Stal: Andelic (12/38 - 32 proc.) - Monczka 6 (4), Valyntsau 4, Wilk 4, Krycki 3, Janyst 3, Wojdak 2, Krupa 1, Oliveira 1, Chodara, Ivanovic, Mochocki, Nowak, Petrovic.
Kary: 12 min. (Nowak x3, Petrovic, Ivanovic, Valyntsau)
Karne: 4/4
Czerwone kartki:
11 min - Kosta Petrovic (Stal) - za faul
59 min - Łukasz Nowak (Stal) - z gradacji kar
Pogoń: Terekhof (10/33 - 30 proc.), Gawryś (0/1) - Krupa 8, Krysiak 6 (2), Gierak 4, Fedeńczak 3, Wąsowski 2, Bosy 1, Zaremba 1, Rybski 1 (1), Telenga, Wrześniewski, Krok, Matuszak
Kary: 12 min. (Krupa - x2, Gierak x2, Fedeńczak, Bosy)
Karne: 3/4
Czerwona kartka:
54 min - Arkadiusz Bosy (Pogoń) - za faul
Sędziowie: Dąbowski, Staniek (Kielce)
Delegat ZPRP: Kwapisz (Puławy)
[FOTORELACJA]8389[/FOTORELACJA]
Już pierwsze sekundy tego spotkania zwiastowały mecz walki i emocji. Goście objęli prowadzenie 3:1, ale to głównie zasługa Stalowców, którzy marnowali swoje sytuacje ofensywne. Ozdobą pierwszych minut były pojedynki mieleckich kołowych z Arkadiuszem Bosym. Przerwali je kieleccy sędziowie mocno kontrowersyjną decyzją wyrzucającą Petrovicia z parkietu za brutalny faul.
Goście wykorzystali osłabienie mielczan i w 14 minucie wygrywali 6:2. Stal jednak nie zamierzała się poddać i mozolnie odrabiała straty. Kontra Wilka pozwoliła zmniejszyć dystans do wyniku 5:7, bramka Janysta do rezultatu 8:9. Ostatecznie zespoły zeszły na przerwę przy jednym trafieniu różnicy na korzyść gości. Znacznie więcej było natomiast sytuacji, w której sędziowie mogli swoimi decyzjami skrzywdzić Stal.
Po wznowieniu gry szczeciński golkiper Terekhov dwukrotnie zatrzymał mieleckie rzuty i Pogoń znów odskoczyła, do rezultatu 11:14.
Po 10 minutach drugiej połowy przewaga szczecinian urosła do wyniku 18:14, ale znów to efekt problemów rzutowych mielczan, którzy obijali bramkarza Portowców.
Kolejne kilka minut zawodów to czas chaosu, fauli i następnych okazji by rozmawiać o dyspozycji sędziów. Gospodarzom udało się zbliżyć do Portowców na jedno trafienie, ale szybko ta przewaga znów urosła, po dwóch rzutach karnych Pogoń w 49 minucie przeważała 21:18.
Trzy trafienia różnicy utrzymywały się w 53 minucie, gdy o czas poprosił szkoleniowiec przyjezdnych. Dla mielczan był to ostatni moment by spróbować odwrócić losy tego meczu. Kilkadziesiąt sekund później z boiska za brutalny faul wyleciał Bosy, a Stal odrobiła jedną bramkę straty.
Na 3 i pół minuty przed końcowym gwizdkiem Monczka wykorzystał karnego i Stal złapała z rywalem znów kontakt, Andelić popisał się w bramce i Stal doprowadziła do remisu w 58 minucie!
Portowcy zdołali odpowiedzieć swoim 25 trafieniem, Stal wyrównała, ale wcześniej mielecki szkoleniowiec poprosił o czas, stolik sędziowski się pogubił i bramka musiała zostać anulowana. Wymuszony rzut mielczan zatrzymał bramkarz ze Szczecina i Pogoń w swojej ostatniej akcji potwierdziła zwycięstwo w całym spotkaniu.
Więcej informacji wkrótce.
Raf17115:15, 12.12.2020
Ten mecz w wykonaniu stali to była męka nie do oglądania. Skuteczność, bramka i obrona i sedziowanie to koszmar. Trener mając 3 bramkarzy męczy cały czas Goranem, który dzisiaj bardzo slabo. Nagle skądś wyskoczył Nowak który stracił 6 piłek i zarobił czerwona. Zawodnicy bardzo zmęczeni albo nie przygotowani. Nie rozumiem niektórych decyzji trenera. Krytski w tym sezonie bardzo słabo i niecelnie. Wpadniemy po tej sobocie nisko w tabeli.
byla szansa isc w go16:28, 12.12.2020
co roku stal zagrozona spadkiem a kibice beda zalamani do ostatniej kolejki ilez mozna
Hmm21:55, 12.12.2020
Chodara ma kontuzje, czy chory, bo kolejny mecz nic nie rzuca, nie gra ...?? Mochocki też ? Wiśniewski co z nim ? Zdrowia panowie wszystkie rece i nogi potrzebne i głowy ;-)....
Andrew10:23, 13.12.2020
A ja jestem dumny z postawy zespołu. Oczywiście punktów nie ma, a to jest najważniejsze, niemniej jednak walki i zaangażowania odmówić im nie można. Panowie zdeżali się bez kompleksów z silniejszymi rywalami typu Krupa, czy Bosy. Wyciągnęli z -4 na remis, co nie łatwe z takim zespołem. Zadecydowały szczegóły: 2 razy nie trafione do pustej bramki, błąd trenera o wzięciu czasu, kiedy Wołyncew trafił do bramki. Trudno ze Szczecinem nie udało się wygrać od 4 lat. Niemniej jednak w tym sezonie poza meczem z Kwidzynem i Puławami każdy mecz jest na styku, każdy można było wygrać i przegrać, chłopaki na prawdę pokazują jaja lejąc się konkretnie na parkiecie. Ja im nic zarzucić nie mogę, a o utrzymanie jestem spokojny, bo wiosna zawsze jest lepsze dla Stali. Jeszcze Stal namiesza w wynikach w tej lidze. Trzymam kciuki za Głogów, bo ten mecz może zapewnić spokojną zimę w okolicy 10 miejsca.
kibic 12:43, 14.12.2020
Sędziowie z Kielc zawsze przeciwko Stali.
ekspert13:20, 14.12.2020
To nie sa zli zawodnicy ,trener nie potrafi wymuslic strategii, nakrecic zawodnikow ,tylko rotuje skladem , kiepsko to wrozy.
Mały Michał23:29, 14.12.2020
Halo, panie prezesie? Prezesie K.? Może tak czas wreszcie coś zacząć robić a nie tylko udawać że się robi? Trener do zmiany, absolutnie nie umie wykorzystać potencjału drużyny. Dlaczego ciągle gra jeden bramkarz, gdzie w składzie mamy 3? Dlaczego Wiśniewski nie pojawia się na boisku? Co z Markiem? Dlaczego w ostatnim meczu niewiele zagrał? A nasz drugi trener? Po co tam siedzi na tej ławce? W kółko i krzyżyk gra na tabliczce? Po co go trzymać skoro i tak nic nie robi. Czas na zmiany panie prezesie. Koniec z kolesiostwem. Jeśli przerosło pana stanowisko to może warto odejść z pokorą. Chcemy dobrej druzyny w naszym mieście, chcemy wykorzystania potencjału, który drzemie w zawodnikach, chcemy powrotu Czeczeńców!
Duży Michał08:31, 15.12.2020
Znawco jak bramkarz ma 30% skuteczności to co chcesz zmieniać? Kto zagrał niewiele w ostatnim meczu? Bo chyba nie Monczka, grał 15 minut pierwszej połowy i ostatnie 15 drugiej. Niech prezes odejdzie skoro zadanie go przerosło? Oczywiście, a prezesem zostaniesz Ty i utrzymasz ten zespół finansowo jak to robi prezes K. Człowieku bez tego prezesa i jego prywatnych pieniędzy już by nie było piłki ręcznej w Mielcu, więc daruj sobie takie komentarze, bo to tylko pokazuje Twoją niewiedzę na temat realiów. Chyba, że masz kasę to weź ten klub, zmień trenerów, ustalaj taktykę do gry i trzymam kciuki za sukces. Chętnie to zobaczę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 0
Przecież Nowak nie grał w ataku, więc jak mógł stracić 6 piłek? Chłop zrobił dobrą robotę w obronie - niestety panowie w zielonych koszulkach nie trzymali poziomu i dostawał kary z kapelusza, a to co zrobili z Petroviciem w 11 minucie powinno pozbawiać tych Panów prawa do wykonywania zawodu sędziego. Skandal eliminować podstawowego obrońcę za udrzenie w bark Krupy. Kilka akcji później Gierak powala naszego zawodnika ciosem w twarz i tylko dwójka. Niestety dziś panowie z gwizdkami byli głównymi aktorami widowiska, co zresztą potwierdziła komentującą. Szkoda straconych punktów, bo to kolejny mecz na styku, a tabela jest mega płaska. Pozostaje mieć nadzieję na 3 punkty z Głogowem i złapanie oddechu przed świętami. Patrząc na grę zespołu jest mega progres w stosunku do poprzedniego sezonu. Wierzę, że na wiosnę chłopaki dadzą radę zająć spokojne miejsce w tabeli, bo mają potencjał ku temu.