ZDJĘCIA KIBICÓW:
[FOTORELACJA]11165[/FOTORELACJA]
ZDJĘCIA Z BOISKA:
[FOTORELACJA]11162[/FOTORELACJA]
Bramki:
0:1 - 21 min - 27. Joseul Pereira (karny)
1:1 - 39 min - 17. Ilya Shkurin
1:2 - 76 min - 67. Bartosz Kapustka
1:3 - 90+4 min - 39. Maciej Rosołek (karny)
STAL: 1. Mateusz Kochalski – 5. Marco Ehmann, 21. Mateusz Matras, 3. Bert Esselink, 23. Krystian Getinger (79' 11. Krzysztof Wołkowicz), 18. Piotr Wlazło, 16. Matthew Guillaumier (83' 22. Rafa Santos), 7. Łukasz Gerstenstein (79' 27. Alvis Jaunzems), 10. Maciej Domański (79' 42. Kai Meriluoto), 8. Koki Hinokio (72' 31. Ion Gheorghe), 17. Ilya Shkurin.
Rezerwowi: 13. Konrad Jałocha – 4. Kamil Pajnowski, 37. Mateusz Stępień, 55. Maksymilian Pingot.
Trener: Kamil Kiereś
LEGIA: 30. Dominik Hładun – 3. Steve Kapuadi, 5. Yuri Ribeiro (63' 33. Patryk Kun), 8. Rafał Augustyniak (88' 12. Radovan Pankov), 55. Artur Jędrzejczyk, 13. Paweł Wszołek, 22. Juergen Elitim, 25. Ryoya Morishita (83' 39. Maciej Rosołek), 27. Joseul Pereira, 28. Marc Gual (83' 53. Wojciech Urbański), 67. Bartosz Kapustka (88' 11. Qendrim Zyba).
Rezerwowi: 1. Kacper Tobiasz – 17. Gil Dias, 21. Jurgen Celhaka, 26. Filip Rejczyk.
Trener: Gocalo Feio
Żółte kartki: Getinger, Esselink (Stal) - Joseul, Kapustka (Legia)
Sędziuje: DAMIAN SYLWESTRZAK (asystenci: Adam Karasewicz; Bartosz Kaszyński; techniczny: Karol Iwanowicz; VAR: Paweł Pskit; AVAR: Marcin Borkowski)
Transmisja TV: (Canal+Sport3, Canal+4K, Canal+online)
Widzów: 6514
PRZEBIEG MECZU
ATAK GOSPODARZY ATAK GOŚCI
Wojskowi w mecz weszli lepiej i przeważali, ale zamieniało się to zazwyczaj tylko na kotłowaninę w polu karnym Kochalskiego. I w takiej sytuacji w 19. minucie sędzia Sylwestrzak dopatrzył się rzutu karnego. Długo tę sytuację oglądał na wideo, dopatrzył się faulu Esselinka na Wszołku. Niestety dla mielczan, karnego na gola zamienił Josuel. 0:1 w 21. minucie.
Stal ruszyła po wyrównanie i powinna mieć rzut karny. Faulowany był Shkurin, ale sędzia Sylwestrzak nawet nie chciał tej sytuacji oglądać na wideo. Zakotłowało się wówczas mocno na mieleckim stadionie, a trener Kamil Kiereś zobaczył żółtą kartkę, bo kopał bidony.
Na chwilę mielecka publika zadrżała gdy sam na sam z Kochalskim po przypadkowej akcji znalazł się Wszołek, ale widowiskowo swoją sytuację spartaczył.
Minęło kilka chwil i Stal wyrównała. Dośrodkowanie Domańskiego głową do siatki wpakował Shkurin. 1:1 w 39. minucie. Chociaż tym razem sędzia Sylwestrzak znów czekał na decyzję VAR.
Gdy zegar wskazywał godzinę gry kończył się okres przewagi Stali podkreślony niecelnym strzałem z dystansu Getingera. Legia miała wyraźny kryzys, ale z czasem jednak zaczęła się budzić. Wojskowi oddali dwa strzały na bramkę Kochalskiego, oba niecelne.
W 76. minucie Legia znów wyszła na prowadzenie. Z dystansu, po nieco przypadkowym przechwycie, huknął Kapustka. Kochalski był bez szans. 1:2.
W doliczonym czasie gry mecz rozstrzygnął sędzia Sylwestrzak. Na VAR znalazł kolejny rzut karny dla Legii. Rosołek kombinował przy piłce ustawionej na 11. metrze, ale ostatecznie pokonał Kochalskiego. Ta sytuacja zamknęła mecz, w którym Legia nie zasłużyła na tak wysokie prowadzenie.
Jeszcze w ostatnich minutach Stalowcy domagali się karnego. O dziwo – po protestach mielczan – sędzia Sylwestrzak poszedł obejrzeć sytuację z zagraniem ręką jednego z Legionistów. Ale karnego nie podyktował, co wywołało salwę śmiechu na trybunach.
- Chciałbym podziękować i pogratulować drużynie. Mieliśmy swoje problemy zdrowotne, ale drużyna stanęła na wysokości zadania i wyrwała te punkty. Wiemy jak ciężko się gra w Mielcu, jak Stal Mielec ze względu na swój charakter, nieustępliwość, kibiców jest niewygodnym rywalem dla Legii. I spodziewaliśmy się trudnego meczu, gdzie musieliśmy być też mocniejszym pod względem cech wolicjonalnych –
- Po meczu z Warta dokonaliśmy czterech zmian w składzie. Nasz plan nie polegał, że się wycofamy i będziemy grać z kontry. Chcieliśmy gry wszechstronnej, budować grę, organizować atak pozycyjny. I taki mecz zobaczymy. Przy wyniku 1:1, mając dobre momenty pod bramką przeciwnika nie zdobyliśmy bramki. To było kluczowe z pozycji tego, z jaką drużyna graliśmy –
komentował trener Stali Kamil Kiereś.
Mielecki szkoleniowiec po meczu miał żal do sędziego Sylwestrzaka, na przykład o szybką żółta kartkę pokazaną Getingerowi, o rzuty karne. - Są negatywne wypowiedzi, że to nie tak jak powinno być – wskazywał. – Mam nadzieję, że sędzia nie wypaczył tego wyniku, ale nerwowe sytuacje były, to było odczuwalne na ławce i boisku – dodawał.
Więcej informacji wkrótce.
Więcej informacji wkrótce.
[ANKIETA]407[/ANKIETA]
[ZT]84468[/ZT]
[ZT]84465[/ZT]