Fot. Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu
Pani Ania od początku wiedziała, że każda chwila prowadzi ją ku nowemu na świecie życiu i choć cierpliwie czekała na pomoc medyczną, orientowała się już, jak sobie radzić. To jej szóste dziecko, dlatego, jak sama podkreśla, nie denerwowała się za bardzo. Wiedziała, jak przebiega poród. Cieszyła się jednak, kiedy przybył zespół pogotowia ratunkowego, bo bezpieczeństwo maluszka i mamy zawsze jest najważniejsze.
- Gdy na miejsce dotarł ZRM Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego z lekarz Dorotą Konieczną, ratownikami medycznymi Łukaszem Rejem i Eweliną Ziembą, sytuacja wymagała interwencji medycznej, z czasem jednak, jak podkreśla lekarka, wszystko było już dobrze - przekazuje Aneta Dyka, rzecznik prasowy mieleckiego szpitala i pogotowia.
- Teraz pani Anna i mały Kamilek są już w szpitalu w Mielcu na Oddziałach Położniczym oraz Noworodkowym, gdzie razem odpoczywają i nabierają sił - przekazuje Aneta Dyka. - Dziękujemy pani Annie za zaufanie, a całemu zespołowi za profesjonalizm, spokój i serce okazane w tak wyjątkowej chwili.Witamy Cię na świecie, Kamilku! Rośnij zdrowo - dodaje.