[FOTORELACJA]9710[/FOTORELACJA]
Kilka dni temu uczniowie z SP13 zamienili mury swojej szkoły na lotniczy hangar, którego przestrzeń zajmują samoloty i sprzęt Fundacji Biało-czerwone Skrzydła. Organizacja ta remontuje „zabytki nieba”, które produkowane były w mieleckich zakładach lotniczych: jak odrzutowce TS 11 Iskra, I-22 Iryda czy legendarny Antonov-2 potocznie nazywany „Antkiem”.
W hangarze na młodych amatorów lotnictwa czekali piloci Piotr Maciejewski i Jakub Kubicki, czyli najbardziej rozpoznawalne postacie FCBS. Obaj odpowiadali na liczne pytania zwiedzających zdradzając im tajniki lotu i budowy samolotów.
Spotkanie lotniczych pokoleń zainicjowane i częściowo ufundowane zostało przez Polską Fundację Lotniczą, która zajmuje się na co dzień lataniem i szkoleniem na nieco lżejszych konstrukcjach lotniczych jak szybowce.
– Z tej bardzo dobrej współpracy dwóch lotniczych organizacji FCBS i PFL tworzą się nowe, atrakcyjne warunki do edukacji i szczepienia lotnictwa wśród najmłodszych. Zawsze mam w pamięci, że status lotniczej stolicy Polski nie jest dany naszemu miastu na zawsze i o niego należy dbać. Wierzę, że takie działania przedłużą trwałość pokoleń zakochanych w awiacji. Dzieci podczas spotkania na terenie lotniska, miały też udostępniony symulator lotu i próbowały swoich sił jako wirtualni piloci Black Hawków. Ich radość była najlepszą walutą płatniczą za nasz poświęcony czas – podsumował Jakub Cena, prezes Polskiej Fundacji Lotniczej.
Ostatnią atrakcją dla dzieci była próba błędnika na urządzeniu typu „żyroskop” nazywanym inaczej kołem reńskim.
Każdy z uczniów mógł sprawdzić za sprawą symulatora akrobacji lotniczej jak znosi takie figury w powietrzu. Organizatorzy spotkania zapowiadają, że takie spotkania będą powtarzane.