Hołownia ma dwóch radnych miejskich w Mielcu

Pod hasłem „PiS jest za drogi” z dziennikarzami w  Mielcu spotkali się lokalni działacze Stowarzyszenia Polska 2050 Szymona Hołowni. Przyjechał też senator Jacek Bury z Lubelszczyzny. 

To drugie oficjalne, medialne wydarzenie ruchu Szymona Hołowni w Mielcu, nieformalnym początkiem aktywności tego ugrupowania była wizyta samego Hołowni w Mielcu pod koniec ubiegłego roku. Tym razem rolę głównego gościa spotkania z mediami pełnił senator Jacek Bury. To polityk związany z województwem lubelskim, wcześniej związany  był z Koalicją Obywatelską oraz partią Nowoczesna.

Jak powiedział Bury, w Stowarzyszeniu Polska 2050 jesienią ruszyła inicjatywa pod hasłem „obniżmy cenę, życie zróbmy tańszym”. - Akcja ta zaowocowała przedsięwzięciem, które nazwaliśmy „PiS jest za drogi”. Informujemy obywateli jak dużo nas kosztują rządy PiS-u. Rząd nie może działać w oderwaniu od szarego obywatela. Polski Ład będzie mordował przedsiębiorstwa, to nie jest kraj zdrowy gospodarczo.  My wszyscy finansujemy rozdawnictwo PiS, ich złe rządy - komentował teraz Bury.

Dziennikarzom zaprezentowała się w poniedziałkowe popołudnie także Elżbieta Burkiewicz, która jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Polska 2050 w powiecie mieleckim, prowadzi również firmę na terenie SSE Mielec. Swoje wystąpienie odczytała. 

- Tego, co dzieje się od kilku lat nie da się porównać z niczym, co było wcześniej. Polski Ład to ostatni gwóźdź do trumny wielu przedsiębiorców. To zamaskowany program podniesienia podatków - Burkiewicz krytykowała rząd PiS, ale również miała pretensje do zarządzających Specjalną Strefą Ekonomiczną w Mielcu. 

- Od dłuższego czasu widzimy brak aktywności ze strony Agencji Rozwoju Przemysłu. Przez 25 lat działalności Strefy z mieleckiego oddziału ARP do centrali w Warszawie trafiło ponad 100 milionów złotych, a nam proponuje się remont bramy wjazdowej na Strefę. Czy to jest pomysł na rozwój infrastruktury sprzyjającej inwestycjom? Nie mamy od lat żadnych znaczących inwestycji, w starej części Strefy są problemy z kanalizacją, przy większych opadach tworzą się ogromne kałuże - wyliczała. 

Dwóch miejskich radnych związało się z ruchem Szymona Hołowni. To Grzegorz Ziomek - wcześniej reprezentujący ugrupowanie Pawła Kukiza oraz Wiesław Truniarz - dotychczas związany z prezydenckim klubem radnych Razem Dla Ziemi Mieleckiej. Co ciekawe, gdy jesienią pytaliśmy Truniarza o jego możliwy transfer do ruchu Hołowni to zaprzeczał. 

Obaj panowie dotychczas też kojarzeni byli jako radni wspierający prezydenta Jacka Wiśniewskiego. Grzegorz Ziomek jednak teraz dosyć krytycznie oceniał sytuację miasta Mielca. - W ostatnich latach przestaliśmy się jako miasto rozwijać. Sąsiadujące miasta odjeżdżają dalej. Powodów jest kilka. Jest przychylność rządzących dla miast zarządzanych przez swoich. Mamy także otwarty konflikt pomiędzy prezydentem miasta Mielca i przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Jest brak woli współpracy ponad podziałami - wyliczał Ziomek.

Radny przypominał, że upadł projekt budowy biurowca z programu „Fabryka” na terenie Mielca, który miał być impulsem do rozwoju usług. - Natomiast w 2019 roku przekazaliśmy działkę do Agencji Rozwoju MARR na potrzeby budowy infrastruktury dla przyszłych przedsiębiorców. Do dnia dzisiejszego nie rozpoczęto budowy, na terenie działki widzimy gruz - dodawał Ziomek.

- Sytuacja miasta jest fatalna jeśli chodzi o kwestię finansową - wskazywał dalej radny. - Zabraknie nam ponad 20 milionów złotych na wydatki bieżące: na przykład wypłaty dla nauczycieli, działalność MOSiR, MOPS, MKS. Nie mamy zaplanowanych środków na podwyżkę dla urzędników i pracowników jednostek podległych - argumentował.

To właśnie trudna sytuacja miejskiego budżetu miała skłonić jesienią Ziomka i Truniarza do głosowania za podwyżką podatków od nieruchomości w Mielcu. Grzegorz Ziomek podkreślał, że tej podwyżki uniknąć nie można było. - To 1 złotych - 1,5 złotego dla jednego mieszkańca w skali roku w przypadku mieszkania 50-metrowego. To kwota 10-15 złotych od średniego domu w skali roku. W przypadku działalności gospodarczej to 3,2 procent więcej niż przedsiębiorcy płacili dotychczas - wyliczał.

Wiesław Truniarz i Grzegorz Ziomek zapewnili natomiast, że ich wstępna decyzja w sprawie planowanej przez Urząd Miejski w Mielcu kolejnej podwyżki opłat za odbiór odpadów jest negatywna, nie poprą tego projektu.