PZPN ujawnił ile dostają menadżerowie. Stal stara się być oszczędna

Menadżer piłkarski uznawany jest często za zamożną i wpływową osobę. Reprezentując piłkarzy w kontaktach z klubami oczekuje wynagrodzenia w postaci przelewów z samych klubów. Często to warunek podpisania kontraktu z zawodnikiem. PZPN ujawnił ile pieniędzy popłynęło z polskich klubów do menadżerów.

Od 1 kwietnia 2019 do 31 marca 2020 roku kluby ekstraklasy przekazały na wynagrodzenia menadżerskie aż 35 milionów złotych. Najhojniejsza była Legia Warszawa, która wypłaciła ponad 8 milionów. Bogate prowizje menadżerskie wypływały także z Wisły Płock, to ponad 6 milionów złotych. Niedawny rywal PGE FKS Stal Mielec w Pucharze Polski, Lech Poznań na menadżerów przeznaczył blisko 1 milion 800 tysięcy złotych.

Kluby Fortuna 1 Ligi przekazały menadżerom łącznie 2 miliony 273 tysiące złotych. Najwięcej na pośredników wydała Miedź Legnica - 463 tysiące złotych, niewiele mniej na ten cel wypłynęło z konta Podbeskidzia Bielsko-Biała - 439 tysięcy złotych.

Ponad 200 tysięcy złotych agentom przekazała Odra Opole, podobnie Zagłębie Sosnowiec. Bliski tej kwoty był GKS Tychy.

PGE FKS Stal Mielec, która walczy o awans do ekstraklasy, stara się być pod tym względem oszczędna. Na menadżerów przeznaczyła 77 tysięcy złotych, mniej od Stomilu Olsztyn, Olimpii Grudziądz i Sandecji Nowy Sącz.

Co ciekawe, więcej od klubu z Mielca, agentom przekazały drugoligowe obecnie kluby: GKS Katowice - 158 tysięcy, Widzew Łódź - 129 tysięcy, Górnik Łęczna - 82 tysięcy złotych. Najhojniejszym wobec piłkarskich agentów klubem w drugiej lidze jest natomiast Stal Rzeszów, przesłała im aż 176 tysięcy złotych!