[ZT]87884[/ZT]
Stal: Dekarz, Królikowski, Błażejewski – Sikora 4, Osmola 1, Mrozowicz, Podsiadło 2, Głuszczenko 4, Valynstau 5, Tokarz 5, Ruhnke 3, Światłowski, 3 Stefani 2, Janus 3, Tarasevich 3, Cacak, Kotliński. Trener Robert Lis.
Azoty: Tsintsadze – Urbanek, Górski, Kowalik, Adamski 6, Borucki, Zarzycki, Gogola 6, Marciniak 4, Antolak, Jaworski 3, Sesić 1, Brzeziński, Janikowski 6, Jarosiewicz 5. Trener Patryk Kuchczyński.
[FOTORELACJANOWA]11592[/FOTORELACJANOWA]
Mielczanie to ekipa Ligi Centralnej, Azoty Puławy to natomiast uznana marka z Orlen Superligi. Puławianie byli faworytem meczu ze Stalą, jak i całego Memoriału. Ale zespół Roberta Lisa – mocno przebudowany latem – pokazał swoje spore możliwości.
Początek spotkania przebiegał pod dyktando Stali. Już w 13. minucie po bramce Marcina Głuszczenki było 7:3 dla mielczan. Azoty jednak szybko wyrównały, bo zaledwie trzy minuty później było 7:7.
Wyrównany przebieg meczu mieliśmy do końca pierwszej połowy, która zakończyła się remisem 17:17.
Na trybunach zebrała się spora liczba kibiców i na pewno nikt nie żałował, ponieważ spotkanie stało na wysokim, superligowym poziomie. Tak samo było w drugiej połowie, która na początku była bardzo wyrównana.
Tak było do 40. minuty, gdy wyższy bieg zaczęli wrzucać mielczanie. Po bramkach Stefaniego, Głuszczenki i Tokarza było 24:21. Taka przewaga utrzymywała się przez kolejne minuty. Gdy w 48. minucie trafił Paweł Podsiadło było 27:24.
Ostatnie fragmenty to już prawdziwy koncert mielczan. Mogliśmy obejrzeć kilka popisowych akcji, po których ręce same składają się do oklasków. Mielczanie uzyskali 4-5 bramkową i nie oddali jej do końca spotkania.
W drugim sobotnim meczu superligowe Legionowo dosyć pewnie pokonało zamościan, którzy należą do czołówki Ligi Centralnej. W ten sposób poznaliśmy pary niedzielnych spotkań.
O godzinie 11:00 w hali MOSiR – w meczu o trzecie miejsce – dojdzie do derbów Lubelszczyzny. Padwa Zamość zmierzy się z Azotami Puławy.
O godzinie 13:00 – w finale Memoriału – Handball Stal Mielec podejmie KPR Legionowo. Wstęp na oba mecze wolny.
Z kolei za jego kadencji w roli prezesa klub odnosił największe sukcesy w swojej najnowszej historii, z brązowym medalem PGNiG Superligi w 2012 roku. Antoni Weryński zmarł 13 listopada 2012 roku. Od 2013 roku nieprzerwanie organizowany jest Memoriał jego imienia.