[FOTORELACJA]10786[/FOTORELACJA]
Bramki:
0:1 – 2 min – 5. Jakub Kubas
0:2 – 9 min – 7. Taras Mariash
1:2 – 23 min – 14. Mateusz Dopart
2:2 – 14 min – 8. Kamil Miśko
2:3 – 17 min – 5. Jakub Kubas
3:3 – 18 min – 8. Kamil Miśko
4:3 – 19 min – 20. Łukasz Skowron
5:3 – 25 min – 10. Paweł Lewandowski
6:3 – 25 min – 2. Krystian Bik
6:4 – 28 min – 1. Andrzej Mikus
6:5 – 28 min – 10. Albert Zarębiński
6:6 – 34 min – 7. Taras Mariash
STAL: 1. Michał Burghardt – 14. Mateusz Dopart ©, 2. Krystian Bik, 20. Łukasz Skowron, 8. Kamil Miśko oraz 10. Paweł Lewandowski, 7. Kacper Misiak.
TECH-PROJECT: 1. Andrzej Mikus – 4. Sebastian Bogacz ©, 5. Jakub Kubas, 10. Albert Zarębiński, 14. Jakub Perczyk oraz 3. Rafał Jagodziński, 7. Taras Mariash, 8. Jacek Broda, 11. Tymoteusz Halwa, 13. Jakub Pindak, 18. Garbier Kruba.
Żółte kartki: Misiak (Stal) – Mariash (Jarosław).
Widzów: 115.
Broniąca się przed spadkiem, zamykająca ligową tabelę Stal była w tym meczu skazywana na pożarcie. W hali MOSiR w niedzielę stawił się trzeci w tabeli Tech-Project Jarosław. To ekipa dobrze odnajdująca się w futsalowych realiach, poukładana taktycznie i przede wszystkim bardzo liczna – właśnie możliwość korzystania ze zmienników okazałą się decydująca. Stalowcy od kilku spotkań prezentują się na parkietach 2 ligi w dosyć okrojonym składzie.
I mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami – po łatwych trafieniach goście wygrywali 2:0. Sygnał do pościgu za Jarosławiem dał Dopart, który mocnym strzałem poprawił bity wcześniej przez siebie rzut wolny. A płaskie, zaskakujące uderzenie Miśko zapisało na tablicy wyników remis.
Niespodziewanie goście dosyć mocno się otworzyli, a to Stal wykorzystała perfekcyjnie. Szybkie trafienia po przerwie sprawiły, że gospodarze prowadzili 6:3. Jednak Stalowców dopadło zmęczenie, a przyjezdni mogli rotować składem.
Kluczowa była 28. minuta, gdy po zespołowej akcji do mieleckiej bramki trafił bramkarz z Jarosławia, który wyszedł wysoko, by stworzyć liczebną przewagę. Zaledwie 8 sekund później Tech-Project złapał już z Mielcem kontakt.
W końcówce obie ekipy miały swoje okazje, by wygrać ten mecz, ale doskonale spisywali się bramkarze. Skończyło się na sprawiedliwym podziale punktów.
Dla Stali to pierwszy punkt w całym sezonie 2023/2024 i podtrzymanie nadziei na utrzymanie się w tych rozgrywkach.
Więcej informacji wkrótce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz