Zero waste to filozofia, która polega na niemarnowaniu niczego: resztek, rzeczy, których już nie potrzebujemy, różnego rodzaju odpadów. Ten trend widzimy w modzie, elektronice, ale przede wszystkim w jedzeniu i gotowaniu. Jak wygląda filozofia zero waste podczas pieczenia?
Podczas pieczenia nie zawsze da się korzystać z produktów niezostawiających odpadów. Na szczęście większość z nich da się stworzyć w domu albo zastąpić innym produktem. Część z nich jest bezodpadowa, a część ma opakowanie, które można recyklingować albo wyrzucić na kompost. Poniżej przedstawiamy listę pomysłów jak zmniejszyć ilość odpadów podczas pieczenia.
Zamiast wielu małych torebeczek proszku, które nie nadają się do recyklingu, lepiej kupić jedno większe opakowanie. Można je znaleźć w sklepach (czasami oferuje je np. Netto gazetka), ale jeszcze lepszą opcją jest kupienie proszku luzem. Wystarczy przynieść swoje opakowanie albo słoik do sklepu, który ma taką opcję, zmniejszając tym sposobem ilość plastiku w śmieciach. Jeżeli kupujesz proszek w plastiku, zwróć uwagę na oznaczenia – niektóre opakowania nadają się do recyklingu.
Podobnie jak z proszkiem – można kupić ją w większym opakowaniu albo luzem. Czasami soda jest też sprzedawana w kartoniku, który nadaje się na kompost. Pamiętaj, że soda to też ekologiczny środek czyszczący – ma wiele zastosowań.
To nic innego jak biały cukier połączony z melasą. Dzięki temu można go łatwo odtworzyć w domu. Wystarczy wziąć biały cukier i wymieszać go z melasą ze słoika. Dzięki temu mamy jedno plastikowe opakowanie mniej. Melasę można kupić w sklepach ze zdrową żywnością.
Zamiast kupować cukierki w opakowaniu, wybierz te sprzedawane luzem. Wiele dyskontów oferuje taką możliwość. Można nimi udekorować ciasta, muffinki albo ciasteczka. Papierki po cukierkach koniecznie włóż do odpowiedniego śmietnika. Cukierki luzem sprzedają np. sklepy Stokrotka albo Kaufland.
Zamiast kupować masło w plastikowym opakowaniu, można wybrać kostkę w opakowaniu z kartonu albo papieru. Takie pudełka mogą być poddane recyklingowi albo kompostowane.
Przyprawy to produkt, który można znaleźć w wielu sklepach sprzedawane luzem. Cynamon to popularny produkt cukierniczy i bez problemu znajdziemy go właśnie w miejscach sprzedających przyprawy na kilogramy. Wystarczy przyjść ze swoim słoikiem albo skorzystać z papierowej torebki. Przy okazji zaopatrz się też w inne przyprawy.
Najlepiej kupić je na rynku albo od rolnika. Wtedy dostaniemy je w papierowej torebce albo w opakowaniu wielokrotnego użytku. W sklepie wybieraj zawsze jajka w opakowaniu z masy papierowej, niepokryte plastikiem. Można je kompostować albo używać w innych celach. Skorupki jaj też będą świetnym dodatkiem do kompostu.
Istnieje wiele naturalnych alternatywnych barwników spożywczych, które mogą zastąpić tradycyjne płyny i żele. Potrzebujesz koloru różowego i fioletowego? Wykorzystaj sok z buraka. Chcesz zrobić zielone wypieki? Pomoże Ci w tym popularna teraz matcha. Różnego rodzaju przeciery owocowe dadzą nam kolor czerwony, a żółć osiągniemy dzięki kurkumie. Wszystkie te naturalne składniki pozwolą nam zrezygnować z barwników w tubkach i saszetkach.
Wydawałoby się, że owoce same w sobie są zero waste – przecież nie posiadają opakowań i nie trzeba nic po nich recyklingować. Tutaj też mamy jednak pole do popisu. Po pierwsze: w sklepie kupujmy tylko owoce na wagę. Wszelkie tacki, siatki, opakowania są zbędne i możemy się bez nich obejść. Jeżeli masz taką możliwość, owoce kup bezpośrednio od rolnika lub sadownika.
Kiedy kupiłeś już odpowiednie owoce, możemy zacząć pieczenie. Podczas obierania i wyjmowania pestek niczego nie wyrzucaj – za chwilę może się nam przydać! Przede wszystkim wiele resztek owoców można wykorzystać np. do smoothie: szypułki truskawek, końce bananów, obite kawałki nektarynek czy brzoskwiń. Skórki owoców jak pomarańcze i cytryny możemy też wykorzystać do jesiennych i zimowych herbat.
Niewykorzystane obierki i pestki wrzuć do kompostu – dzięki temu dasz im drugie życie.
Dbanie o planetę nie ogranicza się tylko do samych produktów. Przykład? Jeżeli chcesz być eko...załóż fartuch. W ten sposób nie pobrudzisz ubrań i będziesz mógł je założyć jeszcze raz – jedno pranie mniej.
Podczas pieczenia zamiast tanich plastikowych foremek wybieraj porządne żeliwne albo ceramiczne przyrządy. Starczą na dłużej i będą lepsze dla środowiska.
Każda taka mała zmiana przełoży się na bycie bardziej eko i zero waste.