Pierwszy mecz:
ŁKS Commercecon Łódź – ITA TOOLS Stal Mielec 1:3
(23:25, 22:25, 25:18, 27:29)
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1:0 dla Stali Mielec.
W minionym tygodniu rozpoczęła się faza finałowa sezonu 2024/2025 w ekstraklasie siatkarek. Mielecka Stal do rywalizacji o miejsca 1-8 przystąpiła zajmując w fazie zasadniczej lokatę siódmą.
W ćwierćfinale play-off mielczanki trafiły na ŁKS Commercecon Łódź, jednego z faworytów całego sezonu, który pozycję liderek rundy zasadniczej stracił w ostatniej kolejce na rzecz Developresu Rzeszów.
Jeśli Stali uda się pokonać drugi raz ŁKS to zamelduje się w najlepszej czwórce ekstraklasy, w półfinale rozgrywek i w najgorszym wypadku zagra o brązowe medale!
Mielczanki na sensacyjny awans będą miały aż dwie szanse. Pierwszą już w czwartek o 17:30 w Mielcu. W hali MOSiR imienia Edwarda Kazimierskiego Stal jest niepokonana od tygodni, wygrała tu pięć ostatnich meczów ligowych. - Od grudnia u siebie cały czas wygrywamy – wskazuje trener Stali Miłosz Majka.
Co ważne, awans do najlepszej czwórki to też prawo gry w europejskich pucharach! - Do odważnych świat należy. Po to się gra w siatkówkę, by spełniać swoje marzenia – dodaje mielecki szkoleniowiec.
Po niespodziewanej wygranej w Łodzi, w mieleckiej drużynie panują mieszane uczucia.
- Emocje są burzliwe u nas, bo mimo wszystko wygrałyśmy w Łodzi, więc to jest trochę zdziwienie no i też trochę satysfakcja - przyznaje kapitan Stali Gabriela Ponikowska.
Jednak euforia nie przesłania determinacji. - My ze swojej strony możemy powiedzieć tylko tyle, że będziemy się starały zrobić sensację kolejną, tym razem u siebie w Mielcu - zapowiada Ponikowska.
Kapitan Stali zwraca uwagę na atut własnej hali. - Wydaje mi się, że w Mielcu gramy najlepsze mecze. W Mielcu bilans wygranych jest znacznie większy niż na wyjeździe – wskazuje.
Mimo sensacyjnej wygranej Stali w Łodzi i drugiego, być może decydującego meczu rozgrywanego we własnej hali, faworytkami całego pojedynku ćwierćfinałowego nadal jest ŁKS Łódź.
Gabriela Ponikowska zachęca kibiców do wspierania drużyny w nadchodzącym starciu.
- Zapraszamy, gramy też dla kibiców, dla tej atmosfery. Im więcej tej pięknej hali w Mielcu będzie zapełnione, tym lepiej – podkreśla.
Prawdopodobnie dojdzie do rekordu nas trybunach nowej hali MOSiR Mielec, jeśli chodzi o liczbę widzów podczas meczów mieleckich drużyn ligowych. Najwięcej widzów oklaskiwało dotychczas Handball Stal Mielec w meczu ćwierćfinału Pucharu Polski z MMTS Kwidzyn – 1900.
Zainteresowanie meczem siatkarek jest tak duże, że można spodziewać się widowni większej niż 2000 osób.
Start meczu Stal – ŁKS o 17:30, transmisja w Polsat Sport 1.
Dotychczas do półfinału ekstraklasy siatkarek, czyli do strefy medalowej gwarantującej też grę w europejskich pucharach, awansowały zespoły Developresu Rzeszów i Grot Budowlani Łódź. Jeśli Stal doprowadzi do sensacji i wyeliminuje ŁKS, to w grze o finał ligi trafił na Budowlanych.