[FOTORELACJA]10624[/FOTORELACJA]
Budżet Powiatu Mieleckiego na 2024 roku zakłada łączną kwota zaplanowanych dochodów w wysokości 240 milionów 310 tys. 382 zł, w tym dochody bieżące w wysokości 201 mln 157 tys. 539 zł i dochody majątkowe w wysokości 39 mln 152 tys. 843 zł.
Łączna kwota planowanych wydatków budżetu to z kolei 285 mln 310 tys. 382 zł.
Składają się na to wydatki bieżące - 195 mln 779 tys. 99 zł, wydatki jednostek budżetowych, w tym: wynagrodzenia i składki od nich naliczane - 123 mln 67 tys. 451 zł, wydatki związane z realizacją statutowych zadań - 42 mln 315 tys. 419 zł, dotacje na zadania bieżące - 25 mln 835 tys. 122 zł, świadczenia na rzecz osób fizycznych - 3 mln 143 tys. 310 zł, wydatki z udziałem środków europejskich - 417 tys. 797 zł, obsługa długu - 1 mln zł.
Wydatki majątkowe, czyli wszystkie zaplanowane inwestycje, włącznie z uwzględnieniem źródeł zewnętrznych, jak dofinansowania krajowe i środki unijne - 89 mln 531 tys. 283 zł.
Kwota zaplanowanego deficytu budżetu opiewa na 45 mln zł. Źródłem jego pokrycia mają być przychody pochodzące z wolnych środków jako nadwyżki środków pieniężnych na rachunku bieżącym budżetu, wynikających z rozliczeń - 12 mln zł, a także sprzedaż papierów wartościowych wyemitowanych przez powiat w wysokości 33 milionów złotych.
Dla porównania budżet powiatu na 2023 rok zakładał dochody na poziomie 190 mln 100 tys. zł, wydatki łącznie 218 mln 800 tys. zł, a deficyt budżetu zaplanowano na 28 mln 700 tys. zł.
- Duża skala inwestycji - przekraczają 31 procent wydatków. Tradycyjnie największa inwestycja zaplanowana jest w infrastrukturę drogową i oświatę. Są to duże wydatki, co skutkuje tym, że zaplanowany jest też duży deficyt w wysokości 45 mln zł. Gdybyśmy ograniczyli te inwestycje to deficyt byłby zdecydowanie mniejszy. Jest pytanie, czy rezygnować z dofinansowania na inwestycje i planować mniejszy deficyt? Uznaliśmy, że skoro mamy dofinansowanie do inwestycji to warto założyć taki przejściowy deficyt, żeby wykonać te inwestycje. Warto to wykorzystać - podkreślał Stanisław Lonczak, starosta powiatu mieleckiego.
Starosta zaplanowany budżet tłumaczył też wysoką inflacją. - Skumulowana inflacja z ostatnich lat na koniec października, listopada, w sumie od 2019 roku… wynosi 50 procent. Wydatki znacznie przez to wzrosły - tłumaczył.
- Relacje jakie zaplanowaliśmy w budżecie niczym jednak nie odbiegają od relacji z początku naszej kadencji - przekonywał.
Lonczak przyznał też, że „patrząc na kwotę deficytu jest ona spora”. - Tradycyjnie jednak myślę, że nie będzie potrzeby zaciągania tak dużych zobowiązań. Liczę, że na koniec 2024 roku również potrzeby będą zdecydowane mniejsze i jak co roku uda się zamknąć „na zero” - dodawał.
- To bardzo ważna, historyczna sesja kończąca tę kadencję - mówił Zbigniew Tymuła, szef opozycyjnego klubu PiS.
- Kiedy kończyliśmy swoją kadencję 5 lat temu, myliśmy miliony nadwyżki budżetowej. Dzisiaj kończy się kolejna kadencja i kończymy z 45 mln deficytu - mówił. - Klub Prawa i Sprawiedliwości poprze ten budżet jednogłośnie, bo nie pamiętam w historii takiej sesji, żebyśmy w momencie podejmowania uchwały budżetowej mieli już zabezpieczone środki. 35 mln 615 tys. już od polskiego rządu, który miał być taki niedobry - mówił Tymuła.
- Obyśmy za rok mieli nie 240, a 340 mln zł budżetu. Starosta mówił o dużych wydatkach przez inflację. Ja się z tym nie zgadzam. Mieliśmy budżet 120-140 mln przy dużych inwestycjach - komentował.
- Otwiera się nowy program Unii Europejskiej i słynne KPO. Czy ten budżet nie będzie jeszcze bardziej napięty? Mam nadzieję, że za parę miesięcy spotkamy się w nowym składzie, nowym zarządem i nowym starostą. Ten zarząd był na dobre czasy, a te dobre czasy mogą się skończyć - stwierdził Tymuła.
Jakie inwestycje znalazły się projekcie budżetu powiatu na 2024 rok? Czytaj poniżej:
[ZT]79501[/ZT]