Sytuacja Stali Mielec w tabeli PKO BP Ekstraklasy jest dramatyczna. Mielczanie zajmują obecnie 18. miejsce, co oznacza bezpośredni spadek z ligi. Drużyna zgromadziła zaledwie 24 punkty w 28 rozegranych spotkaniach z bilansem bramkowym 30-46. To pokazuje problemy zespołu zarówno w obronie, jak i w ofensywie.
Forma podopiecznych trenera Ivana Djurdjevicia pozostawia wiele do życzenia - w ostatnich pięciu meczach zanotowali cztery porażki i tylko jeden remis. Szczególnie bolesna była ostatnia przegrana z Lechią Gdańsk 2:3, gdzie mielczanie wypuścili zwycięstwo w końcówce spotkania, gdy prowadzili 2:1. Ten wynik dodatkowo pogrążył zespół w tabeli, spychając go na ostatnią pozycję.
[ZT]95497[/ZT]
Trener Stali Djurdjevic przyznaje, że to spotkanie było „bardzo mocnym ciosem” dla zespołu. Jako główną przyczynę utraty punktów wskazał niecierpliwość zawodników po zdobyciu dwóch bramek.
- Chcieliśmy przy wyniku 2:0 bardzo szybko zakończyć ten mecz. Byliśmy niecierpliwi. Zespół stracił organizację, która tak naprawdę dała nam te dwie bramki - tłumaczył mielecki szkoleniowiec, dodając, że podświadome wycofanie się i chęć szybkiego zwycięstwa doprowadziły do rozluźnienia formacji i wykorzystania stworzonych przez Stal przestrzeni przez Lechię.
Szkoleniowiec z Solskiego 1 wskazał, że pozytywnym sygnałem były dwie strzelone bramki w ostatnich dwóch meczach, co mielczanom nie zdarzyło się od dłuższego czasu. Pomimo katastrofalnego wyniku, sztab szkoleniowy koncentruje się na utrzymaniu dobrych momentów z gry, trzymaniu się założeń taktycznych i poprawie skuteczności.
Trener zaznaczył, że w krótkim czasie widać pewną poprawę, którą chcą wzmacniać z każdym meczem i mikrocyklem, pamiętając jednocześnie o końcówce sezonu i unikaniu rewolucji w przygotowaniach.
Djurdjevic podkreślił, że wiara i wsparcie kibiców to „wielki pozytyw i wielki atut” Stali Mielec. Wspomniał o rzadkiej sytuacji, gdy po przegranym meczu usłyszał od kibiców okrzyki wsparcia, co wykorzystał w rozmowie z drużyną.
Podkreślił, że zawodnicy mają obowiązek wierzyć, bo kibice w nich wierzą, a ta pozytywna energia może pomóc zespołowi odwrócić złą passę i osiągnąć „zmartwychwstanie”. Trener podziękował kibicom za ich „przeogromne” wsparcie przed nadchodzącym meczem.
Ale zespół ma widoczny kłopot: dyspozycja fizyczna. Po godzinie gry mielczanom zaczyna brakować sił. W Gdańsku było to widoczne też w dyspozycji Francuza Jeana-Davida Beaguela. Napastnik wszedł na murawę po przerwie, ale w 86 minucie został zmieniony.
Ivan Djurdjevic wskazuje, że decyzja ta była podyktowana kwestiami fizycznymi, gdyż zawodnik „nie wyglądał za dobrze” i nie był w stanie biegać. Podkreślił, że jego ocena zawodników nie zależy od czasu spędzonego na boisku, lecz od ich aktualnej dyspozycji i możliwości sprostania wymaganiom wobec zespołu. Szkoleniowiec Stali oświadczył, że jego rozmowa z Beaguelem po meczu w Gdańsku przebiegła dobrze, a zawodnik zareagował z pokorą i „dobrze” trenuje.
Stal ma tylko trzypunktową stratę do będącego poza strefą spadkową Gdańska. Zwycięstwo w nadchodzącym meczu może więc pozwolić mielczanom opuścić ostatnie miejsce w tabeli i dać nadzieję na utrzymanie.
Górnik Zabrze, wtorkowy rywal mielczan, mimo że zajmuje relatywnie dobre, siódme miejsce w tabeli, przeżywa wewnętrzny kryzys. Zespół notuje serię trzech porażek z rzędu, co było bezpośrednią przyczyną niespodziewanego zwolnienia trenera Jana Urbana.
Decyzja o rozstaniu z doświadczonym szkoleniowcem zaskoczyła piłkarskie środowisko. Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że to Urban może sam zdecydować się odejść z Zabrza, a nawet łączono go z posadą trenera Legii Warszawa. Władze klubu niespodziewanie uprzedziły jednak jego ewentualną decyzję.
Historia ostatnich bezpośrednich pojedynków Mielca i Zabrza zespołów jest dość wyrównana. W ostatnich spotkaniach można zaobserwować lekką przewagę Górnika. W poprzednim meczu tych drużyn w bieżącym sezonie, rozegranym 20 października 2024 roku, w Zabrzu Górnik zwyciężył 2:1. Wcześniejsze starcie, z 11 maja 2024 roku, zakończyło się remisem 1:1.
Ciekawe jest to, że w pięciu ostatnich spotkaniach obu drużyn tylko raz padł remis, a w pozostałych czterech meczach zawsze ktoś wygrywał.
[ANKIETA]519[/ANKIETA]
Kibice wybierający się na wtorkowy mecz mogą nabyć bilety w kilku miejscach. Ceny biletów na mecze Stali Mielec wynoszą standardowo: 35 zł za bilet normalny i 20 zł za bilet ulgowy. Należy pamiętać, że w dniu meczu cena biletu wzrasta o 5 zł.
Dla kibiców zmotoryzowanych dostępne są parkingi przy ulicy Sportowej, które zawsze są udostępniane w czasie meczów. Warto jednak pamiętać, że parking po stronie Stadionu przy ulicy Solskiego może być niedostępny w czasie spotkania.
Wtorkowy mecz będzie starciem drużyn w różnej sytuacji, ale obie potrzebują punktów. Dla Stali Mielec to być może jedna z ostatnich szans na rozpoczęcie walki o utrzymanie, zaś Górnik Zabrze po zwolnieniu trenera będzie chciał przerwać serię niepowodzeń i udowodnić, że decyzja o zmianie szkoleniowca była słuszna.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:00, a transmisję meczu będzie można oglądać online w Canal+.
Spotkanie poprowadzi sędzia Tomasz Musiał z Krakowa (Sędzia Asystent 1: Sebastian Mucha, Sędzia Asystent 2: Marcin Ciepły, Sędzia techniczny: Damian Gawęcki. VAR: Wojciech Myć, AVAR: Daniel Stefański).
Piast Gliwice 1-1 Korona Kielce
Pogoń Szczecin 1-0 Raków Częstochowa
Śląsk Wrocław 0-2 GKS Katowice
Widzew Łódź 1-2 Motor Lublin
Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 21 kwietnia, 14:45
Lech Poznań - Cracovia 21 kwietnia, 20:15
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 21 kwietnia, 17:30
Puszcza Niepołomice - Radomiak Radom 21 kwietnia, 12:15
Stal Mielec - Górnik Zabrze 22 kwietnia, 19:00