Stal: Andelić, Witkowski - Wilk 4, Janyst, Oliveira, Kornecki 3, Valyntsau 7 (3), Chodara 1, Olszewski, Petrovic 2, Krytski 1, Wojdak, Ivanovic 6, Krupa 2.
Trener: Dawid Nilsson.
Kary: 6 min (Oliveira, Kornecki x2)
Karne: 3/3
Azoty: Małecki, Ciochoń - Tokuda 8 (2), Majewski 1, Wojdan 1, Sanek, Kowalik 3, Wajda 2, Dadej 4, Kużdeba 1, Pedryc 1, Kniazeu 5, Mrozowicz 2, Yoshida 2.
Trener: Patrik Liljestrand
Kary: 8 min (Kniazeu x2, Mrozowicz, Yoshida)
Karne: 2/2
Sędziowali: Jakub Gnyszka i Mateusz Stonoga (Ozimek)
Delegat ZPRP: Olgierd Sikora (Chorzów)
Czytaj dalej pod reklamą ↓
Spotkanie otworzyli Stalowcy, ale goście wykorzystali dwa okresy gry w przewadze i po 12. minutach przeważali 8:4. Trzeba jednak zaznaczyć, że decyzje sędziowskie o wykluczeniach budziły dyskusje wśród kibiców.
Po kwadransie meczu tarnowianie wygrywali 10:7, wyglądali na mocno naładowanych, zdeterminowanych. Stal grała spokojniej, chociaż sam mecz był bardzo żywy i obfitował w walkę.
Sygnał do odrabiania strat dał Oliveira. Brazylijczyk zanotował przechwyt i wykończył swoją akcję, która oznaczała kontakt 9:10.
Dwa rzuty karne pomogły Azotom utrzymać przewagę 14:11 w 22. minucie, ale później goście zupełnie się pogubili.
W bramce mielczan pojawił się młody Witkowski i popisał się interwencjami, które pozwoliły jego kolegom na dojście do remisu 16:16 i w efekcie zejście na przerwę przy rezultacie 17:17.
[FOTORELACJA]8259[/FOTORELACJA]
Mecz odbywa się w reżimie sanitarnym, udało się jednak tak zorganizować spotkanie, by w ciasnej szkolnej hali zastępczej pojawiła się także grupka fanów z Tarnowa.
Początek drugiej połowy upłynął pod znakiem małego chaosu w ofensywie obu drużyn. Po trzech zmarnowanych okazjach Stali goście odzyskali przewagę 23:21. Biało-Niebiescy zareagowali jednak błyskawicznie i dzięki akcji z wykorzystaniem kołowego doprowadzili do remisu w 44 minucie.
Później oglądaliśmy na parkiecie więcej walki i nerwów niż pięknego szczypiorniaka. Stal odskoczyła na 27:25 w 20 min, ale też zaprzepaściła dwie okazje by podwyższyć swoją przewagę i goście nadal byli w grze.
Tu znów dali o sobie znać sędziowie, wykluczyli na dwie minuty Korneckiego w mało zrozumiałych okolicznościach i Azoty doprowadziły do remisu 28:28 na cztery minuty przed końcem gry.
Goście złamali opór mielczan w 60 minucie, ale swoją akcję rozgrywali wówczas bardzo długo i pozwalali im na to sędziowie. Stali zostało 30 sekund na uniknięcie porażki. Ta sztuka im się już nie udała.
asa16:50, 13.09.2020
mielec wszędzie i i wszystko przegrywa. masakra
obi17:33, 13.09.2020
Szkoda szkoda meczu ....w końcówce daliśmy ciała i nie ma co zwalać na sędziów . Doświadczony zawodnik, skrzydłowy nie trafia w bramkę w dobrej sytuacji, bo nerwy go zjadły !!?? bramka na wagę losów spotkania. Hmm... piszą o tym Sportowe Fakty a u nas już nie. Może brakuje szczęścia bo wszystko inne wydawało się, że jest. Nawet nie ma bardzo na co narzekać oprócz wyników.
Nowe Miasto18:49, 13.09.2020
Moim zdaniem nie szczęścia nam brakuje, tylko trenera. Niestety to samo pisałem już przed rokiem.
stary kibic19:13, 13.09.2020
z kim jest szansa wygrac panie nilsen niech pan odpowie na forum hej mielec
Bolek21:48, 13.09.2020
Prezesie, chyba czas na zmiany. Poprzedni sezon uratował nam Coronawirus. Trener błędów nie widzi, jak zawsze ulubieńcy na boisku, reszta grzeje ławkę. Konkretne działania są potrzebne. Póki co wygląda na to, że trener Nilson razem z drugim trenerem Basiakiem rządzą Prezesem. Mamy lepszy skład od Tarnowa, a przegrywamy. Dlaczego? Bo Tarnów ma lepszego trenera. Zmiany i jeszcze raz zmiany muszą nastąpić jeśli drużyna ma się utrzymać w Superlidze. Taka ładna hala się buduje, tylko czy będzie komu tam zagrać oprócz siatkówki?
ink12:23, 14.09.2020
Zgadzam sie w 100%!!!
blabla07:19, 14.09.2020
Skad my to znamy i tak k....a co roku
L10:27, 14.09.2020
Panowie Ogarnijcie się szkoda tylko prezesa bo to porządne i dobry człowiek Chwilami mam takie wrażenie że wy to wykorzystujecie prezes weź sprawy w swoje ręce trzymam kciuki
Gienek12:17, 14.09.2020
Bez komentarza😂😂😂😂
Beny11:50, 14.09.2020
Nowy sezon stara Stal... Czyli zabawa na sali gimnastycznej w niższowy sport za pieniążki z miasta :(
Karol13:50, 14.09.2020
Stara Stal, stary trener, stary/nowy prezes namaszczony przez miasto i znów to samo. Czarno to widzę
Marcin12:56, 14.09.2020
Prezesie Kowalik może warto posłuchać głosów z zewnątrz, zdjąć te klapki z oczu i działać. Bo za chwilę okaże się, że zamiast tych pochwał, ach i och pod Pana adresem zostanie wielkie nic i smród, że spuścił Pan drużynę do 1ligi.
maniek8814:40, 14.09.2020
Kibice z Tarnowa byli. I nie grupką, bo było ich dwa razy więcej w niż kibiców Stali w młynie 🤣 to po pierwsze. A po drugie bilety po 50 zł to żart. Wygrana tym bardziej smakuje podwójnie 😁 dla swoich po 20 zł szły co ? Jesteście śmieszni 🤣😎 Pozdrowienia 😎
Dario 13:02, 16.09.2020
Zaorać tą drużynę bez ambicji. Szkoda na nich kasy
4 4
a największa masakra to komentujący...