Dwie wystawy w Pałacyku i Parku Oborskich zostały zaprezentowane w sobotnie popołudnie. Warto odwiedzić te miejsca - poznać wyjątkowe historie, zobaczyć jedyne w swoim rodzaju eksponaty!

[FOTORELACJA]9407[/FOTORELACJA]

- Ten wernisaż poświęcony jest dwóm wystawom - powiedział na wstępie sobotniego wernisażu w Pałacyku Oborskich Jerzy Skrzypczak, dyrektor Muzeum Historii Regionalnej.

- Jedna zewnętrzna, w parku, dedykowana jest Ignacemu Łukasiewiczowi, naszemu krajanowi, wielkiemu wynalazcy, odkrywcy, patriocie, twórcy przemysłu naftowego, chemikowi, aptekarzowi. To wszystko dlatego, że Sejm RP ustanowił obecny rok Rokiem Ignacego Łukasiewicza w związku z 200. rocznicą jego urodzin - podkreślił.

Druga wystawa w Pałacyku Oborskich poświęcona została oświetleniu. - Ona zahacza poniekąd o tę samą tematykę i w jakiejś części również jest dedykowana Ignacemu Łukasiewiczowi i jego wielkiemu wkładowi w historię oświetlenia i to, aby dzień dla ludzi stawał się dłuższy - dodał Skrzypczak.

- Skąd pochodzą liczne zbiory pokazane na wystawie? Udało nam się wypożyczyć eksponaty z kilku muzeów - przyznaje Krzysztof Haptaś, kierownik Muzeum Historii Regionalnej - Pałacyk Oborskich. - Bardzo się też cieszymy, że licznie na nasz apel odpowiedzieli mielczanie przynosząc swoje prywatne zbiory - dodawał.

Rzeczywiście liczba zbiorów, które udało się zebrać na wystawę robi wrażenie. Część z nich przyjechała z odległych muzeów w kraju, część została wypożyczona chociażby ze zbiorów Zespołu Szkół im. prof. Janusza Groszkowskiego. Długą listę ośrodków, z którymi muzeum współpracowało przy organizacji wystawy, wymieniał podczas sobotniego wernisażu Krzysztof Haptaś.

Choć okazji do zobaczenia wystawy będzie zapewne wiele - ma ona być prezentowana do połowy lutego przyszłego roku - warto udać się do Pałacyku Oborskich czym prędzej i nie odkładać tego na bliżej nieokreśloną przyszłość.