Zamknij

Frankowicze czekają na wyrok TSUE! Rząd po stronie kredytobiorców

00:01, 24.03.2022 .
Fot. Kancelaria Frejowski Fot. Kancelaria Frejowski

Powszechnie już przyjęło się dyskutować o zasadności, a raczej jej braku w stosunku do pozywania frankowiczów za korzystanie z kapitału. Aktualnie mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, bowiem Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozstrzygnie, czy w przypadku unieważnienia umowy, frankowicz może domagać się opłaty za korzystanie z kapitału. Rząd w opozycji do opinii UKNF sprzyja w tej kwestii kredytobiorcom.

W dniu 24 sierpnia 2021 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia złożył wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym przeciwko Bankowi Millennium S.A. Sprawa C-520/21 dotyczy sprawy jednego z konsumentów, który toczy spór z Bankiem Millennium.

Rząd po stronie frankowiczów

Dotychczas to banki pozywały swoich klientów o opłaty w przypadku unieważnienia umów. Do przełomu dochodzi, gdy to klient domaga się stwierdzenia nieważności i nie poprzestaje na tym, ponieważ jednocześnie wymaga od banku zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z przekazanego kapitału.

W związku z niespotykaną sytuacją, sąd zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie kwestii, czy stronom postępowania należy się zwrot kapitału i jeśli tak, to która ze stron może sobie rościć prawo do jego otrzymania.

Przed Trybunałem Europejskim zostało przedłożone stanowisko Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie. Według doniesień oparto założenia procesowe na podstawie opinii UOKIK oraz Ministerstwa Sprawiedliwości, które prawdopodobnie, tak jak w przypadku poprzednich spraw frankowych – opowiadają się po stronie kredytobiorców. Proszony o opinię KNF, który twierdzi, iż jakakolwiek forma opłaty dla sektora bankowego w takiej sytuacji się należy, została pominięta przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.

Pozywanie frankowiczów za korzystanie z kapitału ma rację bytu?

Instytucje, które wypowiadały się w tej sprawie dają wyraz braku zasadności dla działań banku związanych z pozywaniem frankowiczów. UOKIK podkreśla, iż banki nie mają prawa żądać takiej opłaty od kredytobiorcy, gdy sporządziły one dla swojego klienta wadliwą prawnie umowę. W takiej sytuacji poszkodowani są jedynie konsumenci, a bank nie jest wzywany do żadnej odpowiedzialności.

Obojętny nie pozostał w tej sprawie również Rzecznik Praw Obywatelskich, którego zdaniem dopuszczenie do zezwolenia bankom do pobierania opłaty za korzystanie z kapitału uderzałoby w orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

KNF w opozycji do stanowisk pozostałych instytucji?

Opinia KNF w przedmiotowej sprawie została pominięta przez KPRM, ale warto wspomnieć o tezach postawionych przez Urząd. Zdaniem KNF unieważnienie umowy wiązać się powinno ze zwrotem kapitału bankowi, natomiast w drugą stronę – frankowiczom już niekoniecznie. KNF twierdzi, iż ze względu na brak opłaty za kapitał kredytu, frankowicze nie powinni być traktowani ulgowo względem złotówkowiczów, jak również – nie mają prawa dochodzić odszkodowaniu z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Powyższe mogłoby wystraszyć frankowiczów gotowych do walki z bankiem, ale stanowisko KNF zostało, jako jedyne wykluczone, bowiem odbiegało znacznie od wszelkich innych oraz dotychczasowego kierunku rozważań w sprawach frankowych.

Ryzyko frankowe w sprawie za korzystanie z kapitału?

Masowe unieważnianie umów frankowych może nieść za sobą zagrożenie dla sektora bankowego, dlatego tak ważne jest orzeczenie TSUE w tym zakresie. Jeżeli bankom nie będzie należeć się opłata za kapitał koszty wynikające ze sporów z frankowiczami będą bardzo duże i dotkliwe. W przypadku unieważnienia umów frankowych bez opłaty za kapitał wyniósłby banki około 110 mld zł, zaś uwzględniając tę opłatę około 75 mld zł.

Jednakże oczekujemy aktualnie na orzeczenie, a ponieważ istnieją na rynku tak oddani swoim klientom pełnomocnicy, specjaliści z Kancelarii Frejowski CHF, którzy reprezentują swoich klientów w walce z bankiem niezależnie od okoliczności – bardzo ważne jest to, aby wybrana Kancelaria do reprezentowania przed bankiem deklarowała obronę interesów klienta nawet, gdy bank postanowi złożyć pozew o korzystanie z kapitału. Dr Sebastian Frejowski podziela zdanie KPRM dając wyraz przeświadczeniu, iż banki niezasadnie próbują straszyć pozwami, bowiem na ten moment górą są frankowicze, co daje również większe szanse na unieważnienie umowy kredytowej. Więcej o pozwach za korzystanie z kapitału opowiada dr Frejowski w tym miejscu.

Skontaktuj się z nami, jeśli chcesz poznać swoje szanse na pozbycie się kredytu ze specjalistami na rynku frankowym!

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%