Fot. Marta Badowska
To właśnie w Mielcu zainaugurowana zostanie kolejna kolejka najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Dla podopiecznych Roberta Lisa to szansa na podtrzymanie dobrej passy – mielczanie mają na koncie 13 punktów i zajmują 7. miejsce w tabeli. Dla beniaminka to bardzo solidny wynik, a zespół wciąż prezentuje ambitną i dynamiczną grę.
Zupełnie odwrotna sytuacja panuje w zespole z Lubina. Zagłębie wciąż czeka na swoje pierwsze punkty w sezonie i z pewnością do Mielca przyjedzie zdeterminowane, by tę serię przerwać.
– Wiemy, że Zagłębie Lubin na chwilę obecną ma zero punktów i wiemy, że oni na pewno przyjadą tutaj zdobyć te trzy punkty. Gramy jednak u siebie, pokażemy charakter i zrobimy wszystko, żeby punkty zostały w Mielcu – zapowiada Jakub Tokarz, rozgrywający Handball Stali Mielec.
Mielczanie przystąpią do piątkowego spotkania w dobrych nastrojach. W poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe MMTS Kwidzyn 30:29 po emocjonującym meczu, w którym przez większość czasu gonili wynik.
– Bardzo ważny mecz, gdzie cały czas przegrywaliśmy, a koniec końców wygraliśmy jedną bramką. Na pewno mamy teraz chłodniejsze głowy – dodał Tokarz.
Warto przypomnieć, że ostatnie starcie obu drużyn miało miejsce w maju 2023 roku w barażach o Superligę. Wówczas lepsze okazało się Zagłębie Lubin, jednak dziś oba zespoły wyglądają zupełnie inaczej. W składzie Stali z tamtego okresu pozostało zaledwie trzech zawodników – Filip Stefani, Denis Wołyncew i Mikołaj Kotliński.
Początek spotkania Handball Stal Mielec – Zagłębie Lubin w piątek, 8 listopada o godz. 18:00 w Hali MOSiR w Mielcu. Transmisja dostępna będzie w serwisie Emocje.TV.