ASOTRA SOSNOWIEC - SPS STAL MIELEC. Dwa sety nerwów

W Sosnowcu doszło do meczu w czołówce 1 ligi siatkarek. Miejscowa Asotra podjęła wyżej notowany zespół z Mielca. 

Siatkówka, 1 liga kobiet
ASOTRA PŁOMIEŃ SOSNOWIEC - SPS STAL MIELEC 
0:3 (25:27, 24:26, 14:25)

SPS STAL: 1.  Hanna Łukasiewicz, 5. Paulina Stroiwąs, 6. Katarzyna Żabińska, 7. Katarzyna Bryda, 10. Aleksandra Stachowicz ©, 17. Kinga Hatala, 2. Olga Samul (libero) oraz 9. Julita Molenda, 11. Dominika Mras, 12. Marta Duda, 13. Patrycja Wardęga (libero),
Trener: Adam Grabowski

Pierwsza szóstka Stali:

MVP MECZU: 10. Aleksandra Stachowicz (STAL)

Pierwsze chwile tego meczu to gra punkt za punkt, trend ten przełamały gospodynie, które odskoczyły do swojego prowadzenia 16:11. Wówczas doszło do bardzo długiej wymiany, którą zakończył blok Stali Mielec i zespół trenera Adama Grabowskiego przez chwilę odrabiał straty. Sosnowiczanki jednak zahamowały zapędy drużyny z Podkarpacia i znów odskoczył, do wyniku 21:15.

Mielczanki jednak nie rezygnowały. Dzięki dwóm dobrym atakom wprowadzonej z ławki Dudy Stal zmniejszyła stratę o trzy punkty i pozostawała w grze o zwycięstwo w tej partii. 

Siatkarski gwóźdź Brydy i blok na skrzydłowej oznaczał remis 23:23. Niespodziewanie to mielczanki miały pierwsze piłkę setową, ale Płomień obronił się. Grę nerwów lepiej jednak wytrzymały siatkarki z Mielca, gospodynie miały kłopot z zagrywką Żabińskiej, dwukrotnie nie potrafiły wyprowadzić dobrej swojej akcji i to faworytki z Mielca objęły prowadzenie w całym meczu. 

W drugiej partii poziom sportowy tego meczu wzrósł, nie brakowało długich wymian czy ciekawych akcji. Od początku ton nadawały gospodynie, utrzymywały długo 2-3 punkty swojej przewagi. Pierwszy remis zobaczyliśmy już w końcówce partii - 19:19 po bloku mielczanek.

Przy wyniku 20:20 sosnowiczanki nie odebrały zagrywki Żabińskiej i na prowadzenie wyszła Stal. Kolejne kłopoty z przyjęciem podania zafundowały przewagę mielczanek 24:21 i to Płomień znalazł się w dużych opałach.  Sosnowiczanki jednak obroniły trzy piłki setowe i znów był remis. Tyle, że pomyliły się na zagrywce i mielczanki znów miały okazję by wygrać seta, co tym razem szybko uczyniły.

I na tym emocje się skończyły. Stal szybko zbudowała sobie przewagę w trzeciej i ostatniej odsłonie tego meczu. Zespół z Mielca prowadził kolejno - 15:11, 19:13, 21:13, 23:14. Ostatecznie wygrał tę partię 25:14 i z wiktorią 3:0 w całym spotkaniu umocnił się w czołowej czwórce ligi.

WIDEO: