W Rzędzianowicach, Żarówce i na granicy Rydzowa z Rudą doszło w weekend do poważnych zdarzeń drogowych.
W niedzielne popołudnie, 10 maja, w Rzędzianowicach dachował samochód osobowy, którym podróżowały trzy osoby. Kierowca starał się najprawdopodobniej uniknąć zderzenia z nagle hamującym przed nim pojazdem, stracił panowanie nad swoim samochodem, uderzył w przepust i dachował. Do szpitala w Mielcu trafiły dwie osoby.
Tego samego dnia doszło do zderzenie osobówki z lawetą na granicy Rydzowa i Rudy. Kierowca osobówki „ściął” zakręt i uderzył w prawidłowo jadącą lawetę. W wyniku zderzenia trafił do mieleckiego szpitala na obserwację.
W sobotnie popołudnie 9 maja doszło do wypadku z udziałem dwóch samochodów osobowych na drodze wojewódzkiej w miejscowości Żarówka. Oba pojazdy dachowały. Na miejscu pracowały dwa zespoły pogotowia ratunkowego z Mielca. W zdarzeniu poszkodowane zostały trzy osoby.
0 0
Nie utrzymał bezpiecznej odległości ponadto stworzył zagrożenie w ruchu lądowym ratując się w zły sposób - zabrać prawko 1000 zł grzywny!
Następny naśladowca Bogusia , Frogusia czy jak mu ścina zakręty rajdowiec jeden - jak wyżej.
Kolejne zdarzenie nie jest opisane, lecz prędkości za pewne niemałe - jak wyżej dla obydwóch kierowców tak dla zasady.!
Czemu nie ma tu poruszenia?? Ja myśle, że komentującym nie chodzi o zagrożenia itp. , lecz o dowalanie przedewszystkim młodym kierowcom, którzy są wg. wielce doświadczonych zagrożeniem. Witamy w cebulandi tu gnoi się młodych obywateli ! :)