W meczu na szczycie 4 ligi podkarpackiej rzeszowska Korona okazała się lepsza od rezerw Stali Mielec.
Piłka nożna, 4 liga podkarpacka
Watkem Korona Bendiks Rzeszów – Stal II Mielec 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 - Skiba, 9 minuta
2:0 - Padiasek, 45 minuta
Stal II: Primel – Załucki, Mazur (88’ Chmielowiec), Kozłowski, Kron (77’ Kiełbasa) – Davi, Olszewski, Lisowski, Seweryn (55’ Skiba) – K. Soljić (46’ Bakowski), Kramarz
W 39 minucie Wojciech Lisowski nie wykorzystał rzutu karnego.
Młody mielecki zespół, bez znacznych wzmocnień z drużyny pierwszoligowej, dał się zaskoczyć bardziej rutynowanym gospodarzom po dwóch stałych fragmentach gry. Biało-Niebiescy później nie potrafili przebić się przez miejscową defensywę i zanotowali pierwszą porażkę w sezonie. Liderem 4 ligi w efekcie została Korona Rzeszów.
stal12:27, 12.09.2019
0 0
W mieleckiej ekipie bardzo słabo wyglądały oba skrzydła obrona, goście bez prędkości i z miernymi umiejętnościami, zresztą ataku też nie było. Bez wzmocnień z pierwszej drużyny (i nie myślę tu o nędznym strzelcu rzutu karnego, czy też młodszemu z braci Chorwatów - bo to totalne nieporozumienie) niestety nie wygląda to najlepiej. Wracając do obrony - to już kolejny mecz, na którym obrońcy są objeżdżani przez przeciwników przy każdej praktycznie akcji, z tą różnicą, że rzeszowska Korona zrobiła to skuteczniej niż poprzednicy. Napastnicy to jak dotąd nie strzelił chyba żadnej bramki - no może poza grającym trenerem, choć tak naprawdę to trudno określić na jakiej pozycji on gra, bo często ją zmienia (i chyba dobrze). O reszcie napadziorów to szkoda cokolwiek pisać, bo co można powiedzieć o kimś co w 3 ostatnich meczach oddał jeden celny strzał na bramkę (każdy kibic wie o kim mówię). Najjaśniejszym punktem drużyny jest ten o najciemniejszej karnacji czyli David - solidnie przepracowany właściwie każdy mecz. 12:27, 12.09.2019