Norweski rynek pracy słynie ze swojego otwarcia na obcokrajowców. Obowiązujące tu jasne zasady dotyczące wynagrodzeń, dodajmy, że znacznie wyższych niż w Polsce, czytelny system podatkowy oraz atrakcyjne zasiłki sprawiają, że Norwegia od wielu lat pozostaje jednym z najczęstszych kierunków emigracji zarobkowej naszych rodaków. W 2019 roku w Norwegii pracowało i mieszkało niemal 100 tysięcy naszych rodaków. Z kolei na początku roku 2020 w Kraju Fiordów zarejestrowanych było o 2.500 więcej imigrantów z Polski niż rok wcześniej. Dla blisko 120.000 osób mieszkających w Norwegii, krajem ojczystym jest Polska. Polacy niemal równie chętnie wyjeżdżają do Norwegii do pracy sezonowej (45%), jak do pracy stałej (55%). Znalezienie pracy w Norwegii, zwłaszcza w zawodach okołobudowlanych, nie jest trudne, ale panujące powszechnie przekonanie, że praca leży na ulicy jest złudne. Jeśli zależy nam na tym, żeby znaleźć dobrze płatne zajęcie w swoim zawodzie, podpisać umowę z rzetelnym pracodawcą oraz bez kłopotów dopełnić wszystkie formalności, najlepiej skorzystać z usług profesjonalnego Biura Pośrednictwa Pracy za Granicą. To duże udogodnienie zwłaszcza dla osób, które nie znają języków obcych i nigdy nie miały kontaktu z zagranicznym rynkiem pracy.
W Norwegii nie obowiązuje uogólniona płaca minimalna. W poszczególnych sektorach gospodarki obowiązują inne minimalne stawki godzinowe, których wysokość renegocjowana jest corocznie między pracodawcami a związkami zawodowymi.
Minimalne stawki godzinowe w budowlance, sektorze, który zasila wielu naszych rodaków, w roku 2020 kształtowały się następująco:
Za pracę w nadgodzinach należy się dodatek do pensji. W przypadku nadgodzin w niedziele, święta, bądź nadgodziny między 21:00 a 6:00, należy się stawka dwa razy wyższa. Zgodnie z prawem koszty dojazdu, zakwaterowania oraz wyżywienia ma obowiązek pokryć firma, która przenosi pracownika na budowę poza miejsce zamieszkania.
Pracownicy zatrudnieni na stałe zarabiają więcej, niż sezonowi.
Każda osoba zatrudniona w Norwegii jest zobligowana do posiadania kart podatkowej (Skattekort). Karta pokazuje stawkę podatku, jaką pracodawca będzie musiał odprowadzić od pensji. Karta podatkowa dostarczona pracodawcy jest gwarancją naliczenia prawidłowej kwoty podatku. W przypadku niedostarczenia Skattekort może on potrącić 50% podatku od wynagrodzenia, co przekłada się na znacznie niższą kwotę pensji netto.
Żeby otrzymać kartę podatkową, należy udać się do urzędu podatkowego i przedłożyć paszport albo inny dokument tożsamości, uzupełniony formularz RF-1209 (wykażemy w nim przewidywany dochód na dany rok podatkowy), dokument potwierdzający nadanie norweskiego D-nummer albo numeru personalnego i umowę o pracę bądź dokument potwierdzający założenie firmy. Nadanie stałego numeru personalnego gwarantuje, że od tej pory będziemy się rozliczać z podatków w lokalnym urzędzie. Jeśli mamy nadany wyłącznie numer tymczasowy, otrzymamy swoją Skattekort od Sentralskattekontoret for utenlandssaker w Stavanger, czyli urzędu obsługującego emigrantów.
Norwegia przeznacz rocznie 13% PKB na zasiłki i świadczenia socjalne. Wprawdzie w Polsce na zasiłki przeznacza się w ostatnich latach jeszcze więcej – mówi się nawet o 16,4% – ale to wartość PKB decyduje ostatecznie o wysokości wypłacanych beneficjentom kwot, a Norwegia ma PKB znacznie wyższy od Polski.
Pracownicy z Polski, podobnie jak emigranci z innych krajów, mogą liczyć na zasiłek rodzinny (barnetrygd), zasiłek opiekuńczy (kontantstøtte) czy rentę zdrowotną (uføretrygd), a także emeryturę gwarantowaną. Podstawą do otrzymania tego ostatniego świadczenia jest sam fakt legalnego zamieszkiwania w Norwegii.
Za pomoc w napisaniu artykułu dziękujemy agencji pośrednictwa pracy Jobbassistanse. Interesuje Cię praca w sektorze budowlanym w Norwegii? Sprawdź aktualne oferty na stronie https://jobbassistanse.com/praca-w-norwegii/.