Fot. KPP Mielec
- Niestety, podczas wzmożonych kontroli mundurowi odnotowali przypadki lekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa. Ujawniono kilka wykroczeń popełnionych przez kierowców, którzy decydowali się na wjazd na przejazd kolejowy pomimo sygnału wyraźnie zabraniającego tego manewru - przekazuje podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Taka brawura stanowi bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla życia i zdrowia kierującego, ale także dla pasażerów przejeżdżających pociągów. Funkcjonariusze interweniowali również wobec pieszych, którzy narażając swoje życie przechodzili przez tory w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Podczas działań policjanci i funkcjonariusze SOK konsekwentnie edukowali uczestników ruchu. Kierowcom przypominano, że ignorowanie czerwonych świateł i znaków STOP przed przejazdami to nie tylko wykroczenie zagrożone mandatem i punktami karnymi, ale przede wszystkim ryzykowanie życiem. Piesi zostali pouczeni, że skracanie sobie drogi przez tory, zamiast skorzystania z wyznaczonych przejść, jest działaniem nielegalnym i śmiertelnie niebezpiecznym.
Wspólne patrole Policji i Straży Ochrony Kolei służą trzem głównym celom: podniesieniu świadomości o realnych zagrożeniach występujących na przejazdach kolejowych, edukacji kierowców i pieszych w zakresie prawidłowych zachowań, zapobieganiu wypadkom, które ze względu na dynamikę i masę pociągu są wyjątkowo drastyczne w skutkach.
Pamiętajmy, że przejazd kolejowy to nie jest zwykłe skrzyżowanie. Czerwone światło i opuszczone rogatki oznaczają kategoryczny zakaz wjazdu! Piesi natomiast powinni przekraczać tory wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych - strzeżonych lub odpowiednio dostosowanych.
Działania „Stop Brawurze” będą kontynuowane na terenie powiatu mieleckiego, aby wyeliminować ryzykowne zachowania i zapewnić wszystkim maksymalny poziom bezpieczeństwa.
[ALERT]1763118735395[/ALERT]