MVP: Jelena Blagojevic (Łódź)
GROT: Ewelina Wilińska, Jelena Blagojevic 21, Sasa Planinsec 18, Terry Enweonwu 12, Dominika Sobolska-Tarasova 7, Paulina Damaske 1 oraz Justyna Łysiak (libero), Karolina Drużkowska 18, Małgorzata Lisiak 1, Weronika Sobiczewska 2, Alicja Grabka 3.
Trener: Maciej Biernat.
STAL: Ariadna Priante, Agata Milewska 9, Gabriela Ponikowska 9, Aleksandra Adamczyk 20, Emilia Mucha 17, Oliwia Sieradzka 18 oraz Klaudia Łyduch (libero), Monika Głodzińska, Aleksandra Walczak, Rozalia Moszyńska.
Trener: Miłosz Majka.
Sędzia pierwszy: Luiza Szymańczak, Sędzia drugi: Agnieszka Myszkowska, Komisarz: Robert Malicki.
Widzów: 1500.
Czas trwania meczu: 137 min.
Budowlani Łódź to jedna z najlepszych ekip w kraju w ostatnich latach, obecnie lokująca się na trzecim miejscu w ekstraklasowej tabeli. To też klub, gdzie w roli sponsora przeniosła się Polska Grupa Energetyczna po opuszczeniu piłkarskiej Stali Mielec i siatkarskiego Developresu Rzeszów.
Łodzianki były wielkim faworytem tego meczu, tymczasem Stal potrafiła w nim prowadzić 2:1 w setach i wydrzeć cenny – dziewiąty punkt do ekstraklasowej tabeli.
Pierwsza partia, wydawałoby się, upłynęła zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami. Z remisu 12:12 szybko zrobiło się 16:12 dla gospodyń, które spokojnie objęły w meczu prowadzenie 1:0 w setach.
Ale później łódzkim kibicom musiało zakręcić się w głowach. W partii numer 2 łodzianki wygrywały 10:7, by pozwolić rozpędzającej się Stali na remis 12:12. Wynik 15:15 mielczanki niespodziewanie zamieniły na swoją przewagę 18:15 po skutecznym ataku Muchy.
Na 20:16 łódzki blok przełamała skuteczna w sobotę młoda Adamczyk, ta sama siatkarka zapisała na tablicy wynik 22:20 dla Stali. Budowlani jednak wygrywali 23:22, ale na to Mucha i Adamczyk odpowiedziały punktem z ataku, po drugiej strony siatki w takiej samej sytuacji pomyliła się Drużkowska i mieliśmy w setach remis 1:1.
W secie numer trzy znów widzieliśmy remis 12:12, ale było to moment, gdy Stal zaczęła budować sobie przewagę – 18:15, 21:17, 23:19. Tego kapitału mielczanki nie roztrwoniły i zatrzęsły łódzką halą obejmując prowadzenie w całym meczu.
Punktem zwrotnym meczu był remis 11:11 w secie czwartym. Wówczas gospodyniom udało się przełamać Stal. Zaczęły budować swój dystans: 16:12, 20:15. I doszło do tie-breaku. Tu już widzieliśmy absolutną dominację łódzkiego faworyta.
Po powrocie do Mielca Stal czeka podwójne starcie z wrocławskim Volleyem. Najpierw będzie to mecz Pucharu Polski, później ekstraklasy.
Trwa sprzedaż biletów na te spotkania, które można kupić taniej w pakiecie - normalny: 30 zł, ulgowy: 20 zł.
Więcej informacji wkrótce.