Fot. Przemysław Cynkier
[FOTORELACJANOWA]13756[/FOTORELACJANOWA]
Mimo przedświątecznej gorączki, w sobotnie popołudnie na "Arenie Smoczka" stawiła się liczna grupa mieszkańców miasta i powiatu. Głównym bohaterem dnia był Mateuszek, który od urodzenia zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi – skutkami wcześniactwa, dziecięcym porażeniem mózgowym oraz uszkodzeniem wzroku. To właśnie na jego leczenie i kosztowną terapię (m.in. nowatorskie zabiegi w klinice w Ufie) zbierano środki podczas siódmego Wigilijnego Turnieju Charytatywnego Smoczanki Mielec. Efekt akcji to aż 40 480 złotych!
[WHATSAPP]0[/WHATSAPP]
Formuła tegorocznego turnieju sprzyjała integracji. Mecze rozgrywano równolegle na mniejszych boiskach, co zapewniło dużą dynamikę i mnóstwo bramek. W rywalizacji wzięło udział osiem zespołów, tworząc barwną mieszankę pokoleniową i środowiskową.
Na murawie zobaczyliśmy gospodarzy – Smoczankę Mielec (w wydaniu seniorskim, oldbojów oraz juniorów), a także zaprzyjaźnione ekipy: Dromader Chrząstów, Florian Ostrowy Tuszowskie, Piast Wadowice Górne i Kolorado Wola Chorzelowska.
Stawkę uzupełniła niezwykle ambitna drużyna Kibiców.
Oprócz zmagań piłkarskich, ogromnym zainteresowaniem cieszyły się aukcje charytatywne. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania, pozyskując fanty, o które warto było walczyć. Prawdziwą gratką dla kolekcjonerów były koszulki reprezentantów Polski – Piotra Zielińskiego i Nikoli Zalewskiego z autografami. Nie zabrakło też akcentu lokalnego w postaci rękawic bramkarskich Mateusza Kochalskiego - byłego bramkarza Stali Mielec, występującego obecnie w Lidze Mistrzów.
Hojność uczestników nie ograniczyła się tylko do licytacji głównych. Dużym powodzeniem cieszyła się loteria fantowa oraz stoiska ze świątecznymi stroikami i akcesoriami, z których dochód w całości zasilił konto zbiórki. Zmarzniętych kibiców rozgrzewał tradycyjny świąteczny poczęstunek, tworząc rodzinną atmosferę pikniku.
Sobotnie wydarzenie na Smoczce pokazało, że siła tkwi w grupie. Choć turniej już za nami, walka o zdrowie Mateuszka trwa nadal. Chłopiec wymaga ciągłej, kosztownej rehabilitacji i specjalistycznego leczenia, aby mieć szansę na samodzielność i poprawę wzroku.
Osoby, które nie mogły pojawić się na stadionie, wciąż mogą dołożyć swoją cegiełkę do tej szlachetnej akcji. Zbiórka prowadzona jest online na portalu Pomagam.pl.
Link do zbiórki: pomagam.pl/mateusz-padykula
Przemysław Cynkier [email protected]