Stal podejmowała zespół, który w tym sezonie także zawodzi. To też mecz z podtekstami. Trenerem Miedzi jest Janusz Niedźwiedź, a Stal prowadzi były szkoleniowiec legniczan. Niestety, znowu czerwona kartka zmieniła losy meczu, znowu Stal bez punktów.

Piłka nożna, Betclic 1 Liga
FKS STAL MIELEC – MIEDŹ LEGNICA 
1:2 (1:0)

ZDJĘCIA KIBICÓW:

[FOTORELACJANOWA]13478[/FOTORELACJANOWA]

ZDJĘCIA Z BOISKA:

[FOTORELACJANOWA]13475[/FOTORELACJANOWA]

Bramki:
1:0 - 35 min - 10. Maciej Domański 
1:1 - 69 min - 18. Asier Cordoba
1:2 - 75 min - 2. Kamil Kościelny

Stal: 1. Michał Matys - 27. Ale Díez, 44. Israel Puerto, 15. Marvin Senger, 22. Matija Kavčič (82, 11. Kamil Odolak) - 32. Fryderyk Gerbowski (50, 5. Hubert Matynia), 10. Maciej Domański, 23. Kacper Sommerfeld (61, 6. Jošt Pišek), 9. Mario Losada, 20. Bartosz Szeliga (82, 77. Kacper Sadłocha) - 25. Kristian Fućak.

Miedź: 44. Jakub Wrąbel - 6. Jacek Podgórski (63, 7. Mateusz Bochnak), 59. Patryk Stępiński, 2. Kamil Kościelny, 3. Mateusz Grudziński, 11. Gleb Kuczko - 98. Kamil Antonik (86, 10. Benedik Mioč), 8. Jakub Serafin (72, 80. Zvonimir Petrović), 27. Juliusz Letniowski (86, 14. Kamil Drygas), 18. Asier Córdoba - 21. Daniel Stanclik (72, 95. Marcel Mansfeld).

Żółte kartki: Sommerfeld - Podgórski, Petrović, Letniowski, Córdoba.
Czerwona kartka: Kristian Fućak (62. minuta, Stal, za brutalny faul).

Sędziowie: Dominik Sulikowski – główny, Rafał Brieger – asystent, Artur Zakrzewski – asystent, Arkadiusz Nestorowicz – techniczny, Jacek Małyszek – VAR, Karol Iwanowicz – AVAR.

Widzów: 2114.

Po pierwszej połowie Stal prowadziła zasłużenie, bo prowadziła grę, kontrolowała spotkanie. Bramkę zdobył Maciej Domański technicznym strzałem z rzutu wolnego, piłka wpadła do siatki przy samym słupku.

Po zmianie stron Miedź przycisnęła, ale wiele z tego nie wynikło. Aż do czerwonej kartki Fuciaka, którą zobaczył za faul wślizgiem od tyłu. Gra mielczan się posypała. 

Miedź łatwo zdobyła trzy punkty: dwoma dośrodkowaniami zapewniła sobie pozycje strzeleckie i dwa gole.

Stal niby w końcówce przeważała, ale nie stworzyła już zagrożenia.

Znowu czerwona kartka osłabiła Mielec, znowu bramki wpadły po łatwych dośrodkowaniach.  Jak nie idzie, to nie idzie. 

Więcej informacji wkrótce.