Zamknij

Zespół z 1 Dywizji w Rosji rywalem PGE FKS Stal

13:53, 14.02.2020 P.C Aktualizacja: 16:05, 14.02.2020
Skomentuj

W sobotę kolejny mecz sparingowy rozegrają piłkarze z Mielca, będzie to drugie spotkanie podczas tegorocznego obozu w Turcji.

Mielecka Stal do 22 lutego będzie trenować w Turcji, gdzie swoją bazę ulokowała w ośrodku GoldCity w Kargicak. Biało-Niebiescy zaplanowali na tureckiej ziemi trzy mecze sparingowe. W pierwszym spotkaniu pokonali Widzew Łódź 3:1. To aktualny lider 2 ligi, który przebywa w tym samym ośrodku co Stal.

[ZT]55329[/ZT]

W sobotę mielczanie przejadą do miejscowości Belek, która znana jest jako miejsce przygotowań wielu europejskich zespołów, także drużyn z polskiej ekstraklasy. Stalowcy zagrają tam z FC Avangard Kursk, aktualnie trzynastym zespołem 1. Dywizji rosyjskiej, czyli odpowiednika polskiej Fortuna 1 Ligi.

Według serwisu transfermarkt.de wartość zespołu z Kurska to ponad 5 milionów euro - ponad dwukrotnie więcej jak wycena rynkowa mieleckiej Stali.

Najbardziej wartościowym piłkarzem Stali ma być Mateusz Mak, wyceniany na 250 tysięcy euro.  W rosyjskiej drużynie aż dziewięciu piłkarzy może chwalić się większą wartością rynkową, a najdroższym piłkarzem jest obrońca Denis Nikitin, którego wartość transfermarkt.de określa na 550 tysięcy euro.

Pierwszy gwizdem meczu towarzyskiego FC Avangard Kursk – PGE FKS Stal Mielec planowany jest w sobotę 15 lutego o 15:00 czasu tureckiego, czyli o 13:00 czasu polskiego.

Stalowcy w Turcji trenują w komplecie.

– Sytuacja zdrowotna w drużynie jest bardzo dobra. Żaden z zawodników nie ma jakiś większych urazów. Wszyscy czują się bardzo dobrze i mam nadzieję, że taka sytuacja pozostanie do końca obozu. Mateusz Mak i Krystian Getinger, którzy nie zagrali w ostatnim meczu kontrolnym w Polsce także czują się bardzo dobrze, nic im nie dolega i trenują razem z drużyną – powiedział dla stalmielec.com fizjoterapeuta Łukasz Cierpich.

Zawodnicy od początku zgrupowania bardzo ciężko pracują, co na stalmielec.com potwierdza trener przygotowania motorycznego Dawid Musiał.

– Treningi przebiegają zgodnie z planem. Nadal trenujemy dwa razy dziennie, zawodnicy pracują bardzo sumiennie i są skoncentrowani na tym, co mamy do zrobienia. Akcentujemy już zwiększenie mocy i szybkości działania w poszczególnych ruchach kosztem objętości. W dalszej części zgrupowania objętość pracy nadal będzie malała, a jeszcze bardziej będziemy egzekwować cechy jakościowe ruchu, czyli moc i szybkość lokomocyjną - ocenia trener Musiał.

 

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%