[FOTORELACJANOWA]11261[/FOTORELACJANOWA]
- Jak oceniasz mecz z Pogonią Szczecin i cały sezon w wykonaniu Stali?
- Wydaje mi się, że można się cieszyć z remisu ze względu na to, o co gra Pogoń w tym sezonie, w tej końcówce, a o co gramy my. Jednak z przebiegu meczu myślę, że można było wyciągnąć to zwycięstwo, ale też trzeba się cieszyć, że mimo tych sytuacji stworzonych Pogoń nie strzeliła bramki. Pozytywnie oceniam, że dobrze graliśmy, może tylko zabrakło gdzieś wykończenia pod bramką tych sytuacji.
A jeśli chodzi o sezon, no to myślę, że wypada lepiej niż rok temu, jest lepsze miejsce w tabeli, coraz więcej punktów. W tamtym sezonie do końca graliśmy o utrzymanie, w tym sezonie już przed dwoma ostatnimi kolejkami mamy spokój z utrzymaniem i gramy tylko o wyższe miejsca. Cały czas jest progres, także tylko się cieszyć i liczyć na to, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze lepiej.
- Redakcja Weszło.com w relacji na żywo z meczu z Pogonią nazwała Cię kosmitą po sytuacji w 80. minucie. Wolisz być kosmitą i robić takie rzeczy, czy wolisz mieć spokój, żeby w ogóle nic się nie działo pod Twoją bramką, żeby obrona tam nikogo nie dopuściła?
- Myślę, że jakbym miał spokój i nie miałbym nic do roboty, to… chyba każdy bramkarz by tak chciał, bym miał na pewno dużo więcej czystych kont. Jednak te interwencje z pewnością są motywujące i fajnie, że można pomóc drużynie w taki sposób.
Tobiasz nie ma tyle wyjętych setek w całym sezonie, co Kochalski w dzisiejszym meczu. #STMPOG pic.twitter.com/MN79gC8s8K
— Polski Ligowiec (@polski_ligowiec) May 17, 2024
- Jak patrzysz na swoją nominację do tytułu bramkarza sezonu Ekstraklasy? W meczu z Pogonią zrobiłeś dużo, żeby tą nominację zamienić na nagrodę.
- Bardzo się ucieszyłem, bo to mój pierwszy sezon w Ekstraklasie. Troszeczkę byłem zaskoczony, chociaż gdzieś tam z tego, co mi niektórzy sugerowali, to spodziewałem się, że tak może być.
To dla mnie wyróżnienie znaleźć się w gronie takich bramkarzy, rywalizując w tej lidze z tyloma doświadczonymi bramkarzami, którzy mają dużo większe doświadczenia ode mnie. Jestem nominowany w najlepszej piątce, to dla mnie coś wspaniałego. I samo to, że będę mógł już po pierwszym sezonie w Ekstraklasie uczestniczyć w Gali Ekstraklasy, gdzie będą sami najlepsi zawodnicy z tej ligi, to duży zaszczyt.
- Czy według Ciebie ten sezon, to jest sezon w Twojej karierze, w którym się najbardziej rozwinąłeś?
- Ciężko odpowiedzieć. Tak naprawdę w każdym sezonie czegoś się uczyłem nowego. Oczywiście z tych, co grałem, ale w sumie te sezony, w których nie grałem też mi coś dawały. Wówczas bardziej psychicznie i gdzieś tam mentalnie szedłem do przodu. Ten sezon myślę, że mi najwięcej dał sportowo. A czy najwięcej się tutaj nauczyłem? To nie wiem. Myślę, że najwięcej się uczyłem w wieku juniora. A teraz tak naprawdę tylko szlifuję i gdzieś tam poprawiam te wszystkie aspekty, te umiejętności, które jeszcze nie są na najwyższym poziomie.
- Jak się trenuje takie obrony jak właśnie ta w 80. minucie z Pogonią? Czy to się jakoś da wytrenować? Czy to po prostu szczęście, refleks, jakieś nadprzyrodzone umiejętności, przewidywanie?
- Nie wiem. Odruchowo bronię te sytuacje. Najważniejsze jest moim zdaniem, żeby się dobrze ustawić, być zawsze gotowym i tak naprawdę na tej linii reagować jak najlepiej.
- Ta 80. minuta, ale wcześniej ta sekwencja dwóch obron z 54. minuty. Te na pewno zapamiętasz, bo są to Twoje ostatnie interwencje. Ale czy jest taka obrona w tym sezonie, którą szczególnie chciałbyś zapamiętać? Dla Ciebie taka najważniejsza, kluczowa, w której była taka sytuacja, że no… „Jezus Maria, już bramka”, a piłka do siatki nie wpadła?
- Trochę ich było. Nie pamiętam wszystkich. Nie wiem. Tak naprawdę ta interwencja z meczu z Pogonią, myślę, że była taka dość fajna. Jednak mi się wydawało, że obroniłem strzał, który powinienem obronić. Gdzieś chyba tutaj mojej obok głowy leciał, ale muszę to jeszcze spokojnie obejrzeć.
Nigdy nie pamiętam tych interwencji tak świeżo po meczu. Ciężko wybrać taką jedną, bo to też zależy od meczu, zależy też od wyniku. To wszystko ma wpływ na to, która interwencja była najlepsza, ale - tak jak mówię - trochę ich było i nie jestem w stanie skazać takiej jednej konkretnej.
Co za parady Mateusza Kochalskiego! 😱 Stal Mielec cały czas bez straconego gola! 👊
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 17, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/M5yK6BMI5S
- Jaka będzie Twoja przyszłość? Zostajesz w mieleckiej Stali czy odchodzisz?
- Na ten moment zostaję w Stali Mielec, bo nie mam żadnej konkretnej oferty ani zapytania. Nic o tym nie wiem, więc na ten konkretny moment zostaję w Stali. A co będzie w trakcie okienka transferowego i tak dalej? To już zobaczymy.