Szóste zwycięstwo z rzędu zanotowała PGE FKS Stal Mielec. Na własnym stadionie wygrała z Puszczą Niepołomice.

Piłka nożna, Fortuna 1 Liga
PGE FKS STAL MIELEC – PUSZCZA NIEPOŁOMICE 1:0 (1:0)

Bramki:
1:0 – 28. Michał Mikołajczyk (32 min. – samobójcza)

W 68 min. Grzegorz Tomasiewicz nie wykorzystał rzutu karnego

PGE FKS Stal Mielec: 87. Seweryn Kiełpin, 4. Martin Dobrotka, 9. Andreja Prokić, 16. Josip Soljić, 17. Bartosz Nowak, 20. Grzegorz Tomasiewicz (89 min., 6. Leandro), 21. Grzegorz Kuświk (21 min., 28. Sergio Mendiguchia), 23. Krystian Getinger, 32. Jonatan De Amo Perez, 51. Rafał Grodzicki, 99. Sebastian Bergier (89 min., 19. Kacper Sadłocha)

Rezerwowi: 29. Damian Primel, 3. Krzysztof Kiercz, 24. Łukasz Seweryn, 33. Maksymilian Banaszewski

Trener: Artur Skowronek

Puszcza Niepołomice:  99. Miłosz Mleczko, 4. Patryk Fryc (59 min., 14. Dawid Ryndak), 5. Konrad Stępień (32 min., 10. Hubert Tomalski), 7. Marcel Kotwica, 9. Krzysztof Drzazga, 11. Marcin Stefanik, 21. Łukasz Furtak, 23. Piotr Stawarczyk, 25. Wiktor Żytek (74 min., 26. Marek Kuzma), 27. Mateusz Bartków, 28. Michał Mikołajczyk

Rezerwowi: 22. Damian Smoleń, 2. Łukasz Szczepaniak, 16. Przemysław Sajdak, 19. Marcin Orłowski

Trener: Tomasz Tułacz

Żółte kartki: Soljić, Sadłocha – Stępień, Drzazga, Bartków, Ryndak

Sędziowie: Marek Opaliński – sędzia główny, Tomasz Niemirowski – sędzia asystent, Krzysztof Stępień – sędzia asystent, Mariusz Myszka – sędzia techniczny

Widzów: 2661
 

Puszcza Niepołomice w tym spotkaniu postawiła na bardzo głęboką defensywę. Zagrała tak mocno cofnięta, że praktycznie nie stworzyła większego zagrożenia pod bramką Seweryna Kiełpina. Najwięcej zamieszania zespół z Małopolski powodował przy stałych fragmentach gry.

Kapitalna dyspozycja bramkarza Puszczy Miłosza Mleczki sprawiła, że mielczanie wygrali tylko 1:0. Stal była w tym meczu stroną dominującą, wyraźnie lepiej operowała piłką, grała też bardzo cierpliwie, szukając wolnej przestrzeni między obrońcami Puszczy.

Już w pierwszych minutach Stalowcy skierowali pierwszy dobry strzał na niepołomicką bramkę, później jednak stracili Grzegorza Kuświka. Odnowiła mu się kontuzja i musiał opuścić boisko. Zastąpił go Mendi i mógł zaliczyć kapitalne wejście. Uderzył instynktownie z około 10. metrów stojąc tyłem do bramki, na szczęcie dla Mleczki trafił akurat tam gdzie on stał.

W 34. minucie Stalowcy znaleźli wreszcie więcej miejsca na ofensywną, szybką akcję. Skrzydłem uciekł Andreja Prokić i wyłożył do wbiegającego Sebastiana Bergiera. Napastnika Stali uprzedził obrońca Michał Mikołajczyk i wpakował piłkę do swojej bramki.

Chwilę później goście oddali jeden z nielicznych w tym meczu strzałów na bramkę Kiełpina. Stal odpowiedziała natychmiast dwoma szarżami Nowaka i Prokicia, na posterunku był jednak Mleczko. Golkiper gości dobrze się zachował także po zmianie stron, przy próbie Bergiera z ostrego kąta. Nadal groźniejsza była Stal, zaznaczyła to strzałem z dystansu Grzegorza Tomasiewicza czy dośrodkowaniem, które wylądowało na poprzeczce.

Niestety dla Biało-Niebieskich, Tomasiewiczowi zabrakło precyzji w 68. minucie, gdy wykonywał rzut karny po faulu na Mendim. Strzelił zbyt słabo by zaskoczyć Mleczkę i Puszcza mogła mieć nadal nadzieję na korzystny dla siebie wynik spotkania. Obroniony karny nawet napędził zespół gości do lepszej gry, co przez kilkanaście minut faktycznie miało miejsce.

Gdy tylko goście nieco się odkryli Stalowcy zaczęli intensywnie szukać okazji do kontry. Wynik meczu jednak nie uległ zmianie i Biało-Niebiescy zapisali na swoim koncie już szóste z rzędu ligowe zwycięstwo!

KOMENTARZE: