Awantura o koncepcje dróg. Radni nie przyjęli uchwały. Co dalej?

• Do awantury o planowaną przez powiat koncepcję budowy nowych połączeń drogowych mających na celu poprawę skomunikowania powiatu mieleckiego z siecią dróg nadrzędnych, w tym sieci TEN-T doszło na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Mieleckiego - zwołanej głównie w celu przyjęcia uchwały, która pozwoli zabezpieczyć finansowanie na podpisanie umowy z wykonawcą tej koncepcji.

• Brak jednego z radnych koalicji sprawił jednak, że uchwała nie uzyskała większości i nie została podjęta. Radni PiS byli przeciwni opracowywaniu koncepcji zupełnie nowej drogi w kierunku zachodnim - połączenia z autostradą A4, ale w stronę Tarnowa, Krakowa. Głosy rozłożyły się 12 do 12. Argumenty? Realizowana już przez PZDW koncepcja nowej drogi Mielec - A4 z przebiegiem niemalże równoległym do obecnego przebiegu drogi wojewódzkiej 985.

• Warto przypomnieć, że była to już druga próba przyjęcia uchwały, która umożliwiałby powiatowi na podpisanie umowy z wykonawcą koncepcji drogi biegnącej na zachód. Za pierwszym razem nie było większości, by wpisać ten punkt do sesji. Teraz na specjalnie po to zwołanej sesji nadzwyczajnej zabrakło jednego głosu. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w listopadzie dojdzie do trzeciej próby. Koalicjanci zapowiadają pełną mobilizację, obowiązkową frekwencję na tym głosowaniu.

Wtorkowe posiedzenie rady powiatu miało być formalnością po tym, jak na poprzedniej sesji nie udało się wprowadzić punktów dotyczących zaciągnięcia pożyczki na zabezpieczenie środków niezbędnych do kontynuowania trwających inwestycji - na wypadek braku wpłynięcia rządowych dotacji jeszcze w tym roku, a także zaciągnięcia zobowiązania finansowego wykraczającego poza rok budżetowy 2025 - co ma z kolei związek z planowanym przez powiat opracowaniem koncepcji rozwoju dróg powiatu uwzględniającym włączenie do sieci dróg strategicznych TEN-T.

Formalnością jednak nie było, bo koalicja nie miała wymaganej większości, by sprawnie przegłosować zaplanowane uchwały (na sesji nieobecny był radny Mikołaj Skrzypiec), a radni opozycji z PiS postanowili stanąć na drodze uchwale, która ma dać zielone światło do podpisania umowy na opracowanie koncepcji budowy nowych połączeń drogowych mających na celu poprawę skomunikowania powiatu mieleckiego z siecią dróg nadrzędnych, w tym sieci TEN-T.

Koncepcja nikomu niepotrzebna?

Radni PiS utrzymują, że opracowanie takiej koncepcji jest zbędne, bo powiela będącą już w realizacji koncepcję nowego połączenia Mielca z autostradą A4 - na zlecenie Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jak już informowaliśmy na hej.mielec.pl, marszałek Władysław Ortyl obstawia potrzebę budowy alternatywnej drogi, która ma ominąć tereny zabudowane obecnej drogi wojewódzkiej 985, a w konsekwencji nieco przyspieszyć połączenie Mielca z autostradą.

- Patrzmy realnie i wydajmy pieniądze uczciwie. Wydajemy pieniądze na koncepcje, która w tej chwili nikomu nie jest potrzebna, nikt tej koncepcji nie będzie realizował - mówił radny Zbigniew Tymuła z PiS.

PiS zmienił front? O to samo zabiegał wcześniej radny

Inne podejście reprezentuje koalicja rządząca w powiecie - na czele ze starostą Kazimierzem Gackiem, który od dłuższego czasu przekonuje o potrzebie powstania dodatkowej koncepcji zupełnie nowej drogi, która w przyszłości mogłaby „otworzyć” powiat bardziej na zachód - włączając się do autostrady A4 bliżej Tarnowa. Gacek przekonuje, że taka koncepcja nie tylko nie stoi w sprzeczności z realizowaną już przez PZDW koncepcją połączenia do A4, ale wręcz miałaby ją uwzględniać.

Co ciekawe, wnioski o zaangażowanie się samorządu powiatu mieleckiego na rzecz budowy drogi „na zachód” wielokrotnie na przestrzeni ostatnich kilku lat składał radny powiatowy PiS Stanisław Kagan. Argumentem była chociażby potrzeba długofalowego planowania rozwoju sieci dróg, szczególnie uwzględniając eksport produkcji przemysłowej z terenu Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Plany te były zresztą związane z koncepcjami rozbudowy drogi krajowej nr 73, która w nowym śladzie może zahaczyć o powiat mielecki.

Koncepcja ma być planem na wiele lat w przód

- Ta koncepcja jest potrzebna - przekonuje dzisiaj Kazimierz Gacek, niejako wtórując głosom radnych PiS sprzed kilku lat, a nawet miesięcy. - To będzie długofalowo potrzebne dla całego powiatu - mówił. - Powiat nie jest tak biedny, żeby takich dokumentów nie stworzyć, które będą dla naszej przyszłości. W latach 70. i 80. rysowano drogi krajowe i myśmy nic wtedy nie wnieśli - dodawał starosta przekonując, że dzisiaj trzeba planować drogi, które w przyszłości mogłyby poprawić komunikację w regionie.

Dzisiaj jednak linia obrana przez radnych PiS jednoznacznie wskazuje, by nie wydawać pieniędzy na opracowanie innej koncepcji, skoro marszałek - za pośrednictwem PZDW - realizuje już tą związaną z alternatywnym połączeniem do Dębicy przy jednoczesnym planie budowy tej drogi. Koncepcja starosty - zdaniem radnych PiS - ma być tylko wybiegiem w przyszłość, bez szans na realizację.

Do trzech razy sztuka?

- Jest potrzeba wyznaczania kierunku nowej sieci komunikacyjnej. Trzeba to robić dalej, dlatego ten temat wróci - mówi po wtorkowej sesji nadzwyczajnej starosta Kazimierz Gacek. Jak podkreśla, powiat musi mieć koncepcje rozwoju dróg w regionie, by w perspektywie lat - chociażby na poziomie ministerstwa infrastruktury - lobbować za budową takiej drogi.

Jasnym jest bowiem, że koncepcja nie powstanie z myślą, by powiat samodzielnie miał realizować taką inwestycję, szczególnie, że w założeniu byłaby to droga ponadregionalna.

Przyjęcie uchwały nad zaciągnięciem zobowiązania finansowego wykraczającego poza rok budżetowy 2025 jest więc potrzebne, by powiat mógł zlecić realizację tej koncepcji. Mowa o wydatku rzędu 381 tys. zł, bo na tyle opiewa najniższa oferta złożona w przetargu. Dzisiaj wszystko wskazuje na to, że zarząd powiatu zawnioskuje o włączenie takiego punktu po raz kolejny - na sesji, która planowana jest w drugiej połowie listopada. W koalicji tym razem ma być już pełna mobilizacja - z obowiązkową obecnością wszystkich radnych, by większością przegłosować uchwałę i dać zielone światło dla realizacji koncepcji.