Zamknij

Rzeszów. Jest prawomocny wyrok 17 lat więzienia za zabójstwo żony!

15:10, 11.07.2025 Aktualizacja: 15:11, 11.07.2025

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał w piątek karę 17 lat więzienia dla 43-letniego Grzegorza J. za zabójstwo swojej żony oraz wcześniejsze fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią. Wyrok jest prawomocny.

Sąd utrzymał w mocy także wyrok sądu I instancji dotyczący tego, że Grzegorz J. może ubiegać się o warunkowe zwolnienie po odbyciu co najmniej 14 lat więzienia. Ma także zapłacić dla najbliższych ofiary od 40 do 60 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, a dla ich wspólnego, małoletniego syna - 200 tys. zł.

Wyrok w sądzie apelacyjnym zapadł tego samego dnia, gdy rozpoczął się proces odwoławczy. Toczył się on, podobnie jak w I instancji, z wyłączeniem jawności, m.in. ze względu na dobro małoletniego syna oskarżonego i pokrzywdzonej.

Również ustne uzasadnienie orzeczenia odbyło przy drzwiach zamkniętych.

Oskarżony przybył do sądu w asyście policjantów. Na salę został wprowadzony skuty kajdankami.

Z ustaleń śledztwa wynika, że od początku 2014 roku relacje pomiędzy małżonkami uległy pogorszeniu. Grzegorz J. znieważał Martę J. "słowami powszechnie uznanymi za obelżywe", poniżał ją, wszczynał awantury, krępował ją sznurem, bił ją rękami po ciele, w środku nocy wyrzucał z domu.

Na początku lipca 2022 r. kobieta wyprowadziła się wraz z synem do swojego domu rodzinnego.

Do zabójstwa doszło 19 sierpnia 2022 roku. Tego dnia Martę J., wracającą z pracy w Rzeszowie do wsi Sołonka, podwiózł kolega.

Jak ustalono, gdy Marta J. weszła na drogę prowadzącą w stronę jej ówczesnego miejsca zamieszkania, Grzegorz J. podszedł do niej i uderzył ją trzonkiem od siekiery w tył głowy, a gdy upadła przeciągnął ją z drogi w miejsce porośnięte wysokimi trawami. Tam zadał jej kilkanaście ciosów nożem w klatkę piersiową, brzuch, ramiona i prawe udo, po czym przez las wrócił do domu.

Następnego dnia rodzina Marty J. zgłosiła jej zaginięcie. Około południa policyjny pies wytropił zwłoki kobiety na polu wśród wysokich traw, niedaleko jej domu. W tym samym czasie Grzegorz J. poinformował policjantów, którzy do niego przyjechali, że zabił Martę J.

Biegli - dwóch psychiatrów i psycholog - po przebadaniu Grzegorza J. uznali, że w czasie dokonywanych czynów był poczytalny i że może on uczestniczyć w czynnościach postępowania przygotowawczego i stawać przed sądem.

Jednocześnie biegły psycholog w wydanej opinii sądowo-psychologicznej stwierdził u niego poziom intelektualny poniżej przeciętnej i wskazał, że osobowość Grzegorza J. jest nieprawidłowa z cechami niedojrzałości emocjonalnej. Ponadto, z uwagi na zaburzenia osobowości i związek tych zaburzeń z zachowaniem, wymaga on podjęcia terapii psychiatryczno-psychologicznej.

Proces Grzegorza J. w I instancji rozpoczął się w czerwcu 2024 r. Podczas rozprawy otwierającej Grzegorz J. przyznał się do zarzucanych mu czynów zabójstwa żony oraz znęcania się nad nią fizycznie i psychicznie.

Wyrok zapadł w styczniu br. Od wyroku apelację złożyli prokurator, oskarżyciele posiłkowi oraz obrońca oskarżonego.

Grzegorz J. nie był wcześniej karany.

(PAP) api/ mark/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%