ZDJĘCIA Z TRYBUN
[FOTORELACJA]9888[/FOTORELACJA]
ZDJĘCIA Z BOISKA
[FOTORELACJA]9887[/FOTORELACJA]
Bramki:
0:1 - 80 min - 16. Patryk Dziczek (Piast)
0:2 - 88 min - 18. Kamil Wilczek
STAL: 41. Bartosz Mrozek – 4. Marcin Flis, 23. Krystian Getinger ©, 21. Mateusz Matras, 26. Arkadiusz Kasperkiewicz, 17. Fabian Hiszpański (68' 24. Maciej Wolski), 7. Maciej Domański (59' 32. Fryderyk Gerbowski), 18. Piotr Wlazło, 5. Alex Vallejo, 77. Adam Ratajczyk (83' 92. Bartłomiej Ciepiela), 11. Mikołaj Lebedyński (68' 10. Mateusz Mak)
Rezerwowi: 1. Mateusz Kochalski – 16. Paweł Żyra, 30. Konrad Guca, 6. Leandro, 74. Kamil Kruk
Trener: Adam Majewski
PIAST: 26. Frantisek Plach – 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński ©, 6. Michał Chrapek (87' 24. Tom Hateley), 16. Patryk Dziczek, 18. Kamil Wilczek, 19. Michael Ameyaw (90+1' 23. Szczepan Mucha), 20. Grzegorz Tomasiewicz, 77. Arkadiusz Pyrka, 92. Damian Kądzior (59' 7. Jorge Felix), 98. Alexandros Katranis (46' 14. Jakub Holubek)
Rezerwowi: 12. Bartłomiej Jelonek – 3. Miguel Munoz, 27. Gabriel Kirejczyk, 28. Michał Kaput, 34. Alex Sobczyk
Trener: Aleksandar Vuković
Żółte kartki: Flis, Kasperkiewicz, Wolski (Stal) - Czerwiński, Kądzior (Piast)
Sędziowie: PAWEŁ RACZKOWSKI (asystenci: Arkadiusz Kamil Wójcik, Michał Pierściński; techniczny: Mateusz Jenda; VAR: Paweł Malec, Tomasz Listkiewicz)
Widzów: 3661
Najciekawsza sytuacja nudnej pierwszej połowy to strzał Getingera z rzutu wolnego tuż przed upływem regulaminowego czasu gry. Odległość była spora, a piłka odbiła się od muru i trafiła w słupek. Okazało się, że ręką zgasił ją Kądzior, ale stało się to jeszcze przed polem karnym.
Wcześniej Stalowcy niby przeważali, ale w swojej jedynej groźnej akcji z ostrego kąta strzelał Ratajczyk i pomylił się o kilkanaście centymetrów.
Piast miał tez jeden groźniejszy strzał. Czerwiński zamknął głową dośrodkowanie z rzutu wolnego, ale trafił w poprzeczkę.
Druga połowa zaczęła się od znakomitej akcji Piasta. Kądzior dopadł do krosowego podania, minął Flisa, przegrał jednak pojedynek z Mrozkiem.
Stal zaatakowała mocniej po upływie godziny gry. Dwukrotne zagrożenie dla bramki Piasta to akcje z udziałem Getingera. Najpierw dograł na piąty metr, ale kolegom nie udało się skierować piłki do siatki. Później strzelał z 20. metrów, piłka po rykoszecie nieznacznie minęła słupek.
Stal z czasem zaczęła przeważać, ale niespodziewanie na przewagę wyszedł Piast. Sędzia Raczkowski, po konsultacji VAR, podyktował rzut karny dla Gliwic. Powodem miało być zagranie ręką Wolskiego. Gola z 11. metrów zdobył Dziczek, a trybuny krzyczały „oszuści, oszuści”.
𝐏𝐚𝐭𝐫𝐲𝐤 𝐃𝐳𝐢𝐜𝐳𝐞𝐤 ➕ 𝐊𝐚𝐦𝐢𝐥 𝐖𝐢𝐥𝐜𝐳𝐞𝐤 🟰 3⃣ punkty! 🔥 Ta dwójka dała dziś zwycięstwo Piastowi nad Stalą! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 3, 2023
📺 A już teraz zapraszamy na Super Piątek, a o 20:30 mecz Lecha z Lechią w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/cjXnBgkuOv pic.twitter.com/5hZOtLSIaJ
Stal w końcówce się otworzyła, ale była ślamazarna i nadziała się na kontrę. Tomasiewicz wysłał prostopadłe podanie do Wilczka, który w sytuacji sam na sam zachował zimna krew i praktycznie rozstrzygnął mecz trafiając na 0:2. Tomasiewicz, który zaliczył asystę, pokazywał swoją radość bardzo wyraźnie.
Aleksandar Vuković, trener Piasta:
Cieszy nas zwycięstwo na trudnym terenie. Statystyki Stali Mielec zakłamują rzeczywistość. Tu zremisowali Raków i Lech, a wcale nie musieli. Ta drużyna pechowo przegrała z Górnikiem, będąc zdecydowanie lepsza. By wygrać, trzeba w Mielcu przeżyć trudne chwile i takie przeżywaliśmy, gdy Stal miała więcej gry.
Nie możemy się chwalić zbytnim szczęściem do takich bramek, jak zdobyliśmy dzisiaj na 1:0 po tym jak piłka trafiła zawodnika Stali w rękę, w niegroźnej sytuacji. Ale w końcu nam szczęście dopisało.
Adam Majewski, trener Stali:
Niestety, przegraliśmy kolejny mecz. Z perspektywy boiska, szczególnie w pierwszej połowie było widać nerwowość, w drugiej było już lepiej. Był to mecz na 0:0, zdecydowała przypadkowa ręka. Mam nadzieję, że ten VAR wreszcie się od nas odczepi.
Roztrwoniliśmy przewagę z rundy jesiennej. Uprzedzając pytania: nie zamierzam rezygnować, jest jeszcze dużo spotkań do końca.
Nie jesteśmy obecnie zespołem, który wykreuje np. 10 sytuacji. Piast też strzelił dopiero bramkę z rzutu karnego po VAR.
Pozostaje nam pracować nad powtarzalnością i liczyć, że przełożymy to na mecz. Oczywiście, że niektórzy zawodnicy zagrali poniżej swoich możliwości. Było to najsłabsze spotkanie nasze w tej rundzie, jak mówiłem – wkradła się nerwowość, presja narasta.
Można odnieść wrażenie, że po straconej bramce przestaliśmy wierzyć, że możemy wygrać ten mecz. Zawodnicy też są ludźmi, nie mamy gwiazd, nie mamy liderów, bazujemy na solidności. Jeśli paru zawodników zagra poniżej możliwości, jest presja, to tak wygląda, jak wygląda. Ta drużyna, ci zawodnicy w każdym meczu grają z bardzo dużym zaangażowaniem, ale są tylko ludźmi.
Mamy tydzień do następnego meczu. Nie chcę uciekać do odpowiedzialności. Zagraliśmy sześć spotkań, które były na styku. Na Legię pojedziemy po trzy punkty, a nie by być wystraszonym i się modlić o wynik 0:0.
Dostałem dzisiaj kartkę żółtą, ale nie wiem za co.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz