Co z rondami na Sienkiewicza? Plan był, ale…

• W tegorocznym budżecie powiatu zapisano 800 tysięcy złotych na przebudowę ulicy Sienkiewicza poprzez budowę dwóch rond.

• Ronda miały powstać na skrzyżowaniu przy Piwiarni Warka oraz przy komisie samochodowym - łączniku z ulicą Jagiellończyka.

• Mimo planów, nic w temacie budowy rond się nie dzieje. - Sytuacja troszkę się zmieniła - twierdzi starosta powiatu mieleckiego Stanisław Lonczak.

Budowa ronda na skrzyżowaniu „przy Warce” to postulat mieszkańców, który podnoszony jest już od wielu lat. Jest on pokłosiem wielu groźnych zdarzeń, do jakichś dochodziło w tym miejscu na przestrzeni lat.

Jeszcze w 2019 roku samorząd powiatowy, który administruje ulicą Sienkiewicza (jest to droga powiatowa) rozmawiał m.in. z samorządem miejskim nad najlepszą reorganizacją ruchu w tym miejscu. Wniosek był jeden: rondo będzie najlepszym rozwiązaniem.

Mijały jednak miesiące, a nawet lata, a konkretów wciąż nie było. Temat niejako wrócił na przełomie ubiegłego i obecnego roku. Powiat znów rozmawiał z miastem m.in. o współfinansowaniu tej inwestycji. Plany wzbogacono też o… kolejne rondo - na skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza z ulicą Jagiellończyka przy komisie samochodowym. 

Zamiast jednego - dwa ronda

Ostatecznie zapadła decyzja o wpisaniu kwoty 800 tysięcy złotych do budżetu powiatu na 2022 rok - właśnie z przeznaczeniem na przebudowę ulicy Sienkiewicza. Kwota ta wydaje się niewielka, biorąc pod uwagę konieczność budowy dwóch rond. Po pierwsze jednak są to pieniądze zapisane po stronie samorządu powiatu, po drugie - urzędnicy przekonują, że taka budowa nie będzie droga.

- W obu tych lokalizacjach jest obecnie sporo już utwardzonego miejsca, na którym można ronda skonstruować z elementów gumowych. Trzeba będzie przesunąć pasy zieleni czy krawężniki, ale nie wymaga to kosztownych prac budowlanych - wyjaśniał już przed rokiem Stanisław Lonczak.

A jednak, przez rok niewiele się wydarzyło.

- Jeżeli chodzi o te dwa ronda to sytuacja się troszkę zmieniła - mówi obecnie starosta.

- Po wprowadzeniu regulacji strumienia pojazdów sytuacja się uspokoiła, zmniejszyła się liczba wypadków. Nie ma w tej chwilo nacisku, żeby tam coś robić - twierdzi Lonczak.

Powiatówka w Zgórsku ważniejsza? 

Jak sugeruje, w tym roku ciężko będzie już wykonać ronda. Pierwszym problemem ma być brak środków zewnętrznych, którymi urzędnicy chcieliby wesprzeć inwestycję, drugim - pilna konieczność zlikwidowania osuwiska na drodze powiatowej w Zgórsku. Droga ta jest obecnie zamknięta i urzędnicy chcą przekierować tam pieniądze - chociażby właśnie kosztem budowy rond w Mielcu.

- Myślimy, żeby te środki przesunąć, a w przyszłym roku przystąpić do budowy tych rond. Nie chcemy tego jednak robić sami, ale mieć partnerów - firmy, które z tego korzystają i samorząd miasta. To głównie służy mieszkańcom miasta i ewentualnie firmom, które korzystają z tego ronda - twierdzi Stanisław Lonczak.

Były rozmowy na początku roku zarówno z samorządem miasta, jak i firmą Aldi, która budowała tam supermarket. 

- W tej sytuacji ta inwestycja musi poczekać. Chyba, że uda się z jakiejś rezerwy zewnętrznej pozyskać środki. Nie są to duże inwestycje. Te dwa ronda można wykonać tanim kosztem, bo jest bardzo szeroki obszar skrzyżowań. Lekko modyfikując przebieg chodników można te dwa ronda umieścić.