Zamknij

Tajemnice psiego zachowania – co kryje się za apetytem na trawę i dodatkowymi kilogramami?

Artykuł sponsorowany 08:39, 09.10.2025 Aktualizacja: 11:29, 09.10.2025
Materiały partnera Materiały partnera

Psy komunikują się z nami na tysiąc sposobów, choć rzadko robią to wprost. Czasem subtelna zmiana w sylwetce lub nowe, dziwne przyzwyczajenie na spacerze to ich sposób na powiedzenie: „hej, coś jest nie tak”. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego Twój pies nagle zaczął traktować trawnik jak najpyszniejszą sałatkę, a jego ulubiona obroża staje się coraz ciaśniejsza, najwyższa pora na reakcję.

Nadwaga u psa tak samo groźna jak u ludzi!

Kilka dodatkowych kilogramów u naszego pupila może wydawać się uroczym „dodatkiem”, ale w rzeczywistości jest to poważne zagrożenie dla jego zdrowia. Podobnie jak u ludzi, otyłość u psów prowadzi do wielu chorób, w tym cukrzycy, problemów z sercem, nadciśnienia oraz bolesnych schorzeń stawów, które znacznie obniżają komfort życia zwierzęcia. Skąd jednak wiedzieć, czy nadwaga u psa dotknęła również naszego pupila? Aby to sprawdzić, pomocny jest tzw. test żeber. Przesuń dłońmi po bokach klatki piersiowej psa. Przy prawidłowej masie ciała powinieneś bez problemu wyczuć żebra pod cienką warstwą tłuszczu. Jeśli musisz mocno dociskać palce, aby je zlokalizować, to znak, że pies ma nadwagę. Innym wskaźnikiem jest brak widocznego wcięcia w talii, gdy patrzymy na niego z góry. Przyczyny nadwagi są zazwyczaj proste: za dużo kalorii w diecie i za mało ruchu. Często nieświadomie przekarmiamy psy, ulegając ich błagalnym spojrzeniom. Walka z tym problemem wymaga konsekwencji – zmniejszenia porcji karmy, wyboru karmy typu „light” oraz zwiększenia codziennej dawki aktywności fizycznej.

Dlaczego mój pies je trawę? Obalamy mity

Widok psa skubiącego trawę na trawniku potrafi zbić z tropu niejednego właściciela. Przez lata utarło się przekonanie, że czworonogi robią to wyłącznie po to, by sprowokować wymioty i oczyścić żołądek. Choć czasem rzeczywiście tak może się dziać, przyczyny tego zachowania są znacznie bardziej złożone. Jednym z powodów może być instynkt. Dzikie psowate uzupełniały swoją mięsną dietę o rośliny, które dostarczały im błonnika wspomagającego trawienie. Współczesny pies je trawę z podobnych pobudek – być może jego dieta jest uboga we włókno pokarmowe. Innym wyjaśnieniem jest nuda lub stres. Podobnie jak ludzie obgryzają paznokcie, tak psy mogą skubać trawę, by rozładować napięcie. Jedzenie trawy może być również sygnałem zaburzeń mikroflory jelitowej. Psu może brakować konkretnych bakterii wspierających prawidłowe trawienie lub jego układ pokarmowy może być w stanie zaburzonej równowagi. W takim przypadku warto rozważyć wprowadzenie do diety probiotyków, które wspierają zdrowie jelit i mogą zmniejszyć potrzebę poszukiwania trawy, takich jak ImmuneControl od Petipharm – polskiego producenta preparatów weterynaryjnych. Kiedy powinniśmy się martwić? Jeśli jedzenie trawy jest kompulsywne, towarzyszą mu inne objawy (apatia, biegunka, wymioty) lub zwierzę zjada trawę z murawy pryskanej chemikaliami. W takim przypadku wizyta u weterynarza jest wskazana, by wykluczyć problemy żołądkowe lub niedobory żywieniowe.

Holistyczne podejście do zdrowia Twojego pupila

Zarówno nadwaga, jak i nietypowe zachowania żywieniowe, pokazują, jak ważne jest kompleksowe dbanie o dietę i ogólną kondycję psa. Wspieranie mikrobiomu jelitowego, dostosowanie kaloryczności posiłków i regularne kontrole weterynaryjne to fundament profilaktyki. Warto jednak pamiętać, że istnieją sytuacje, w których nawet najlepsza codzienna karma to za mało – zwłaszcza w okresach choroby, rekonwalescencji po zabiegach czy przy chronicznym braku apetytu. Osłabiony organizm potrzebuje wtedy specjalistycznego, skoncentrowanego wsparcia, aby mieć siłę do walki i regeneracji. Konieczna jest wtedy wizyta u weterynarza, który w zależności od dolegliwości może zalecić zmianę nawyków, stosowanie leków lub naturalnych suplementów wspierających zdrowie czworonogów, np. tych od Petipharm.

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%