Zamknij

PGE FKS Stal Mielec – Pogoń Szczecin. Remis z faworytem [FOTO]

17:53, 17.05.2024 Aktualizacja: 20:42, 18.05.2024
Stal Mielec - Pogoń Szczecin. 17 maja 2024. Fot. Marta Badowska Stal Mielec - Pogoń Szczecin. 17 maja 2024. Fot. Marta Badowska

Szczecińska Pogoń okazała się kolejnym zespołem z ligowej czołówki, który nie potrafił wygrać w Mielcu. Remis 0:0 brzmi jak porażka Portowców. Stal tym wynikiem zakończyła ostatni mecz domowy w całym sezonie.

Piłka nożna, PKO BP Ekstraklasa
PGE FKS STAL MIELEC – POGOŃ SZCZECIN
0:0

ZDJĘCIA KIBICÓW:

[FOTORELACJA]11263[/FOTORELACJA]

ZDJĘCIA Z BOISKA:

[FOTORELACJA]11261[/FOTORELACJA]

STAL: 1. Mateusz Kochalski – 55. Maksymilian Pingot, 21. Mateusz Matras, 3. Bert Esselink, 23. Krystian Getinger, 18. Piotr Wlazło, 16. Matthew Guillaumier, 27. Alvis Jaunzems, 10. Maciej Domański (81' 37. Mateusz Stępień), 86. Igor Strzałek (60' 8. Koki Hinokio), 17. Ilya Shkurin (90+2' 25. Łukasz Wolsztyński).

Rezerwowi: 13. Konrad Jałocha – 5. Marco Ehmann, 7. Łukasz Gerstenstein, 11. Krzysztof Wołkowicz, 22. Rafa Santos, 34. Alex Cetnar.

Trener: Kamil Kiereś

POGOŃ: 77. Valentin Cojocaru, 8. Fedrik Ulvestad, 9. Ethymis Koulouris, 11. Kamil Grosicki, 15, Marcel Wędrychowski (67' 22. Vahan Bichakchyan), 20. Alexander Gorgon, 23. Benedikt Zech (56' 33. Mariusz Malec), 28. Linus Wahlqvist, 61. Kacper Smoliński (56' 4. Leo Borges), 68. Danijel Loncar, 73. Adrian Przyborek (84' 51. Patryk Paryzek_.

Rezerwowi: 81. Bartosz Klebaniuk – 10. Luka Zachowić, 21. Joao Gamboa, 25. Wojciech Lisowski, 71. Olaf Korczakowski.

Trener: Jens Gustafsson

Żółte kartki: Shkurin (Stal) -  Loncar (Pogoń)

Sędzia: Szymon Marciniak (Sędziowie asystenci: Tomasz Listkiewicz, Krzysztof Nejman. Sędzia techniczny: Karol Iwanowicz. VAR: Wojciech Myć. AVAR: Marcin Borkowski).

Transmisja TV: Canal + Sport

Widzów: 6353
 

ZOBACZ SKRÓT MECZU:


PRZEBIEG MECZU 

 ATAK GOSPODARZY   ATAK GOŚCI 

Spotkanie rozpoczęło się dosyć zaskakująco, bo od ataków i przewagi Stalowców. Skonstruowali kilka groźnych akcji, ale brakowało wykończenia. A najlepszą okazję wypracował sobie Igor Strzałek, który wyłuskał piłkę ostatniemu obrońcy na środku boiska i ruszył z samotnym rajdem, jednak tuż przed oddaniem strzału obrońca go dogonił i piłkę wybił.

Po 30 minucie odważniej zaatakowali Portowcy. Częściej gościli w polu karnym Kochalskiego, starali się wstrzelić piłkę ze skrzydeł, ale nie zanotowali żadnego strzału na bramkę. I na przerwie mieliśmy remis 0:0. 

Po zmianie stron pierwsza przed szansą na zdobycie gola stanęła Pogoń. W 54 minucie Portowcy oddali dwa strzały z pola karnego, oba zatrzymał Kochalski – podobnie jak szarżę Kamila Grosickiego w 59 minucie.

Wielki popisał dał Kochalski w 80 minucie. Pogoń fantastycznie uruchomiła kontrę, z 9 metrów huknął Zech, ale to zbyt mało, by pokonać bramkarza Stali. Fantastyczna parada Kochalskiego!

Był to okres przewagi Stali przerywanej przez Pogoń kontrami uruchamianymi z pominięciem strefy środkowej boiska. Najczęściej Grosicki starał się uruchamiać swoje „turbo”, ale nie kończył swoich rajdów celnymi uderzeniami. 

Mielczanom nie udało się również przebić przez szczecińską defensywę. Stalowcy najgroźniejsi byli po stałych fragmentach, ale nie oddawali strzałów.

Efekt to remis 0:0, który przez gości zostanie odebrany raczej jako porażka. Stal znów postawiła się faworytowi i na pożegnanie ze swoimi kibicami dopisała do tabeli cenne oczko.

- Stworzyliśmy dzisiaj na tyle dużo sytuacji, by zdobyć gola. Ale czasami tak jest w futbolu. Trzeba to zaakceptować i iść dalej – mówił po meczu trener Portowców Jens Gustafsson. – Początki meczów teraz wyglądają u nas ciężko, nie możemy odnaleźć siebie. To związane jest z tym, w jakim momencie sezonu jesteśmy – tak szkoleniowiec Pogoni wyjaśniał przewagę Stali na początku meczu.

- Dalekie podania na Grosickiego to nie był nasz główny pomysł na Stal. Wzięło się to z tego, że Stal wykonywała stałe fragmenty i otwierała się możliwość kontry – podkreślił Jens Gustafsson.

- Szukaliśmy sobie takiej pazerności, by walczyć o trzy punkty. Na początku realizowaliśmy mocno, to co chcieliśmy. Jeżeli czegoś w tym meczu nie wykorzystaliśmy, to początek. To było decydujące – wskazał trener Stali Kamil Kiereś.

- W przerwie rozmawialiśmy, że trzeba wyjść wyżej, ustawić się w średnim pressingu. Dobrym momentem było wejście Hinokia. Najbliżej bramki było, gdy po stałym fragmencie zgrywał Shkurin i Pingot został zablokowany na trzecim metrze. Mateusz Kochalski dzisiaj zgłosił mocny akces do tytułu bramkarza sezonu -  kontynuował Kiereś.

- Ten mecz kosztował sporo zdrowia obie drużyny, było to widać w końcówce. Pozytywne jest to, że to nasz 27 punkt z drużynami TOP 10. Tyle punktów z takimi drużynami ma tylko Legia Warszawa. W całym sezonie nie punktowaliśmy tylko z Wartą i Koroną, a to drużyny, których styl nam zupełnie nie leżał – podsumował szkoleniowiec Stali Mielec. 
 

Więcej informacji wkrótce. 
 

[ANKIETA]419[/ANKIETA]


 

SKŁADY NA ŻYWO

TABELA NA ŻYWO

Tabela zapewniona przez Sofascore

WYNIKI I TERMINARZ

Tabela zapewniona przez FcTables.com

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%