Pierwsze zgłoszenie o zakażeniu bakterią Legionella pneumophilia rzeszowski sanepid otrzymał 17 sierpnia. Od tego czasu chorobę potwierdzono u 155 osób, odnotowano 16 zgonów. Zakażeni są głównie mieszkańcy Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Dodatni wynik otrzymali też pacjenci z powiatu ropczycko-sędziszowskiego, dębickiego czy łańcuckiego.
Temat Legionelli pojawił się na sierpniowych obradach rady miejskiej. Urszula Malińska zastanawiała się, czy w związku z wykryciem bakterii na Podkarpaciu, nie warto wyłączyć poidełek czy zraszaczy na terenie Mielca.
- Monitorujemy cały czas sytuację, jesteśmy w kontakcie ze Szpitalem Specjalistycznym w Mielcu i z sanepidem. Na chwilę obecną w naszym mieście nie ma żadnych zgłoszeń jeśli chodzi o tę bakterię - mówił prezydent Jacek Wiśniewski.
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej już wcześniej podjęło działania, by zapobiec wystąpieniu bakterii w wodociągu. - Nasze MPGK jakby przeczuwało, co może się wydarzyć w okresie letnim, że te temperatury będą wysokie i nam informację od prezesa Bąbały, że już od początku lipca stężenie chloru delikatnie było zwiększone - informował Jacek Wiśniewski. - Oczywiście było w normie, ale dostosowane do warunków pogodowych. Obecnie nie mamy problemu. Wiem, że zakupione zostały testy, będziemy sprawdzać sieć, więc sytuacja jest monitorowana.
10 3
Nic się w Mielcu nie dzieje to poidełek i zraszaczy nie trzeba zamykać?! Czyli co, reakcja będzie dopiero jak coś się wydarzy.
Jeżeli w Rzeszowie i na Podkarpaciu stwierdzono obecność bakterii, to należy zapobiegawczo zamknąć ewentualne źródła zakażenia, czy nie tak? A nie czekać.
4 1
Polak mądry po szkodzie.
1 3
I może pora przygotować już kolejne magiczne zastrzyki, żeby uchronić ludzkość oraz nałożyć znowu szmatki bo o zgrozo legionella panuje?! Po prostu poczytajcie co to za bakteria i skąd itd. to się dowiecie, że była zawsze oraz w jakich warunkach można się nią zarazić. Swoją drogą... idą wybory - które teoretycznie najlepiej, żeby się nie wydarzyły, to powoli trzeba kręcić straszne tematy, żeby ludzie zaczeli znowu się bać i by był pretekst - no właśnie... Kiedy się ludzie ockną z tego letargu ślepego?
2 0
Do użytkownika HMM, człowieku ocknij się bo wyczuwam że masz foliową czapeczkę na głowie, taaa wszędzie spiski, Bill Gates chce nas zdepopulować za pomocą szczepionek, a wszystkie choroby zakaźne to obecnie fikcja.. już byli tacy co twierdzili że covida nie ma i się z niego śmiali, teraz ich już nie ma wśród nas. Prawda jest taka że większość Polaków to proste ludziki pozbawione myślenia i jakiejkolwiek wiedzy z zakresu innego niż "ługotować łobiod, zrobić kupe, iść pracować na strefe" więc rozmawianie z nimi na tematy zakażeń, układu immunologicznego, chorób wirusowych ich rozprzestrzeniania, mutacji genowej danych wirusów i bakterii to po prostu strata czasu, bo większość ludzi nie wie jak rozróżnić wirusa od bakterii czy skąd się biorą pieniądze w budżecie państwa więc nie ma sensu z nimi rozmawiać na żadne poważne tematy.
2 1
Byli.. to raczej ci co uwierzyli w magiczne daweczki. Oni już byli. Wystarczy rozglądnąć się dookoła a nie tylko w jeden punkt i włączyć myślenie i zacząć łączyć kropki. Lubię swoją czapeczkę - oni idą powoli do przodu. Ale idą a my mamy coraz mniej swobody życia i możliwości podejmowania swoich decyzji. Ja Ci nie mówię, żeby moja czapeczka się podobała i żebyś zaczął nosić, ale proponuje patrzeć szerzej.