Zamknij

Tłumy chcą słuchać o duchach i legendach [FOTO]

Przemysław Cynkier Przemysław Cynkier 12:00, 23.10.2025 Aktualizacja: 16:05, 23.10.2025
Fot. Przemysław Cynkier  Fot. Przemysław Cynkier

Tak licznej publiczności Muzeum Historii Regionalnej Pałacyk Oborskich jeszcze chyba nie widziało. A wszystko za sprawą kolejnego „Spotkania z historią przy kawie” i jego magnetycznego tematu: „Między dworem a chatą. Gusła i dziady w dawnej Galicji!”.

O dziadach, strzygach, zabobonach nie tylko w wiejskich chatach, ale i „po dworach” 23 października w Pałacyku mówił Mateusz Pieprzny z Mieleckiego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego. 

[FOTORELACJANOWA]13464[/FOTORELACJANOWA]

Wiedzę o zabobonach i gusłach w tej części Polski mamy dzięki materiałom, jakie zgromadzili nasi etnografowie, np. słynny Oskar Kolberg, czy Seweryn Niedziela, który zgłębiał tę tematykę w regionie mieleckim. 

I tak na przykład:

  • Mgła według mieszkańców Galicji to dusze zmarłych, powszechnie nie wierzono bowiem w raj, lecz w powracanie zmarłych do swych domów. Dusze bliskich były oczekiwane, stawiało się dla nich w oknach świece, aby mogły trafić do domu. 
  • W październiku i listopadzie, aby duchy mogły trafić do domu, nie można było się ani śmiać, ani kłócić. 31 października okadzano dom jałowcem, a najstarsze kobiety szeptały (szeptuchy) modlitwy, palono świece, aby odstraszyć złe duchy. 
  • Wierzono, że duchy kryją się w zakamarkach domu, w rzeczach zmarłego, w zapachach. 
  • Palono ognie na rozstajach dróg, a dla bezdomnych duchów – ogniska w polach. 
  • Na stole kładziono biały obrus, bo dusze nie lubią brudu. Dla zmarłych dzieci gotowano mleko z miodem, aby mogły się pożywić. 
  • Jeśli 7 dni po śmierci kogoś bliskiego domownikowi przyśniła się czysta woda, znaczyło to, iż duch odpoczywa. 

To tylko kilka przykładów z wielu przywołanych podczas spotkania przez Mateusza Pieprznego. Podkreślał, że Kościół katolicki nie zwalczał zabobonów, one współistniały z wiarą mieszkańców Galicji. Spotkanie poprowadził dyrektor Muzeum Regionalnego SCK, Jerzy Skrzypczak.

Wtorkowe spotkanie w Pałacyku jest drugim punktem październikowego projektu Mieleckiego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego. Kilka dni wcześniej grupa mielczan spacerowała po Puszczy Sandomierskiej, by w terenie poznać lokalne legendy.

ZOBACZ WIDEO:

Już 24 października w Księgarni Dębickich kolejne spotkanie: „MIĘDZY ŚWIATAMI” STRACHY I LEGENDY MIELCA”.

- W piątkowy wieczór o godzinie 18:00 w tajemniczym klimacie księgarni spotkamy się by opowiedzieć wam trochę o legendach i duchach naszego miasta, Poznacie opowieści o nawiedzonych domach, kamienicach, o zjawach przechadzających się ulicami starego miasta ale również o legendach związanych z Mielcem – zapraszają organizatorzy.

Powstanie również film wideo na ten temat.

[DAWNY]1761213758605[/DAWNY]


 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%