[FOTORELACJA]8304[/FOTORELACJA]
Bramki:
0:1 - 1 min - Konrad Łękawa
1:1 - 4 min - Patryk Tetlak
1:2 - 10 min - Krystian Lewicki
1:3 - 11 min - Arkadiusz Budzyn (karny, za zagranie ręką)
2:3 - 17 min - Adrian Nowak
2:4 - 28 min - Piotr Matras
3:4 - 29 min - Tomasz Skowron
4:4 - 33 min - Dawid Florian
4:5 - 34 min - Jakub Maślak
4:6 - 36 min - Piotr Matras
4:7 - 40 min - Piotr Matras
KF STAL: 1. Patryk Walczak - 3. Mateusz Dopart, 7. Tomasz Skowron ©, 8. Kacper Wątróbski, 10. Adrian Nowak oraz 4. Dawid Florian, 5. Patryk Tetlak, 9. Bartłomiej Miazga, 21. Maciej Ryba, 77. Damian Bożek.
BFS BOCHNIA: 12. Jakub Smoleń - 4. Daniel Bukowiec, 11. Kamil Rynduch ©, 6. Konrad Łękawa, 8. Piotr Matras oraz 13. Wojciech Stefaniak - 7. Krystian Lewicki, 10. Jakub Maślak, 5. Mateusz Matlęga, 18. Kacper Paruch, 21. Maciej Wołoszyn, 27. Łukasz Noga, 81. Arkadiusz Budzyn, 99. Dawid Porębski.
Czytaj dalej pod reklamą ↓
Faworytem tego meczu byli bochnianie, błyskawicznie objęli prowadzenie, bo jeszcze przed upływem pierwszych 30 sekund meczu. Goście imponowali przygotowaniem motorycznym, narzucili wysokie tempo gry, w efekcie mecz był bardzo ciekawy, gra przenosiła się ekspresowo z jednej połowy na drugą, o nudzie nie mogło być mowy.
Jeśli ktoś liczył sytuacje obu drużyn, to zapewne odnotował, że goście stworzyli sobie więcej okazji bramkowych, ale też często odbijali się od mieleckiego golkipera. Bochnianie pokazali też konkretniejszy pomysł na ofensywę, ale Stal nadrabiała walecznością, ambicjami i nieco lepszą skutecznością.
Samo spotkanie ułożyło się po myśli gości, szybko przeważali 1:0, na prowadzenie 3:1 wyszli po rzucie karnym podyktowanym za przypadkowe zagranie ręką Dawida Floriana.
Stalowcy odrobili swoje straty na 7 minut przed końcem meczu, ale remis utrzymał się tylko kilkadziesiąt sekund. BSF strzałem z dystansu odzyskało przewagę. Ostatnie minuty to próba zamykania gości na własnej połowie, gra mielczan z lotnym bramkarzem, ale Stalowcom zwyczajnie już zabrakło sił by zatrzymać przyjezdnych.
Z gry wypadł jeden z liderów mieleckiej drużyny Łukasz Skowron, przed tygodniem doznał kontuzji, która wygląda na dosyć poważną.
3 0
Głowy do góry , gramy dalej chłopy ...do dopiero początek rundy