Zamknij

Poprawa finansów szpitala? Dyrektor: to wynik ciężkiej pracy pracowników

10:54, 12.06.2023 Aktualizacja: 11:06, 15.06.2023

O sytuacji mieleckiego szpitala rozmawiamy z Pawłem Pazdanem, dyrektorem placówki, który był gościem w studiu hej.mielec.pl. Zapytany m.in. o kwestie finansów lecznicy przyznał, że wiele czynników tej sytuacji wynika z niezależnych, zewnętrznych czynników. A jednak w kwietniu po raz pierwszy od dawna udało się zredukować stratę i wręcz wypracować niewielki zysk.

Sytuacja szpitali w całym kraju jest trudna, ale - jak przekonywał chociażby na ostatniej sesji rady powiatu starosta Stanisław Lonczak - w Mielcu nie jest najgorzej. - Dobrze jest porównać się z innymi szpitalami w okolicy o porównywalnej wielkości. Stan zadłużenia na koniec grudnia 2022 r. w szpitalu mieleckim to 56 mln zł, szpital w Stalowej Woli - 97 mln zł, szpital w Dębicy - 102 mln zł. Proszę sobie wyciągnąć wnioski - powiedział starosta.

Właśnie o kwestie finansów szpitala zapytaliśmy więc dyrektora Pawła Pazdana.

- Kwestie finansowe w ochronie zdrowia są jednym z najtrudniejszych tematów, choć niejedynym. Nasz szpital w drugim półroczu ubiegłego roku generował stratę na poziomie 3,5 mln zł miesięcznie. W styczniu tego roku było to 2,5 mln zł miesięcznie - mówi Paweł Pazdan w rozmowie z hej.mielec.pl. 

- Jestem dyrektorem od połowy lutego i to, co m.in. przyświeca mojej pracy to mobilizowanie całej załogi, żebyśmy również szukali optimum jeśli chodzi o pieniądze - podkreśla.

- Pieniądze są zdeterminowane wieloma niezależnymi czynnikami od szpitala. Mamy regulowany poziom przychodów ustalany przez NFZ, często mamy regulowany zewnętrznie poziom kosztów, który związany jest czy to z inflacją czy z cenami energii, leków, wynagrodzeniami, które są ustawowo określone. Są też potrzeby zatrudnienia kadry, której brakuje na rynku, a to determinuje również sytuację, że trudno jest szukać tańszych rozwiązań jeśli chodzi o zatrudnienie - wymienia.

- Niemniej jeśli spojrzymy jak wygląda stan finansów w kolejnych miesiącach to w lutym strata to było 1 mln 400 tys., w marcu 400 tys. zł straty, a w kwietniu udało nam się pierwszy raz uzyskać dodatni wynik finansowy, czyli zysk na poziomie 180 tys. zł - mówi Paweł Pazdan.

Dyrektor deklaruje też, że załoga szpitala będzie pracowała nad tym, „żeby ten wynik dalej był jak najlepszy, choć wiele wyzwań przed nami: ustawowe podwyżki w ochronie zdrowia i nie do końca znany poziom przychodów od 1 lipca”.

- To rzeczywiście trudny temat, ale dzięki temu, że w szpitalu widać zaangażowanie pracowników w różnych pionach: medycznym i niemedycznym, żeby maksymalnie oszczędzać, oglądać każdą wydawaną złotówkę i zwiększać przychody. Przykładem może być blok operacyjny, który został uruchomiony również w godzinach popołudniowych i w soboty. Są to dodatkowe przychody, ale i oczywiście dodatkowe koszty, ale jeżeli realizowane są rentowne procedury to jest to dobra sytuacja i w taką stronę chcemy iść - podkreślił.

Jeśli więc udało się przejść z poziomu znacznej straty do niewielkiego zysku to czy możemy mówić o finansowym sukcesie szpitala?

- To kwestia ostatniego miesiąca, bo jeżeli zsumujemy te wszystkie kwoty to oczywiście jest strata. W kategorii sukcesu chyba jednak bym tego nie traktował, natomiast w kategorii pozytywnego wyniku ciężkiej pracy wszystkich pracowników szpitala to pewnie tak - mówi Paweł Pazdan.

ZOBACZ nasz WYWIAD WIDEO z Pawłem Pazdanem!
TYLKO W HEJ.MIELEC.PL!

 

(ks)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%