- Jestem wzruszona, że właśnie w tym miejscu jest wystawa Ryszarda, który jako mały chłopiec przychodził tutaj na lekcje na kółku plastycznym – powiedziała żona artysty. - Tutaj miał również swoją pierwszą wystawę jako student Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – to była wspólna wystawa wraz z jego przyjacielem Markiem Bałatą. Zostały po tym historycznym wydarzeniu zdjęcia, które przywiozłam – powiedziała Bogumiła Gancarz.
Żona nieżyjącego już artysty wspomniała również jego wystawę w Jadernówce - już w czasach, gdy był on cenionym artystą ze sporym dorobkiem.
- Chyba jestem sprawcą tej wystawy, bo w 2018 roku przy okazji jej otwarcia w Sandomierzu zastanawialiśmy się, dlaczego nie ma jej jeszcze w Mielcu. Stwierdziliśmy, że musimy ją obowiązkowo zrobić – przyznał Dominik Kacper Płaza, dyrektor Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. – Muszę przyznać, że ta wystawa prezentuje się fantastycznie. Jest zupełnie inna, niż ta z Muzeum Okręgowym w Sandomierzu. To niesamowite, że są te same obrazy, a w tym świetle na tym tle i w takim zestawieniu prezentują się znakomicie – dodał.
Otwarciu wystawy towarzyszyła także Katarzyna Pisarczyk, dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Sandomierzu. Prócz żony artysty, obecni byli także jego rodzice oraz dzieci.
Ryszard Gancarz wypracował sobie niepowtarzalny styl, który powodował, że jego dzieła łatwo jest rozpoznać. Oryginalność budował na ciągłych poszukiwaniach i eksperymentach oraz wystrzeganiu się utartych schematów. Lubił układać obrazy w cykle, a wciąż eksponowanymi motywami były przedmioty umieszczone w przestrzeni miasta. Ulubił sobie martwą naturę, choć w jego dorobku jest także wiele pejzaży i scen figuratywnych. Ekspozycja w Galerii ESCEK w Mielcu pochodzi ze zbiorów rodziny artysty.
Ryszard Stanisław Gancarz pochodzi z Mielca, chociaż całe dojrzałe życie związał z Sandomierzem, gdzie osiadł po studiach, żył, tworzył i pracował aż do swojej śmierci.
Urodził się 26 kwietnia 1955 roku w Mielcu, uczył się w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Konarskiego w Mielcu, a także w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Stanisława Wyspiańskiego w Jarosławiu (1970-1975). Podjął studia na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie otrzymał dyplom z wyróżnieniem w 1980 r. w Pracowni Miedziorytu profesora Mieczysława Wejmana. Zaraz po studiach przyjechał i osiadł w Sandomierzu, zachęcony aktywną polityką miasta na rzecz tworzenia lokalnego środowiska artystycznego. Miał możliwość zamieszkać tu wraz z rodziną, z czasem otrzymał też mieszkanie i lokal na pracownię, gdzie tworzył przez 30 lat.
Trzykrotnie (w 1985, 2000 i 2006 r.) był stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki.
Był laureatem szeregu nagród na wystawach ogólnopolskich, m.in. na „Triennale z Martwą Naturą”, „Primum non nocere”, „Salonie Zimowej Plastyki”.
Zrealizował 30 wystaw indywidualnych oraz uczestniczył w ponad 100 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą, m.in w Niemczech, Francji, Szwecji, Japonii i USA. Jego prace znajdują się w państwowych zbiorach muzealnych i w państwowych Galeriach Sztuki Współczesnej oraz w licznych kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
Za szczególny wkład w kulturę polską został odznaczony medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” przyznawanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Zmarł 12 maja 2017 roku w Sandomierzu.
Artysta01:50, 15.02.2020
Czy kupa rozsmarowania przeze mnie na ścianie to już artyzm??? 01:50, 15.02.2020
Seniorka16:52, 15.02.2020
Bardzo chciałabym zobaczyć taki film.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym w jego produkcję. Jak szkoda że większość żywych światków tej trudnej, strasznej historii odeszła bezpowrotnie.
Pozdrawiam serdecznie. 16:52, 15.02.2020
Jusb09:33, 18.02.2020
że co ? 09:33, 18.02.2020
Seniorka16:54, 15.02.2020
Dzięmuję za ocalenie tej historii od zapomnienia !!!!!!! 16:54, 15.02.2020
Ktoś12:08, 15.02.2020
3 1
Jak nie masz nic do powiedzenia to zamilcz 12:08, 15.02.2020
JG09:31, 18.02.2020
1 0
autyzm z pewnością, to drugie Ja,
czy wiesz, że rozważania o kupie sugerują fiksację analną 09:31, 18.02.2020