Pojawienie się Pawła Tomczyka w Mielcu było jednym z głośniejszych transferów Stali przed rozpoczęciem gry w piłkarskiej ekstraklasie. Napastnik wypożyczony z Lecha Poznań, młodzieżowy reprezentant kraju, miał zastąpić przy Solskiego Michała Żyro, który wybrał ofertę Piasta Gliwice.
Bilans Pawła Tomczyka w ekstraklasie, w barwach Stali to jeden gol i jedna asysta. Tylko jeden raz wyszedł w podstawowym składzie, w przegranym 0:6 meczu z Wisłą Kraków. Kibice natomiast pamiętają zmarnowane okazje Tomczyka, które mogły dać zwycięstwo w Płocku czy remis w Bielsku-Białej.
Od straty piłki przez Pawła Tomczyka zaczęła się też akcja Lecha Poznań, która Kolejarzowi przyniosła wyrównanie w niedzielnym meczu w Mielcu. Ostatecznie to spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Chwilę po tym golu Leszek Ojrzyński postanowił zdjąć napastnika. Była 87. minuta spotkania, w którym Tomczyk pojawił się w minucie 74.
[FOTORELACJA]8391[/FOTORELACJA]
- Zdecydowały aspekty taktyczne. Nie wyglądał na zawodnika pełnego energii. Ubolewam, że taką zmianę zrobiliśmy. Obrona funkcjonowała na odpowiednim poziomie, a dwóch środkowych napastników nabiegało najwięcej w tym meczu i to było nasze serce w tym meczu. Tak wyszło, że mamy dwa nowe skrzydła i napastnika - oceniał po meczu z Lechem trener Stali Leszek Ojrzyński.
Pawła Tomczyka zmienił Petteri Forsell. - By uspokoił grę, podszedł do rzutu wolnego. Forsell miał możliwości by raz dograć do Mateusza Maka, raz do Macieja Domańskiego. Kierujemy się tym co się czuje. Trzeba robić wszystko, by zdobyć punkty - komentował Leszek Ojrzyński.
Ze słów trenera Stali nie wynika, by sytuacja z niedzielnego spotkania przekreśliła przyszłość Tomczyka w Mielcu. - Ścisnąłem Pawła po meczu, wiem że odczuwa to mocno. Mam nadzieję, że to go wzmocni, nie ma się co załamywać. Zawsze dobro drużyny jest najważniejsze, ja tę decyzję biorę na siebie - podkreślił mielecki szkoleniowiec.
Co ciekawe, mecz w roli napastnika Stali kończył absolutny debiutant, 17-letni Przemysław Maj. To był jego pierwszy występ w ekstraklasie. Leszek Ojrzyński dobrze ocenił jego grę. - Widzieliśmy, że w pewnym momencie stres go złapał, ale później wziął piłkę na siebie. Ma bardzo duży potencjał. Trenuje z nami odkąd przyszedłem. Wejście na boisko z Lechem zostanie zapamiętane przez niego na długo. Jestem zadowolony i mam nadzieję, że będzie robił progres po każdej takiej szansie - podsumował trener Stali.
25 2
Wykorzystać krótką przerwę zimową na pozbycie się szrotu , lepiej zapłacić jednemu wartościowemu niż pięciu beznadziejnym .
9 3
kawał dziada . niech odejdzie czym prędzej
5 0
Nie wypowiadaj sie w ten sposób.Oceń go merytorycznie a nie prostacko.Ja też oceniam go na niskim poziomie ale go szanuję.
7 2
Może się przełamać i pójdzie jak Lewandowski. Wszystkim tak życzę
1 7
Na nerwach, tym nielicznym, którzy jeszcze obserwują nędzną kopaninę w naszej EkstraKasie.
4 0
Ej dzbanie. Nie każdy spędza dzień na hejtowaniu i piciu taniego wina jak ty
11 1
Tomczyk wypożyczony więc wrócić go do lecha i kupić napastnika i pomocnika do rozegrania
14 0
niestety nie tylko transfer Tomczyka był nieporozumieniem
1 10
Znacie się na fudbolu ja świnie na muzyce
3 0
ty tylko na świniach w swoim otoczeniu
5 1
Działacze PGE Stali Mielec dopinają dwa transferów. Obaj potencjalni, nowi zawodnicy to napastnicy. Pierwszy to doskonale znany w Mielcu Bułgar Aleksander Kolev, a drugi to Białorusin Denis Laptev.
9 1
i to wlasnie odroznia naszego obecnego trenera od popprzedniego...obecy potrafi przyznac sie do bledu wyciagnac konsekwencje i chce cos naprawic, poprzednik by rzekl....graaaaalismy bardzo dobrze ale przegralismy....Panie trenerze czuje ze z Panem Stal utrzyma sie w extraklasie i nie jest to jedynie odczucie po meczu z Lechem...
13 0
Transfer Tomczyka był niestety nieporozumieniem.
0 0
Kupcie jeszcze Sławomira Peszke ! Takich dziadów potraficie kupować !
1 0
Twierdzę, że ten grajek, kopacz piłki, nie nadaje się do ekstraklasy, nawet u mnie miejsca by nie miał w A-klasowej drużynie, totalnie minął się z powołaniem piłkarza, skierować go do pracy na strefę, może będzie lepszy pożytek, pożegnać go jak najprędzej, niech nie psuje krwi drużynie i kibicom.
1 0
Niestety nie tylko Tomczyk jest w tej ekipie słaby, tej młody który wszedł za Zjawinskiego był jeszcze gorszy. Niewiele brakło by po jego bezmyślnym faulu przed polem karnym padł gol. To nie liga dla dzieciaków, trener też to chyba zauważył