PAKS: będziemy instalować drugą salę operacyjną

• Jesteśmy kojarzeni z podmiotem prywatnym, ale poruszamy się w dyscyplinie, która dotyczy publicznej ochrony zdrowia. Całość naszych świadczeń nieustająco finansowana jest z NFZ - podkreśla Adam Szlachta, prezes zarządu American Heart of Poland.

• Przypomnijmy, że prezes AHoP wspólnie z dyrektorem mieleckiego szpitala podpisali w ubiegłym tygodniu umowę na 10-letnią współpracę z placówką. W ramach dokumentu PAKS zainwestuje około 10 mln zł. 

• W ramach umowy będziemy instalować drugą salę operacyjną z dużo bardziej zaawansowanym sprzętem, który umożliwi wykonywanie bardziej skomplikowanych procedur - dodaje prezes AHoP.

[FOTORELACJA]9385[/FOTORELACJA]

- To nie tylko inwestycja w infrastrukturę, co jest niezwykle ważne w kontekście doinwestowania oddziału i dostosowania obecnych potrzeb, żeby przez kolejną dekadę ten oddział spełniał wszystkie dzisiaj koniecznie wymogi, jeśli chodzi o najlepszą jakościowo medycynę, ale także żeby odpowiadał na wszelkie możliwe przyszłe zdarzenia, które przewidzieliśmy. Chodzi o to, żeby ten oddział miał wartość nie tylko samą w sobie, ale też symbiotycznie funkcjonował w reżimie szpitala - mówi Adam Szlachta, prezes zarządu American Heart of Poland.

Kiedy nowy, doinwestowany na ok. 10 milionów złotych oddział PAKS zacznie funkcjonować? W planie mówiło się o dacie 1 stycznia 2023 r., ale ze względu na przedłużone w czasie negocjacje, może dojść do niewielkiego opóźnienia.

- Niezwłocznie rozpoczęliśmy już przygotowania koncepcyjne, prace architektoniczne i konstrukcyjne związane z koniecznościami inwestycyjnymi. Mimo wszystko będziemy się starali ten termin ambitnie dochować i spróbować z końcem roku oddać całość, by od nowego roku mieć gotowy stan powiększony - mówi prezes AHoP.

Jak podkreśla, „powierzchnia oddziału zwiększy się o kilkaset metrów, natomiast bardziej istotne z perspektywy funkcji jest zwiększenie ilości łóżek służącej pacjentom o część zachowawczą, ale nie tylko, bo też przepustowość pacjentów operacyjnych”.

- Docelowa ilość łóżek to 25 z czego 10 z nich będzie monitorowana w reżimie oddziału intensywnego nadzoru kardiologicznego, a 15 łóżek zachowawczych. To pozwoli nam zachować zarówno potrzeby populacji, jaką obsługuje szpital w zakresie pacjentów na kardiologii interwencyjnej robiąc pełną kardiologię ujmującą zabiegi, które dzisiaj były odsyłane do ośrodków referencyjnych, tak żeby pacjenci byli leczeni tutaj na miejscu - przekazuje.

- W ramach umowy będziemy instalować drugą salę operacyjną z dużo bardziej zaawansowanym sprzętem, który umożliwi wykonywanie bardziej skomplikowanych procedur, ale także umożliwi dalszy rozwój ze szpitalem innych świadczeń, z których szpital będzie korzystał - dodał Adam Szlachta.

Prezes AHoP przyznaje też, że „zwiększenie liczby łóżek pozwoli na włączenie pełnego programu opieki nad pacjentami zachowawczymi”. - Jakby nie patrzeć z perspektywy sensu stricto leczenia, program niewydolności wyeksponował się, jest on absolutnie zauważalny epidemicznie w każdym kraju. Mając na uwadze akurat obszar Mielca, dużym problemem była właśnie dostępność łóżek, infrastruktury. W ramach negocjacji, jesteśmy przekonani, że ten problem udało nam się zażegnać i po inwestycji, od nowego roku, mamy nadzieję, że będziemy mogli już w pełnym programie funkcjonować - podsumował.

[ZT]70365[/ZT]