Mielczanka zdobyła złoto w pole dance. Kim jest?

Joanna Rządzka, która prowadzi studio pole dance od trzech lat, a jako pierwsza mielczanka zdobyła złoto na Mistrzostwach Polski Pole Sport w kategorii Elite - najtrudniejszej kategorii na mistrzostwach. Swoim wielkim osiągnięciem, zakwalifikowała się również na Mistrzostwa Świata w Szwecji, które odbędą się już w październiku. Kim jest Joanna Rządzka? 

Joanna Rządzka trenuje Pole Dance od 2017 roku. Od trzech lat z powodzeniem prowadzi też swoje studio w Mielcu. Zajęcia skupiają dużą rzeszę mielczanek - obecnie na zajęcia uczęszcza ponad 100 osób. 

Joanna Rządzka jest przykładem pasji i determinacji. Dla niej pole dance to nie tylko forma sportu czy sztuki, to nieodłączny element życia. Treningi sportowe zaczęła już w dzieciństwie, kiedy to każdą wolną chwilę poświęcała na taniec i akrobatykę. W tym roku wzięła udział w Mistrzostwach Polski Pole Sport w najtrudniejszej kategorii Elite, gdzie liczą sią nie tylko umiejętności na najwyższym poziomie, ale także widowiskowość.

Start okazał się wielkim sukcesem - Joanna Rządzka została Mistrzynią Polski, tym samym kwalifikując się na Mistrzostwa Świata w Szwecji, które odbędą się już w październiku.

Przeczytajcie naszą rozmowę z Joanną Rządzką:

Czy są rzeczy, jakie musiałaś poświecić, by stać się Mistrzynią Polski?

Musiałam poświęcić naprawdę dużo czasu. Trudno było mi pogodzić prowadzenie studia, zajęć, własne treningi i życie prywatne, ale wiedziałam że będzie warto!

Dlaczego zdecydowałaś się na akurat taką dyscyplinę?

Wybór pole dance był dla mnie naturalny. Gdy tylko usłyszałam o tej dyscyplinie, wiedziałam, że to będzie to – pole dance łączy akrobatykę i taniec w jednym.

Jak przyjął się pole dance w Mielcu?

W mojej szkole pole dance to przede wszystkim sport i staram się pokazywać go w Mielcu właśnie w ten sposób. Mamy też zajęcia taneczne, ale 99% zajęć to pole sport. Pomysł na studio przyjął się bardzo dobrze, mam swoje kursantki, które są ze mną od samego początku.

Co daje Ci największą satysfakcję jako instruktorka pole dance?

Moje kursantki! Tak naprawdę każda osoba, która przychodzi do mojej szkoły na zajęcia sprawia mi wiele radości. Jestem dumna z moich kursantek i z progresów, które robią.

Gdy zaczynałaś, pole dance był mniej popularny, a wielu osobom kojarzył się z występami w klubach dla dorosłych. Nie bałaś się krytyki? Słyszałaś kiedykolwiek przykre komentarze na temat tego, co robisz?

Zdawałam  sobie sprawę z pewnych uprzedzeń, ale totalnie nie przejmowałam się tym. Zawsze byłam osobą, która podążała własną drogą i cieszyła się z tego, co robi, niezależnie od opinii innych. Pole dance dla mnie był czymś wyjątkowym właśnie dlatego, że było mało znany i niewiele osób go trenowało. Wiedziałam, że to bardzo trudna i wymagająca dyscyplina. Co do przykrej krytyki czy komentarzy - wprost nie zdarzały się, a wręcz odwrotnie. To właśnie wszystko zależy od tego, jak to przedstawimy i co pokazujemy w social mediach. Poza tym zawsze miałam świadomość, że opinie innych mówią więcej o nich samych niż o mnie czy tym, co robię. Dla mnie pole dance zawsze był czystą formą sztuki i sportu. Tak jak wspomniałam wcześniej - staram się promować tę dyscyplinę w Mielcu w taki sposób, by podkreślać jej artystyczny i sportowy wymiar.

Jakie masz jeszcze marzenia i plany związane z tą dyscypliną?

Właściwie to osiągnęłam wszystko, czego chciałam, a nawet więcej. Moim obecnym celem jest godnie zaprezentować się na Mistrzostwach Świata w Szwecji.