[FOTORELACJA]10056[/FOTORELACJA]
STAL: Dawid Dekarz, Wojciech Czerwiński – Paweł Wilk 1, Łukasz Nowak 3, Adam Babicz 3, Mikołaj Kotliński 3, Igor Graczyk 1, Dzianis Valyntsau 1, Paweł Napierała 3 (2), Mateusz Kaźmierczak 6, Bartosz Smoliński 2, Sebastian Włoskiewicz, Daniel Goliszewski 4, Daniel Osmola 2.
Trener: Rafał Gliński
Karne: 2/3
Kary: 10 min (Babicz 2min, Graczyk 2x2min, Kaźmierczak 2min, Goliszewski 2min)
KPR: Tomasz Szałkucki, Kacper Zacharski – Marcin Kostro 4, Michał Klapka 4, Filip Fąfara 7, Sławomir Lewandowski 5, Krzysztof Tylutki 1, Krystian Wołowiec 4, Mateusz Chabior 3, Kamil Ciok 4 (2).
Trener: Adam Bekisz
Karne: 2/3
Kary: 6 min (Fąfara 2min, Tylutki 2min, Wołowiec 2min)
Sędziowie: Urszula Lesiak, Małgorzata Lidacka (Kraków)
Delegat ZPRP: Grzegorz Wojtyczka (Chorzów)
Widzów: 290
Tym meczem zamknięty został sezon w Lidze Centralnej, czyli na drugim poziomie rozgrywkowym. Już wcześniej było jasne, że Legionowo zostało Mistrzem Ligi i awansowało do PGNIG Superligi.
Stal natomiast zajęła drugą lokatę i o awans będzie musiała walczyć w barażu – czyli dwumeczu z przedostatnim zespołem ekstraklasy, a jest nim Zagłębie Lubin.
Pierwszy mecz barażowy odbędzie się 27 maja w Mielcu, rewanż 31 maja w Lubinie. Wówczas dowiemy się, czy Stal wróci do ekstraklasy, czy swój byt w elicie obronią Miedziowi.
Według wielu ekspertów to zespół z Lubina będzie faworytem tej rywalizacji.
Pierwsze 12-13 minut meczu Stali z KPR-em było bardzo szybkie. Stal bardzo mocno stawiała się Mistrzowi Ligi Centralnej, ale zespół z Legionowa przeważał 9:7, chociaż zdołał wcześniej nawet zmarnować rzut karny.
Po 15. minutach mieliśmy moment chaosu, obie ekipy miały kłopot z wykończeniem swoich akcji.
Minuta 20. na zegarze to prowadzenie Legionowa 13:10 i czas na żądanie trenera Stali Rafała Glińskiego. Goście nieco opanowali wcześniejszy chaos i rzucili dwie dosyć proste bramki. Utrzymali w ten sposób swoje prowadzenie, obronili się przed ofensywą mielczan, którzy nadal mieli po prostu kłopot z wykończeniem swoich akcji.
W 28. minucie Biało-Niebiescy dopięli swego, czyli osiągnęli remis 15 do 15. To efekt długiej akcji rozgrywanej od skrzydła do skrzydła i finalnego podania na koło, gdzie obrotowy mielczan został pozostawiony sam na sam z golkiperem z Mazowsza.
Pierwsza połowa to jednak ponowne prowadzenie Legionowa, tym razem 17 do 15, które było efektem gapiostwa Stalowców. Ci łatwo stracili piłkę wyprowadzając swoją akcję i pozwolili przyjezdnym na rzut niemal równo z końcową syreną pierwszej części meczu.
W 41. minucie meczu wreszcie Stal wyszła na prowadzenie 22:21, po mocnym rzucie z 8-9 metrów. Natomiast goście szybko wyrównali, a po błędzie własnym w ataku szybko mielczanie oddali prowadzenie KPR-owi.
Dwie, trzy zepsute akcje Stali podarowały prowadzenie rywalom 26:24. W ostatnie minuty Legionowo weszło już z przewagą czterech trafień, które dowieźli do końcowego gwizdka dosyć spokojnie i potwierdzili swoją dominację w sezonie 2022/2023 w Lidze Centralnej.
To pierwsza domowa porażka Stali od ponad roku, poprzednio mielczanie przegrali u siebie jeszcze w Superlidze.
Więcej informacji wkrótce.
lis06:25, 22.05.2023
Chyba nikt nie myśli że Stal wygra baraże z Zagłębiem.
Lis11:13, 22.05.2023
Z tym składem to może z zespołem mało znanym i słabym z dolnych rejonów tabeli. To samo dotyczy piłki nożnej po prostu nie ma liderów...
Docent13:30, 22.05.2023
Obowiązuje stara zasada: gdy masz taki sobie skład, musisz mieć trenera z górnej półki. I to w każdej dyscyplinie zespołowej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 1
też tak myślę, chłopaki przegrali z ostatnią drużyną ligi centralnej i mieli problemy z innym drużynami, a mają wygrać z Zagłębiem? Nawet jeśli ugrają w miarę korzystny wynik u siebie, to raczej Zagłębie u siebie wygra przekonująco.