramki, rzuty zostały tak oddane, żeby nie wpadły do bramki. 2 lata upokorzeń, jak prezes nie widzi to zawodnicy mu pokazują co trzeba zrobić z pseudotrenerem, który kompromituje mielecką piłkę ręczną.
7 0
Tu nie chodzi o to żeby narzekać trzeba powiedzieć jak było ,poziom meczu słaby jeszcze słabsza gra stali do tego dostosował się spiker a na końcu można do tego dołożyć według mnie bardzo słabych trenerów Glińskiego i Basiaka /może ktoś wie jakie zadanie w tym duecie ma ten drugi/
6 0
Marcin jest tam od robienia kawy już tyle lat, najlepiej zarabiający barista w powiecie Mieleckim
10 0
To było do przewidzenia, gdy ta ekipa szkoleniowa została osobom, które interesują się tą sekcją proponuje wyluzować gdyż nawet po zmianie trzeba czasu by pozbyć się pewnych nawyków, schematów , które przez ostatni czas funkcjonuje w zespole. Pozdrawiam
7 0
Dramat panie Gliński zabieraj dupę w troki i nie rób nam wstydu. Bo z czeczeńskiego charakteru już nic nie zostało. Żegnamy bez żalu
5 3
Komu ta reczna jest potrzebna?Ledwo 1000 osób z tego 500 biletow darmowych.
3 0
nikomu zamykać to i to natychmiast. A wisnie pod sad za defraudowanie kasy na rzeczy niepotrzebne
4 0
1000 to nie cuda jak potencjał w Mielcu, ale te "tylko" 1000 to pewnie i tak rekord na zapleczu ekstraklasy, a w ekstraklasie ręcznej e pewnie poza Kielcami i Plockiem mało kto przekracza 1000 - 1500, więc akurat czepianie się frekwencji niezrozumiałe, bo wiadomo że od lat najlepsze frekwencję w ręczna to Kielce Płock i Mielec (nie licze frekwencji w szkolnej salce)
7 0
"Ekipa" Basiak, Glina który nie mają kompletnie żadnego pomysłu na grę. Jakby mieli trochę honoru to sami by zrezygnowali z trenowania, ale nikt w tym nie widzi problemu.
4 2
Krówki były dobre. Warto było przyjść 🤣
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz