NIELBA: Artur Gawlik, Paweł Ciupa, Filip Jankowski – Alan Zielonka, Paweł Gregor 7 (1), Paweł Gąsiorek 1, Łukasz Gierak 6, Bartosz Pruszkowski, Patryk Skrzypczak, Łukasz Hoffmann 2, Andrzej Duszyński 3, Kordian Kędzierski, Daniel Kelm 1, Filip Piwowarczyk 4, Jakub Świątkiewicz 6.
Trener: Jarosław Knopik, Rafał Walczak.
Karne: 3/1.
Kary: 14 min (Gąsiorek, Skrzypczak, Hofmann, Kędzierski – po 2 min, Gierak – 6 min).
Czerwona kartka: Łukasz Gierak – 59 minuta, z gradacji kar.
STAL: Dawid Dekarz 1, Nikodem Błażejewski – Jakub Janus, Przemysław Mrozowicz 1, Mikołaj Kotliński 3, Jakub Tokarz 3, Igor Graczyk, Dzianis Valyntsau 7 (2), Filip Stefani 7 (2), Jakub Sikora 1, Daniel Osmola 1, Marcin Głuszczenko 8, Aliaksandr Bushkou 1, Aleh Tarasevich 1.
Trener: Robert Lis.
Karne: 6/4.
Kary: 8 min (Graczyk i Głuszczenko po 4 min).
Sędziowali: Filip Fahner (Głogów), Łukasz Kubis (Wrocław).
Delegat ZPRP: Bogdan Lemanowicz (Płock).
Widzów: 500.
[BANER]0[/BANER]
To już trzynasta kolejka Ligi Centralnej, ostatnia z pierwszej rundy sezonu. Zapewne też najbardziej sensacyjna, na czym mocno skorzystała mielecka Stal.
Swoje mecze przegrały niemal wszystkie ekipy z czołówki. Najpierw Padwa Zamość uległa 27:28 Grunwaldowi Poznań, następnie dwunaste w tabeli KPR Żukowo pokonało 33:32 wicelidera Gwardię Koszalin, wreszcie Stal Gorzów we własnej hali nie sprostała Miedzi Legnica i przegrała 33:35.
W efekcie Stal, która wygrała w lidze trzynasty mecz z rzędu – na trzynaście rozegranych – jako lider tabeli nad drugim w tabeli Koszalinem ma 12 punktów przewagi. Stal zgromadziła dotychczas 38 oczek, Gwardia 26. Trzeci jest Gorzów – 24, a czwarty niespodziewanie Jurand Ciechanów – także 24 punkty. Niedawny wicelider z Zamościa obecnie lokuje się dopiero na miejscu piątym – 23 punkty.
Stal Mielec jak walec co tydzień rozjeżdża kolejnych rywali imponując przede wszystkim cierpliwością. Nawet jak „nie idzie” to zespół trenera Roberta Lisa konsekwentnie realizuje swój plan, co w końcówce przynosi zwycięstwo.
Tak było przed tygodniem w Mielcu, gdy nieco zmęczeni fizycznie mielczanie długo męczyli się z Pogonią Szczecin. Ale ostatecznie wygrali, chociaż zaliczyli wcześniej maraton trzech meczów w kilka dni.
Sobotniego rywala mielczan, Nielbę Wągrowiec trzeba pochwalić za dobry mecz i wypada nieco dziwić się, dlaczego Nielba w tabeli lokuje się w dolnej połowie. Jej grą kierują niezwykle doświadczeni i klasowi szczypiorniści znani z superligowych parkietów: Paweł Gregor i Łukasz Gierak. Tylko oni dwaj przeciw Stali rzucili wspólnie 13 bramek.
[BANER]0[/BANER]
Po pierwszym kwadransie zawodów gospodarze wygrywali 12:9, kilka minut później był remis 14:14, ale w 29 minucie Nielba znów miała trzy oczka przewagi, podobnie jak w 33 minucie, gdy tablica wskazywała rezultat 21:18 po trafieniu Gregora.
Ale wówczas Stal zaliczyła serię bramkową i przejęła kontrolę nad zawodami. Rzutem przez całe boisko trafił Dekarz, karnego wykorzystał Stefani, na kole przedarł się Kotliński, na środku wągrowieckiej defensywie urwał się Valyntsau i Stal wygrywała 23:21 w 42 minucie.
Pięć minut później widzieliśmy ostatni remis w tym meczu: 26:26. Gdy Valyntsau na raty karnego zamienił na bramkę zrobiło się 30:27 dla Stali w 52 minucie.
Pięć minut później jedyne trafienie w tym meczu – ale po efektownej wrzutce – zanotował Sikora, kilkadziesiąt sekund później trafił też Stefani i w ostatnią minutę Stal wchodziła z przewagą 33:29. To rozstrzygnęło całe spotkanie, które wykończył „rzutem Siódmiaka” Kotliński.
Mielczanie zakończyli pierwszą rundę sezonu 2024/2025, ale nie rozjadą się na urlopy. Przed świętami zagrają jeszcze pierwszą kolejkę rundy rewanżowej. W piątek 20 grudnia o 19:00 w Ciechanowie zmierzą się z Jurandem, który ostatnio punktuje całkiem przyzwoicie. I nie będzie to spacerek.
Dopiero po 21 grudnia w Lidze Centralnej rozpocznie się zimowa przerwa. Potrwa aż do połowy lutego. Natomiast 29 stycznia o 19:00 Handball Stal podejmie w hali MOSiR ekstraklasowego Chrobrego Głogów w meczu 1/8 Finału Pucharu Polski.
Więcej informacji wkrótce.