Fot. Elżbieta Burkiewicz
Posłanka Elżbieta Burkiewicz zabrała głos dzień po konferencji Szymona Hołowni, podczas której marszałek zapowiedział swoją rezygnację. Jak zaznaczyła, moment ten naturalnie skłania do podsumowań i refleksji nad tym, jak zmienił się polski parlament. Decyzja Hołowni ma wejść w życie 18 listopada o godz. 8:00.
Jednym z pierwszych i najbardziej symbolicznych działań była likwidacja barierek i kotar przy wejściu do Sejmu. Jak przypomniała posłanka, miało to nie tylko praktyczny, ale przede wszystkim symboliczny wymiar – znikała fizyczna granica oddzielająca obywateli od instytucji państwa. Efekty były widoczne: Sejm odwiedziło ponad 313 tysięcy osób, w tym uczniowie, rodziny i seniorzy, którzy chcieli zobaczyć, jak wygląda praca parlamentu.
Wśród ważnych zmian Burkiewicz wymieniła również dostosowanie budynków sejmowych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Jak oceniła, była to reforma konieczna i długo wyczekiwana, która w końcu zapewniła osobom z niepełnosprawnościami większą samodzielność i swobodę poruszania się po gmachu parlamentu.
Duży nacisk w swoim wpisie posłanka położyła także na konsultacje społeczne. W tej kadencji skorzystało z nich 73 tysiące obywateli, których głosy stały się częścią procesu legislacyjnego. Posłanka podkreśliła, że nie były to działania symboliczne, ale realnie włączające społeczeństwo w tworzenie prawa.
Kolejną poruszoną kwestią była likwidacja tzw. „zamrażarki sejmowej”. Burkiewicz zaznaczyła, że zakończyło to praktykę blokowania niewygodnych projektów ustaw. W tej kadencji każdy projekt musiał trafić pod obrady i przejść procedurę legislacyjną.
W swoim wpisie mielecka posłanka podziękowała ustępującemu marszałkowi za sposób, w jaki pełnił swoją funkcję. — Pokazałeś, że można kierować jedną z najważniejszych instytucji w państwie, zachowując normalność i wrażliwość — napisała.
Na koniec Burkiewicz zaprosiła mieszkańców do udziału w dyskusji, pytając, która z wprowadzonych zmian ich zdaniem najbardziej odmieniła funkcjonowanie Sejmu.