Zamknij

Tej wystawy nie wolno przegapić. Na wernisażu był tłum [FOTO]

22:06, 16.06.2025 Aktualizacja: 22:08, 16.06.2025
Fot. Przemysław Cynkier Fot. Przemysław Cynkier

Mirosław Szędzioł wraz z córką, Alicją, proponują miłośnikom sztuk plastycznych „…dotyk abstrakcji”. Tak właśnie zatytułowali swoją wystawę, która od 13 czerwca prezentowana jest w Galerii ESCEK Domu Kultury SCK. 

[FOTORELACJANOWA]12927[/FOTORELACJANOWA]

Podczas wernisażu, który poprowadziła Justyna Pomykała-Berrached, autorzy obrazów zaprezentowali się licznej publiczności i opowiedzieli o swoim malarstwie. Zwłaszcza Mirosław Szędzioł opowiadał obszernie o sposobie tworzenia, wyrażania się w malarstwie, o dawnych i obecnych inspiracjach, dawnych, obecnych i… przyszłych wystawach. 

Obrazy powstały w ciągu 4 lat, od 2021 do 20025 r. Mirosław Szędzioł opowiedział o sposobie tworzenia obrazów, przyznając iż po namalowaniu płótna, uznaje, że jest już gotowe, że o to właśnie chodziło, po czym… częstokroć zaczyna nanosić poprawki, upiększać, „przegadywać” obraz. 

– Ta barokowość wynika z tego, że jestem zachłanny, za dużo chcę – mówił. – To wynika z nienasycenia - żartował podczas wernisażu. 

– Czuję się nie tylko malarzem, ale człowiekiem nowoczesnego renesansu. Interesuję się wieloma sprawami, lubię dużo wiedzieć – dodawał.

Mówił także o swoich inspiracjach, przyznając, że ostatnia wystawa to pokłosie fascynacji impresjonizmem i postimpresjonizmem. Stąd – jak sam to nazwał - „migotanie” kolorami w jego obrazach. Myśli już o kolejnej wystawie, w jego planach jest namalowanie dyptyków i tryptyków, być może w bardzie realistycznej odsłonie.

Druga autorka wystawy, Alicja Szędzioł była bardziej oszczędna w słowach, przekazała tylko, iż wszystko, co chciałaby opowiedzieć, publiczność znajdzie w jej obrazach. 

Uznanie dla wystawy mieleckich twórców wyraził dyrektor SCK Damian Małek. – 23 lata czekaliśmy na tę wystawę – powiedział i dodał, iż jest pod jej dużym wrażeniem. - Jak podkreślają znawcy sztuki, ważne, aby artysta był rozpoznawalny, a autorstwo tych obrazów byłoby rozpoznawalne wszędzie na świecie. 

Justyna Pomykała-Berrached zdradziła z kolei, iż Mirosław Szędzioł był jednym z jej ulubionych nauczycieli. 

– Nie tylko uczył, ale też inspirował, był taki, jak jego malarstwo – mówiła, podkreślając ciepło i światło, które wylewa się jego z płócien. Dodała, że malarstwo Alicji Szędzioł odbiega od twórczości ojca, lecz emanuje podobną energią i radością. – To jest wystawa pełna ciepła, światła, zapraszamy do czerpania z niej energii. 

Wystawę będzie można oglądać do 14 sierpnia.

[WHATSAPP]0[/WHATSAPP]


 

(HM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%